SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Pierwszy raz w życiu widzę te zdjęcia i totalnie zwaliły mnie z nóg

http://flickr.com/photos/kittykowalski/ ... hotostream -> pierwsze piękne Obrazek, ale
drugie -> http://flickr.com/photos/kittykowalski/177258580 -> co za wieś Obrazek
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177234939 -> słodkie
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177234990

Tomcio
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177273116
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177234911
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958354
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958105
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958148
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958129
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958055
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25958034
http://flickr.com/photos/kittykowalski/25760009

pan Axl
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177258582
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177258581
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177258579 Franko
http://flickr.com/photos/kittykowalski/177234793 Dizzy
el_loko pisze:Jesli cche ktoś przypomnieć sobie Baza, to polecam oglada TVN 7 w serialu " Kochane klopoty", za kazdym razem gdy go tam widze normalnie wybucham smiechem, i nie moge uwierzyć, że go widzialem na żywo!!
A można zobaczyć to gdzieś w necie? Bo ja nie mam TVN 7.
el_loko pisze:
SUNrise pisze:A przynajmniej na pewno nie Robin, nie Richard, nie Dizzy, nie Brian.
Gdy byla afera w Szwecji, to rozne plotki kgoo tam niby Gunsi mieli na imprezie po koncercie, ostro demntował Ron, a więc jemu naprawde warto wierzyc...
O właśnie zapomniałam jeszcze dodać "nie Ron".
A ze Szwecji... momento gdzieś widziałam trochę zdjęć z imprezy, to chyba te:
ObrazekObrazek
Tu Axl, a za Axlem plecy Robina Obrazek
W dolnym rogu kapelusz Robina Obrazek (swoją drogą jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyodzienie).

A to mnie totalnie rozśmieszyło, co za wykop
Obrazek
Dominika pisze:
SUNrise pisze:dopiero jak Finck zostanie moim mężem, to wam pozwolę rozmawiać o jego żonie . Będziecie wtedy zawsze najlepiej poinformowani w tej kwestii
Wiesz, że gdybym tylko mogła, to bym wam osobiście ślubu udzieliła =] A co by było gdyby Robin na ślub w chodakach przyszedł. Chcesz mieć za męża faceta, który chodzi w chodakach? =D
Niech przychodzi w czym chce, ważne, żeby przyszedł hahah. A poza tym... Co Ty chcesz, chodaki są the best :-). I tak dla Robina lepsze chodaki niż np. kowbojki...wyobrażacie sobie jakby cały nowy team Gunsów z Robinem na czele wyszedł pewnego dnia na scenę w kowbojkach? To byłby dopiero ubaw Obrazek.
Dominika pisze: "Groupies podążają za zespołem, (...) znają każdy detal z życia muzyków. Ich celem jest bycie jak najbliżej idola. Uwielbienie graniczy z obsesją.
Czy to znaczy, że jestem groupie? Obrazek Też znam wszelkie szczegóły z życia moich ulubionych muzyków, a moje uwielbienie do nich już dawno przekroczyło granice zdrowego rozsądku (z tym to się chyba każdy zgodzi Obrazek).

Poza tym, groupies to jest profesja typowo amerykańska, no może w Zachodniej Europie też funkcjonuje, ale w Polsce nie istnieje coś takiego jak "zawodowe groupies". Groupies w USA mają swoje strony internetowe, swoje fora, na których wymieniają się yyy doświadczeniami, który muzyk co i jak ma :wariat:, i jak z nim było, serio.
Dominika pisze:Warto też wspomnieć chociażby o Sawannie, która mimo, że była z takimi gwiazdami, jak: Axl Rose, Slash, czy Billy Idol, to nie znalazła swojego miejsca w życiu i popełniła samobójstwo.
...chociaż przespała się z Axlem i Slashem, to nie zaznała szczęścia w życiu... no niemożliwe :wariat:. Pamiętam, że pisałam o niej kiedyś na forum - > kliknij.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

SUNrise pisze:A to mnie totalnie rozśmieszyło, co za wykop
http://img170.imageshack.us/img170/8152 ... 606gw7.jpg
chcesz więcej śmiesznych min Axla ta pierwsza fotka to z koncertu w Polsce
Obrazek
ObrazekObrazek
SUNrise pisze:Groupies w USA mają swoje strony internetowe, swoje fora, na których wymieniają się yyy doświadczeniami, który muzyk co i jak ma :wariat:, i jak z nim było, serio.
No co ty, czytasz fora dla groupies? =]

Skoro się już obracamy w tym temacie www.metalsludge.tv - Przeczytajcie sobie wnikliwie pod tym linkiem post 3 od góry.... to co kursywą. No to mu zrobili "reklamę" :hahaha:

Dobra, nie będę się rozpisywać, bo jestem już praktycznie w drodze do Ciebie. Będę za może 2-3 godzinki.
Jak tam Ewa? :-)
Do zobaczonka. papa
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:chcesz więcej śmiesznych min Axla
Obrazek
-LoL- Wygląda jak Baba Jaga na miotle.
Dominika pisze:
SUNrise pisze:Groupies w USA mają swoje strony internetowe, swoje fora, na których wymieniają się yyy doświadczeniami, który muzyk co i jak ma :wariat:, i jak z nim było, serio.
No co ty, czytasz fora dla groupies? =]
No pewnie, nawet nie wiesz jak wielu niezbędnych mi do życia Obrazek informacji się tam dowiaduję.
Dominika pisze:Skoro się już obracamy w tym temacie www.metalsludge.tv - Przeczytajcie sobie wnikliwie pod tym linkiem post 3 od góry.... to co kursywą. No to mu zrobili "reklamę" :hahaha:
Nie ubliżając nikomu, na metalsludge piszą sami idioci i niespełnione dz***i, taka prawda.
Btw. A to zdjęcie "Axla" na dole topicu tej strony co linka podałaś to fotomontaż zdjęcia Ali G www.magnetictimes, uprzedzam, żeby ktoś przypadkiem nie pomyślał, że to na serio Axl :wariat:
No, a co do tego, co tam napisano o pewnych częściach ciała Axla, to kiedyś czytałam wypowiedzi innej groupie co spała jeszcze na początku lat 90tych z Axlem, i ona mówiła podobne rzeczy. To może to prawda. Savannah też nie lubiła Axla. Kiedyś jak ją zapytano (gdy jeszcze żyła), żeby oceniła Axla w skali od 1-10 to dała mu ... 1 uuuuu.... To pewnie dlatego co dzień spotyka się z inną, bo jak raz któraś doświadczy Axla w łóżku to już drugi raz nie chce .:/ .
O Boże, ale my głupie jesteśmy (nasz debilizm w skali od 1-10 na pewno sięga 10 Obrazek).
Dominika pisze:Dobra, nie będę się rozpisywać, bo jestem już praktycznie w drodze do Ciebie. Będę za może 2-3 godzinki.
Jak tam Ewa? :-)
Ewa jest u mnie już od wczorajszego wieczoru. Fajna ta Ewa Obrazek. No i przyjechały też do mnie Monika i Kaśka (wiesz które?), więc mamy totalny hardcore Obrazek. Tylko na Ciebie czekamy papa. love.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Baz

Post autor: ewa »

Po wielu nieprzewidywalnych perypetiach, śnie zbiorowym ;d, wreszcie dotarłam do home :hahaha:
Nie nie martwcie się, nie będę pisać nic o naszym weekendzie o gunsach bez cenzury, nie teraz... może kiedyś książkę o tym napiszę, to byłaby najbardziej pikantna książka o gunsach w całej historii ludzkości :hahaha: Moja wszelka wiedza odnośnie "najdrobniejszych szczegółów" :D została uzupełniona. Tęsknię już za wami moje kobiety Obrazek. Naprawdę jestem w was zakochana bardziej niż w Axlu i wszystkich gunsach razem wziętych...
...I jeszcze jedno, co muszę powiedzieć do wszystkich, którzy się boją Dominiki, bo myślą, że to wredna wiedźma...obalam ten forumowy przesąd!... Dominika jest cool, jedna z najfajniejszych osób jakie w życiu poznałam!...wiem co mówię, spałam z nią przez dwa dni... Obrazek...tak, tak...w dzień, bo my imprezowałyśmy nocami, a szłyśmy spać o 10 w południe, po to by wieczorem wstać na następne tournee po the jungle Obrazek. A SUNrise, to brak mi słów, ona jest teraz moim największym idolem :]
To jeszcze wyznania miłosne dla Moniq, Kass, Gunserry, i....no dobra nie mogę...ta osoba jest top secret :]. Aj lav ju oll gerls.
No dobrze...po co ja tu przyszłam....
Ach tak... w takim razie przechodzę do rzeczy...
Ja już tu chyba słynę jako człowiek od zdjęć.
Zatem..., żeby nie wyjść z wprawy... Ewa presents Seb pics.
SUNrise pisze:
Obrazek Ja zdecydowanie poproszę o więcej zdjęć Sebastiana Obrazek
Zdjęcia Sebastiana....Sebastiana... sprzed 15 lat Obrazek
...to były czasy kiedy się pozowało do sesji zdjęciowych do plakatów w Bravo :hahaha:

Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
sebastian & johnny depp
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


No dobra nie chce mi się więcej. Tutaj http://www.geocities.com/skidrowmenu/baz.html masa zdjęć Baza. Cieszcie swe oczy :d


http://www.youtube.com/watch?v=TEn8Ed08neU coś co musicie koniecznie zobaczyć!!! Sebuś i Skid Row we Francji. Widzieliście to, ten facet, co Baz z nim rozmawiał ...Baz się go pytał czy wie kim są Skid Row, a gość nic nie kumał, ubaw po sam horyzont i dalej. Nie wiedziałam, że Seba zna francuski :rotfl:
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Robin

Post autor: ewa »

SUNrise pisze:
Dominika pisze:chcesz więcej śmiesznych min Axla
Obrazek
-LoL- Wygląda jak Baba Jaga na miotle.
Ja to sobie chyba wydrukuję to zdjęcie i następnym razem pójdę z nim po autograf do Axla :smiech:
Jak myślicie co on wtedy zobaczył? :D
el_loko pisze:Ale smiem twierdzic ze Buckethead ma duzo wieksze umiejetnosci "czysto techniczne" niż Slash. Chocby za to powinien należeć się mu szacunek...
Mogę coś napisać? Szacunek szacunkiem, ale to nie znaczy, że wszyscy fani Gunsów mają Bucketa akceptować jako gitarzystę GN'R (tzn. w tej chwili już dawno byłego gitarzystę). Ja np. doceniam Bucketa, bo jest dobry w tym co robi, ale mnie się on w gunsach kompletnie nie podobał, był z zupełnie innej bajki, w moich osobistych odczuciach kompletnie nie pasował do tego zespołu, i moim zdaniem zwerbowanie Bucketa, to był zły wybór Axla. Może i jest świetny technicznie i tratatata takie tam, ale lubię oglądać na scenie ludzi, a nie roboty. Nie o umiejętności techniczne w tym wszystkim chodzi. Np. Slash pierwszy raz początkowe riffy ze SCOM zagrał dla żartu, jako cyrkową melodyjkę... Adler to usłyszał i powiedział do niego "Zaraz, zaraz... czy mógłbyś zagrać to jeszcze raz?" Slash zdziwiony: "Ale co? ", Adler "tę melodię". Slash to zagrał.... I co z tego wynikło? To, że ta solówka do dziś dnia zajmuje czołowe miejsca we wszelkich rankingach jako najlepsza gitarowa solówka wszechczasów. Więc o to właśnie tu chodzi, nie o niewiadomo jakie wykształcenie, technikę itp. itd. Tylko o trochę fantazji, improwizacji, luzu... Slash tak właśnie w Gunsach grał i to, co wtedy stworzył, to są niezaprzeczalnie jedne z najpiękniejszych "gitarowych" rzeczy na świecie i za to świat będzie pamiętał go zawsze.
Powracając do Bucketa. Cieszę się, że przyszedł na jego miejsce Boomblefoot. Przynajmniej teraz na koncertach jest trochę ruchu na scenie...i takiego luzu właśnie. Koncerty GN'R to ma być dobra zabawa, impreza, na której można się wyszaleć..., a to czy gitarzyści grają tam perfekcyjnie technicznie od linijki do linijki, jest mniej ważne. Ile razy Slashowi zdarzało się na koncertach fałszować, zagrać coś nieczysto. I co? Czy ktoś z fanów mu to wypomina? Nie,...bo Slasha się kocha...tak po prostu... Natomiast do pokochania Bucketa nikt nie będzie w stanie mnie przekonać. Bucket w ogóle nie miał kontaktu, jakiegoś porozumienia z publicznością. On wychodził na scenę, stał i grał. Jak można przestać prawie nieruchomo 2 godziny na koncercie hardrockowym? Nie lubię oglądać koncertów z poprzedniej trasy 2001-2002 i nie oglądam ich, nie tylko ze względu na Bucketa, ale ogólnie... Axl też robił z siebie szopkę na poprzedniej trasie, jego "dresy", ciuchy XXL, niedyspozycja głosowa... To był czas, kiedy przestałam w ogóle słuchać na jakiś czas Gunsów. Nie mogłam się wtedy pogodzić z tym co się dzieje w tym zespole...w jakim kierunku to wszystko poszło...jacy muzycy tam grają, ich image był dla mnie nie do przetrawienia...
Teraz jest w Gunsach znowu ok. Znowu GN'R to zespół rockowy i co najważniejsze Axl się ogarnął, tak że nie jest mi już za niego wstyd. Bo to, co waxl wyprawiał 4 lata temu to była delikatnie mówiąc porażka.

- - - - - - - - - - -
Dobra... to teraz jeszcze trochę Robina z przeszłości (z NIN)
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

z gunsów 2001/2002
ObrazekObrazek


aaaaha S. mam coś dla Ciebie :party:. Znasz to marzenie Robina? (z wywiadu, chyba z 1999 roku)
- Pyt: Co jest twoim największym(najgorszym) grzechem?
- Robin: Największym grzechem...Umm.. Ahh... chyba mnie tym pytaniem zapędziłeś w ślepy zaułek.
- Pyt: z kim chciałbyś się... "fuck like an animal?"
- Robin: (śmiech) Ahh... (śmiech) z Twiggy Ramirez'em.
- Pyt: z Twiggy'm!?!
- Robin: (śmiech) tak.

- - -
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Robin

Post autor: SUNrise »

ewa pisze:A SUNrise, to brak mi słów, ona jest teraz moim największym idolem :]
O nie, to Ty jesteś moim idolem!. Obiecałam, że dam za to na mszę. Na...czarną mszę Obrazek
Moniq do dziś dnia u mnie śpi Obrazek, chyba już nie pojedzie do domu, tylko w piątek od razu z nami do Spain.
ewa pisze:Dominika jest cool, jedna z najfajniejszych osób jakie w życiu poznałam!...wiem co mówię, spałam z nią przez dwa dni...
To dobrze, że chociaż wy się wyspałyście Obrazek, bo ja już od 5 dni i 5 nocy nie spałam. Ale to nic. Jak pojadę w piątek do Sneydera to się u niego wyśpię Obrazek. Szkoda, że Dominika z nami nie jedzie, ale ma to i swoje dobre strony, zostanie, to przynajmniej będzie pisać newsy na forum Obrazek.
ewa pisze:Zdjęcia Sebastiana....Sebastiana... sprzed 15 lat Obrazek
A fuj! Czy istnieje chociaż jedno zdjęcie Baza z "tamtych lat", na którym nie wyglądałby jak chłoptaś z pedalskiego magazynu. No, ale jako, że tego chłopca bardzo lubię, a po koncercie w Warszawie to go wręcz pokochałam, więc wybaczam mu ten dawny wypucowany wizerunek na tych fotografiach Obrazek. Zresztą co by nie mówić...Gunsi też się napozowali w tamtych czasach. Ile to jest takich pięknych zdjęć Axla albo Slasha z przełomu lat 80/90. Wszystkie gwiazdy rocka wtedy tak pozowały.
Hmm...ale oczy i usta miał i ma do dziś dnia słodziuśkie, nie powiem Obrazek. On ma taką nieco dziewczęcą urodę Obrazek. Aha i włosy też ma fajne.
ewa pisze: http://www.youtube.com/watch?v=TEn8Ed08neU coś co musicie koniecznie zobaczyć!!! Sebuś i Skid Row we Francji. Widzieliście to, ten facet, co Baz z nim rozmawiał ...Baz się go pytał czy wie kim są Skid Row, a gość nic nie kumał, ubaw po sam horyzont i dalej. Nie wiedziałam, że Seba zna francuski :rotfl:
Baz to Baz Obrazek
ewa pisze:
SUNrise pisze:
Dominika pisze:chcesz więcej śmiesznych min Axla
Obrazek
-LoL- Wygląda jak Baba Jaga na miotle.
Ja to sobie chyba wydrukuję to zdjęcie i następnym razem pójdę z nim po autograf do Axla :smiech:
Jak myślicie co on wtedy zobaczył? :D
Pewnie się jakiejś lasce sukienka podwinęła.
A tak serio, to już mówiłam. Dochodziła północ, a Axl zawsze o północy zamienia się na kilka sekund w Babe Jage.
Wiecie, że ten bandaż co ma na tym zdjęciu na czółku to dlatego, że jak grał razu pewnego koncert z NIN to się walną swoją gitarą w czoło.
To się nazywa ROBIN W AKCJI Obrazek. Poza tym Robin mówił raz, że zawsze po koncertach NIN był poobijany. Nie wiem jak wy, ale ja mu wierzę na słowo.
ewa pisze:Dobra... to teraz jeszcze trochę Robina z przeszłości (z NIN)
Cudowne zdjątka.
Kocham wygląd Robina z Woodstocku '94. Ta fryzurka czarne włosy (tzn. farbnięte na czarno), glany, dłuuugie nogi, i obcisłe spodenki :zgon: .... To jest najbardziej sexy facet na ziemi (wg mojego rankingu Obrazek ). Oglądałam cały koncert NIN z Woodstocku przez ostatni tydzień już chyba ze 30 razy i nie mogę przestać. Strasznie żałuję, że w 1994 roku nie miałam pojęcia o istnieniu kogoś takiego jak Robin Finck, przez co wiele mnie ominęło. No trudno. Nie będę się nad tym rozwodzić.
http://www.youtube.com/watch?v=PvVkf3Pn-yw -> wiecie ile ja bym oddała, żeby się móc cofnąć w czasie i znaleźć się na tym koncercie.
http://www.youtube.com/watch?v=I8IREHehoAs -> a tu pod koniec wideo (minuta 03:30) jak Trent czołgawszy się wlazł na scenę, następuje upadek Finkusia na jego piękną tylnią część ciała, uch... musiało boleć. Wywrócił się dlatego, że Trent zahaczył mu kablem od mikrofonu o nogi.
Ach już wiem dlaczego golił włosy z przodu głowy...żeby sobie móc taką czapeczkę zakładać.
Nie no Robinek to sobie potrafił mejkapa jeb**ć na facjacie, nie powiem.
brzuuuuszek Obrazek
ewa pisze:aaaaha S. mam coś dla Ciebie :party:. Znasz to marzenie Robina? (z wywiadu, chyba z 1999 roku)
- Pyt: Co jest twoim największym(najgorszym) grzechem?
- Robin: Największym grzechem...Umm.. Ahh... chyba mnie tym pytaniem zapędziłeś w ślepy zaułek.
- Pyt: z kim chciałbyś się... "fuck like an animal?"
- Robin: (śmiech) Ahh... (śmiech) z Twiggy Ramirez'em.
- Pyt: z Twiggy'm!?!
- Robin: (śmiech) tak.
Możesz zadać mi to samo pytanie, tylko w moich odpowiedziach zamiast Twiggy'ego wstaw Robina.
Bożesz jeszcze trochę i dojdzie do tego, że będę zazdrosna o Twiggy'ego :hahaha:.
Ale co tam, Twiggy też ładny chłopiec, więc nie dziwię się Robinowi Obrazek. On był chyba pierwszym basistą Marilyna Mansona, tak coś kojarzę.
A tak w ogóle, Twiggy w czasach Mansona miał dość podobny image do imageu Robina z czasów NIN.
To jest Twiggy
Obrazek

A tak serio mówiąc, Twiggy i Robin tak prywatnie, są dobrymi kumplami i są z tego samego rocznika '71. W dodatku teraz Twiggy od roku jest w zespole Nine Inch Nails. Więc co by nie było, wszystko zostaje w rodzinie Obrazek.
ObrazekObrazek
el_loko
Posty: 63
Rejestracja: wt, 03 sty 2006, 20:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: el_loko »

Nie bede cytować bo za duzo tego jest:P

Co do Kubłogłowego, to nie mowie, zeby kazdy go kochał, ale szacunke za to jak gra i co zrobil dla GNR nalezy sie mu. Buckethead naprawde nie stał w miejscu, ale też nie latał po scenie jak kot z pecherzem :P A Nun-chaku solo to nie pokazanie jaki z niego luzak?? Slash to jedynie na rekach stawał :P A Buckethead potrafi w jednej rece baiwc sie nun chaku a druga grac na gitarze!! :P

Dobra co do Finkca to prawde mowiac kazdy muzyk NIN po koncercie jest poobijany :P Np. kiedys Trent rzucil statywem od mic. w perkusje tak, ze talerz sie odczepil i trafil w czolo perkusiscie :P Ale co tam muzycy, przezycie koncertu NIN tuz pod scena to to dopiero surivial :P

All we need love: http://www.youtube.com/watch?v=0snm8Jj5OUQ

Co do Woodstocku, to fakt koncert NIN byl wspaniały, ale wystep Blind Melon byl naprawde magiczny. No niestety jedyn taki wystep przed tak duza publiką.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Robin

Post autor: SUNrise »

ewa pisze:z gunsów 2001/2002
Obrazek
Odnośnie tego zdjęcia. Jeden fan o nicku Rich zrobił rysunek przedstawiający Robina na tym zdjęciu.
Obrazek

i wysłał ten rysunek Robinowi. Robinowi tak się on spodobał, że napisał maila do tego chłopaka, a w nim opisał mu historię tego zdjęcia:
oryginalny mail od Robina

hi rich.
robin here.

cool drawing!
it looks just like me if i were living in a pencil and paper world.
and i am.
i love the energy coming from that guitar.
that's really unique.
i think i was wearing a shirt something about pigs.
i remember that moment i was in japan with gnr playing a baseball
stadium there
and it started to rain while we were in 'nov. rain'.
so i stood to the lip of the covered stage to catch the wet on my face.
thanks for the draw i n g.
r o b i n


- - - - - - - - - - - - -

Znowu kilka moich przemyślunków bez składu i ładu...
wielu fanów GN'R nie znosiło Bucketheada, wielu fanów nie znosi Fincka (bo nie umie grać (?), bo nie wkłada w swoją grę serca (?), bo to, bo tamto...). Ja rozumiem, że nie każdemu może podobać się gra Fincka, jego image, i wszystko co "finckowate"... bo Finck to w sumie dość specyficzny człowiek. Ale czy negatywne opinie innych ludzi na jego temat są w stanie coś zmienić w moim życiu, w moim odbiorze jego osoby - nie! Ja swoje wiem, znam Robina na tyle na ile znam, myślę, że jego dorobek twórczy dość dobrze...i wiem ile serca wkłada w to co robi, on naprawdę kocha grać i robi to dobrze...więc wywody innych "ekspertów" na ten temat, mnie niewiele interesują. Ja chyba ogólnie mówiąc stałam się nieczuła na wiele rzeczy. Nawet nie wiecie jak wielu moich znajomych (fanów) co chwilę mi powtarza, "jaka szkoda, że już Slasha nie ma w zespole" i takie tam... , jedni tylko po to, żeby się ze mną droczyć, inni dlatego, że naprawdę tak uważają... kiedyś się wkurzałam, dziś już olewam...udaję, że nie słyszę, i omijam dyskusje na ten temat. Zawsze powtarzam, że Slash miał swój czas w GN'R, i ten czas się już dawno skończył... dzisiejsze GN'R nie jest dla Slasha, tylko dla Robina Fincka...czy się to komuś podoba czy nie. Nie wiem czy lubiłabym dziś newGN'R gdyby nie było w tym zespole Fincka. Pewnie lubiłabym... z sentymentu dla Axla i samej nazwy "Guns N' Roses", bo słowa "Guns N' Roses" chyba do końca mojego życia będą wzbudzać we mnie dość silne emocje. ...Ale gdyby nie było Fincka w Gunsach, to w moim przypadku nie byłoby w tym wszystkim takiego szaleństwa jakie jest.... no i nie miałabym do kogo sobie powzdychać :hahaha:. A to podstawa :hahaha:
el_loko pisze:All we need love: http://www.youtube.com/watch?v=0snm8Jj5OUQ
Co tu dużo mówić, Robin w taki czy inny sposób, po każdym koncercie miał skopany tyłek :).
el_loko pisze:ale wystep Blind Melon byl naprawde magiczny
Muszę się przyznać, że ja nie byłam nigdy wielką fanką Blind Melon (chociaż nagrali parę piosenek, które mi się nawet dość podobają... ale tak naprawdę ich muzyka, to nie do końca jest to, co lubię słuchać, ...ach i mam nawet ich debiutancki album chyba z 1992 roku) ...więc powracając do meritum, ich występ na Woodstocku kojarzy mi się głównie z tym, jak Shannon był wtedy ubrany... bo się rzucało w oczy, zwłaszcza te jego spinki we włosach Obrazek.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Re: Robin

Post autor: Dominika »

ewa pisze:Dominika jest cool
No jak mogłaś! =P Zdecydowanie powinnam się obrazić.
Ok. ammm...ewa jest moją nową dziewczyną =love=
To kiedy powtórka z rozrywki?
SUNrise pisze:Dominika zostanie, to przynajmniej będzie pisać newsy na forum Obrazek.
Jeszcze czego! :hahaha:

Czytałam wczoraj wywiad z Chrisem Vrenna i wspomniał on o Robinie
"(...) Zabawne, widziałem dziś Robina. On grał ze mną w NIN, a obecnie gra w GNR, od kiedy powstało new GNR. Nie widziałem się z nim od 7 lat. Poszedłem dziś do Chinetown zjeść lunch i tam go spotkałem. Jadłem a on stanął naprzeciwko mnie wołając "Chris! Chris! Chris!". Jego żona miała tam dziś występ w teatrze i on przyszedł ją zobaczyć. Nasze spotkanie to był totalny przypadek (...)".

Macie soundtrack do filmu Ghosts of Mars ghosts-of-mars widzę, że jest na nim sporo Robina.

http://www.answers.com/topic/robin-finck coś o Robinie
http://www.answers.com/topic/cirque-du-soleil o C-d-S
SUNrise pisze:W dolnym rogu kapelusz Robina (swoją drogą jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyodzienie).
Ze mną zaczyna być już chyba coś nie tak. Wiesz co ja przeczytałam? "jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyrodzenie". I sobie myślę... "co?" Chyba potrzebuję wakacji...:wariat: Tak, zdecydowanie...

Już miałam wysyłać tego posta, ale jeszcze coś, czego nie może zabraknąć. Zdjęcie Robina dla S.
A może tym razem współczesny Robin?
Axl - Robin - Baz
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Robin

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:Ok. ammm...ewa jest moją nową dziewczyną =love=
No to już wszystko rozumiem. Wiedziałam, że coś między wami zaiskrzyło...te wasze samotne spacery o północy Obrazek.
Dominika pisze:To kiedy powtórka z rozrywki?
W sobotę w Barcelonie Obrazek. To co, dalej nie chcesz z nami jechać?
Dominika pisze:Czytałam wczoraj wywiad z Chrisem Vrenna i wspomniał on o Robinie (...)
A z kiedy dokładnie jest ten wywiad? Tzn. domyślam się, że najwyżej sprzed kilku dni (ostatnich tygodni) skoro Chris mówi, że nie widział Robina od 7 lat... to by się zgadzało, bo Chris odszedł z NIN w 1999 roku, więc 7 lat temu. Swoją drogą, to dobrze, że Robin jest teraz ze swoją żoną.

A czytaliście to
Cytaty:
"Reznor uznał, że rock stracił siłę wyrazu i stał się bezpieczny i grzeczny, co należało zmienić. Jego sceniczna agresja nie kończyła się na łamaniu gitar, wyrywaniu klawiszy z syntezatorów i rozbijaniu mikrofonów. Chris Vrenna był wielokrotnie raniony przedmiotami rzucanymi przez lidera, a nowy gitarzysta - Robin Finck był przez niego kopany, przewracany i duszony, bywało że do nieprzytomności.
(Reznor to psychopata, jak on mógł robić coś takiego Robinowi! Dobrze, że Robin przyszedł do Gunsów, to się trochę zregenerował, bo Axl w przeciwieństwie do Trenta nie bije na scenie swoich muzyków, tylko ich przytula Obrazek. - przyp. SUNrise).

Pozostali dwaj nowi muzycy - Danny Lohner i James Wooley mieli lepszy refleks od swoich kolegów i dzięki temu noszą mniejszą liczbę blizn i szwów (Vrenna dorobił się chyba szesnastu) zebranych podczas trasy koncertowej "Self Destruct '94"."

"Do historii przeszedł występ grupy na festiwalu Woodstock '94. Trent był mocno zestresowany świadomością grania przed kilkusettysięczną publicznością - w dodatku pomiędzy Crosby, Stills & Nash i Metalliką. NIN ponownie mogło wyjść na "pedałów z syntezatorami". Z nerwów wepchnął Robina Fincka w błoto, ten zaś zrobił ze swoim szefem to samo, w końcu zaś cały skład wylądował w lepkiej mazi. W takim stanie udali się na scenę i poradzili sobie z równie utytłaną festiwalową publicznością".
Dominika pisze:Macie soundtrack do filmu Ghosts of Mars ghosts-of-mars widzę, że jest na nim sporo Robina.
Mamy. Właśnie dlatego mamy, że jest tam dużo Robina Obrazek.
Dominika pisze:
SUNrise pisze:W dolnym rogu kapelusz Robina (swoją drogą jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyodzienie).
Ze mną zaczyna być już chyba coś nie tak. Wiesz co ja przeczytałam? "jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyrodzenie". I sobie myślę... "co?" Chyba potrzebuję wakacji...:wariat: Tak, zdecydowanie...
Dominikaaaaaa Obrazek. Ty Robinowe przyrodzenie zostaw lepiej mnie Obrazek.
Dominika pisze:Już miałam wysyłać tego posta, ale jeszcze coś, czego nie może zabraknąć. Zdjęcie Robina dla S.
A może tym razem współczesny Robin?
Axl - Robin - Baz
http://img92.imageshack.us/img92/4431/burrn10hm6ee0.jpg
Rozpieszczasz mnie. Trzech moich ulubionych facetów w jednym. Ale buźkę Robina to strasznie "dużo" na tym zdjęciu widać Obrazek.
ObrazekObrazek
el_loko
Posty: 63
Rejestracja: wt, 03 sty 2006, 20:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: el_loko »

Muszę się przyznać, że ja nie byłam nigdy wielką fanką Blind Melon
Ja osbiscie kocham BM, niemal jak GNR. Po prostu glos Shannon i przełanie jakie plynie z ich muzyki kocham.
Reznor to psychopata, jak on mógł robić coś takiego Robinowi! Dobrze, że Robin przyszedł do Gunsów, to się trochę zregenerował, bo Axl w przeciwieństwie do Trenta nie bije na scenie swoich muzyków, tylko ich przytula
Rozumiem ironie w tym zdaniu, ale jeśli abstrachując od tego to Reznor chyba normalniejszy jest... Znaczy sie poza scena, bo na scenie jest zupelnie odwrotnie :)
Trent bardzo lubił przedewszystkim dusić Fincka kablem od mikrofonu... A zagrane Hurt przez Fincka na festiwalu Glastonbury, jest po prostu piekne, i jak ludzie mowia, że Finck gra bez uczucia...
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

el_loko pisze:
Reznor to psychopata, jak on mógł robić coś takiego Robinowi! Dobrze, że Robin przyszedł do Gunsów, to się trochę zregenerował, bo Axl w przeciwieństwie do Trenta nie bije na scenie swoich muzyków, tylko ich przytula
Rozumiem ironie w tym zdaniu, ale jeśli abstrachując od tego to Reznor chyba normalniejszy jest... Znaczy sie poza scena, bo na scenie jest zupelnie odwrotnie :)
Trent bardzo lubił przedewszystkim dusić Fincka kablem od mikrofonu...
Nie, nie zrozumieliśmy się. Nie było w tym ani krzty ironii, mówiłam poważnie. Przecież Axl nigdy nie skopał na scenie żadnego z muzyków ze swojego zespołu. Za to ma taki odruch, że czasem się opiera na ramieniu któregoś, bądź go za szyję obejmuje, w geście wyłącznie przyjacielskim, a nie żeby zrobić komuś krzywdę. A Trent ma na scenie zapędy sadystyczne (tak uważam), bo normalni ludzie nie duszą innych kablem od mikrofonu...do nieprzytomności, nie kopią, ani nie targają ich za włosy (oglądałam kiedyś koncert, gdzie Trent chwycił Robina za czuprynę i go szarpał, aż Fincka chyba faktycznie zabolało, bo się wkurzył i go odepchnął). Oczywiście nie chcę robić z Reznora jakiegoś wariata, bo na pewno nim nie jest. Poza sceną jest jak najbardziej normalny (chociaż osobiście go nie znam, więc tak naprawdę nie wiem jaki jest).
Druga rzecz. Nie chcę, żeby wyglądało na to, że ja tak bardzo ubolewam nad tym, że "jaka to się Finckowi z rąk Reznora wielka krzywda działa", bo się nie działa. Gdyby tak było, to nie grałby przez tak wiele lat w tym zespole. A i zawsze w wywiadach mówił, że mu się świetnie z Trentem pracuje, więc ok. Jeśli już coś podejmę się zacytować to... Robin po zakończeniu swojej trasy z NIN 1999/2000 powiedział: "Byłem podekscytowany powrotem do NIN. To było dobre dla mnie. I to było dobre dla Trenta. Czas który razem spędziliśmy był niesamowity." Czy muszę coś dodawać więcej? Chyba nie ma takiej potrzeby.

...Kocham muzykę NIN (wielu uważa ją za coś, czego się nie da słuchać, dla mnie zaś są to naprawdę piękne dźwięki, ostatnio...od kilku tygodni słucham prawie tylko i wyłącznie płyt NIN (tych z lat '90tych), zwłaszcza płyt Broken, Spiral i koncertowej Live: & All That Could Have, nawet Gunsi poszli w małą odstawkę). A Trent... Trent to jeden z tych niezaprzeczalnie prawdziwie utalentowanych artystów jakich niewielu w dzisiejszym świecie. No, ale (jak to ja) muszę dodać swoje "ale". Wszystko byłoby ok., nawet to rozwalanie instrumentów na koncertach, (chyba nikt nie wyobraża sobie koncertu NIN, po zakończeniu którego, instrumenty miałyby pozostać w całości), więc nie mam nic przeciwko co do niszczenia instrumentów, ale jak już Reznor komuś celowo przywala (tak, że muzycy po zejściu ze sceny muszą sobie szwy zakładać), to sorry, nie wywołuje to we mnie żadnych pozytywnych uczuć.
el_loko pisze:A zagrane Hurt przez Fincka na festiwalu Glastonbury, jest po prostu piekne
eee tam pięknie. Pobrzdąkał trochę, żaden wielki wyczyn :).
el_loko pisze:Slash to jedynie na rekach stawał :P
mh Obrazek

- - - - - - -
http://www.youtube.com/watch?v=4p0FsEGFINU też mam w domu podobne świeczki i właśnie przy nich siedzę, nie lubię światła z prądu elektrycznego.
ObrazekObrazek
el_loko
Posty: 63
Rejestracja: wt, 03 sty 2006, 20:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: el_loko »

Fakt nie zrozumielismy się, bardziej mi chodziło o ciut humorystyczne zabarwienie tego zdania, o ile takie mialo być. Niz o to, że to nie prawda...(fuck ciezko mi to wytlumaczyć tak za pomoca forum... :P)
A Trent ma na scenie zapędy sadystyczne (tak uważam),
Racja na scenie normalnie sie nie zachowuje, ale muzyka którą gra ma tyle emocji, że naprawde w pewnym stopniu rozumiem jego zachowanie, to kwestie również trudno tak wyjaśnić bez bezposredniej rozmowy, w tej muzyce jest tyle bólu a zarazem sadyzmu, tego sie nie da wyrazić za pomocą słow. O ile znam wywiady z Trentem i materiały poza scena to Trent do tej pory był wręcz niesmiałym, normalnym(??) facetem. No teraz troche przypakował i sie ciut zmienił...

Po prostu siniaki wsród muzyków sa rownie nierozerwalanie zwiazane z NIN jak siniaki i stracone zeby, wsrod publiczności.
eee tam pięknie. Pobrzdąkał trochę, żaden wielki wyczyn :).
No racje, ale tak brzdąkac umie tylko Finck...
--------------

Obrazek
Fajnie jakby choc jeszcze raz zagrali razem...
PS. Czemu nie udzileasz sie na Nightrainie?? :P
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

SUNrise pisze:
Dominika pisze:To kiedy powtórka z rozrywki?
W sobotę w Barcelonie Obrazek. To co, dalej nie chcesz z nami jechać?
Ja chętnie.... Jak znajdziesz mi jakiegoś klona, co by mnie zastąpił przez najbliższy tydzień w pracy, to pakuję się już teraz. Czy wy nie jedziecie tam już dzisiaj?
Bawcie się dobrze ;)...i przywieźcie mi na pocieszenie jakiegoś Nightraina, albo chociaż pustą butelkę po.
SUNrise pisze:
Dominika pisze:
SUNrise pisze:W dolnym rogu kapelusz Robina (swoją drogą jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyodzienie).
Ze mną zaczyna być już chyba coś nie tak. Wiesz co ja przeczytałam? "jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyrodzenie". I sobie myślę... "co?" Chyba potrzebuję wakacji...:wariat: Tak, zdecydowanie...
Dominikaaaaaa Obrazek. Ty Robinowe przyrodzenie zostaw lepiej mnie Obrazek.
Nie bój się, w obawie o własne życie nie ośmieliłabym się podjąć jakiejkolwiek formy kontaktu z nim...=]
SUNrise pisze:
el_loko pisze:Slash to jedynie na rekach stawał :P
mh Obrazek
Ale co to za wyczyn stać na rękach. Gdyby Slash stał na rękach a nogami grał na gitarze, to wtedy by to było COŚ =]
SUNrise pisze:
Rozpieszczasz mnie. Trzech moich ulubionych facetów w jednym. Ale buźkę Robina to strasznie "dużo" na tym zdjęciu widać Obrazek.
Wybrałam je, bo na tym zdjęciu Robin wygląda "prawie" jak Slash. Gdyby sobie zrobił loczki, to nikt by nie poznał, że to nie Slash.=/ (Wiem, ale mam dziś "genialne" pomysły =] ).
SUNrise pisze: http://www.youtube.com/watch?v=4p0FsEGFINU też mam w domu podobne świeczki i właśnie przy nich siedzę
[OT]
Znowu przy świeczkach? A co się stało z lampą naftową?
Btw. słodziutki =P= ten Robinek na tym video.

Ktoś mi wytłumaczy jak to możliwe, że Robin w 2000 roku na koncertach z NIN miał praktycznie do zera wygoloną głowę, a kilka miesięcy później na RIR III z Gunsami miał nagle z tyłu głowy długie włosy?
A jako że postanowiłam nie wypaść z obiegu z ostatnio... naszego najbardziejulubieńszego tematu, to...
Oglądałam sobie co nieco na youtube i tak mnie wciągnęło, że przy okazji wyszukałam parę fajnych rzeczy (pewnie już je dawno wszyscy zainteresowani widzieli, ale co tam...tych linków tu na forum jeszcze nie było).
http://www.youtube.com/watch?v=gv8XoznPvXg March Of The Pigs (chyba z jakiejś próby or sth)
http://www.youtube.com/watch?v=DYq3NPD7TVk nin w studio (Robin w białym podkoszulku)
http://www.youtube.com/watch?v=6EEFnSnqQfY Robin pokazuje zawartość swojej kosmetyczki =/ oraz robi sobie make-up =/
http://www.youtube.com/watch?v=jLx6qAQpz-0 Into The Void (Video Shoot) czyli Robin w czasach swojej najbardziej beznadziejnej fryzury =P=
http://www.youtube.com/watch?v=2xdEXFu8erA Robin śpiewa Terrible lie
http://www.youtube.com/watch?v=vZybB3qQmjs Terrible Lie (Closure)
http://www.youtube.com/watch?v=tew9pYqxxvE Wretched (Live)
http://www.youtube.com/watch?v=z-Dz-Its8YI Fragile VMA Awards Johnny Depp jako prezenter
http://www.youtube.com/watch?v=Su7edOZUID8 Eraser (Closure)
http://www.youtube.com/watch?v=kVfd0KvoOqY Down in it (live 2000)

i to o czym tutaj ostatnio el_loko wspominał http://www.youtube.com/watch?v=60KfGKXXtBg - Hurt (Live at Glastonbury)
- - - - - - -
Aby fotograficznej tradycji stało się zadość... Robin - na koncercie w Warszawie
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:
SUNrise pisze:
Dominika pisze:To kiedy powtórka z rozrywki?
W sobotę w Barcelonie Obrazek. To co, dalej nie chcesz z nami jechać?
Ja chętnie.... Jak znajdziesz mi jakiegoś klona, co by mnie zastąpił przez najbliższy tydzień w pracy, to pakuję się już teraz. Czy wy nie jedziecie tam już dzisiaj?
Niom za 3 godziny. Ewa jest u mnie, Monika jest u mnie i się nam nudzi... nienawidzę czekania.
...Więc znowu zniknę na trochę. Podczas mojej nieobecności macie pisać tu o poważnych, inteligentnych i interesujących rzeczach na wysokim poziomie, nie to co ja teraz :hahaha: .
Bawcie się dobrze ;)...i przywieźcie mi na pocieszenie jakiegoś Nightraina, albo chociaż pustą butelkę po.
Przywiozę..., ale my Night Traina nie będziemy pić, tylko jakieś inne ścierwo...nie wiem co, ale pewnie na jedno wychodzi. Coś Ci przywieziemy Obrazek
Dominika pisze:
SUNrise pisze:
Dominika pisze: Ze mną zaczyna być już chyba coś nie tak. Wiesz co ja przeczytałam? "jestem ciekawa skąd on go wytrzasnął, jak i zresztą całe swoje indiańskie przyrodzenie". I sobie myślę... "co?" Chyba potrzebuję wakacji...:wariat: Tak, zdecydowanie...
Dominikaaaaaa Obrazek. Ty Robinowe przyrodzenie zostaw lepiej mnie Obrazek.
Nie bój się, w obawie o własne życie nie ośmieliłabym się podjąć jakiejkolwiek formy kontaktu z nim...=]
Za to ja bym się ośmieliła podjąć każdej formy kontaktu z nim i "z nim". achhhh perwersja! Obrazek
Dominika pisze:
SUNrise pisze: http://www.youtube.com/watch?v=4p0FsEGFINU też mam w domu podobne świeczki i właśnie przy nich siedzę
[OT]
Znowu przy świeczkach? A co się stało z lampą naftową?
Z którą lampą? Z tą co to ją niedawno zapieprzyłam z domu mojej sąsiadki kiedy umarła? Wiecie ja kocham kolekcjonować takie stare graty, chodzić po jakichś ruinach i starych opuszczonych domach. A w pobliżu mojego domu w the jungle w lesie jest taka opuszczona drewniana chata, nikt już tam nie mieszka. Poszłam tam kiedyś i w piwnicy znalazłam lampę naftową taką oryginalną starą, może mieć nawet ze 100 lat, poważnie. Przyniosłam ją, wyczyściłam trochę, ale tylko trochę żeby nie zetrzeć śladów z jej przeszłości, kupiłam naftę i uwielbiam ją zapalać i przy niej siedzieć.... ale ostatnio i tak siedzę tylko przy świeczkach (nie to żeby mi prąd odcięli, no ale...).
Btw. słodziutki =P= ten Robinek na tym video.
co prawda to prawda
Dominika pisze:Oglądałam sobie co nieco na youtube i tak mnie wciągnęło, że przy okazji wyszukałam parę fajnych rzeczy
Dobre dziecko, bierzcie przykład z Dominiki, grzeczne dzieci odrabiają zadania domowe Obrazek
Dominika pisze: http://www.youtube.com/watch?v=gv8XoznPvXg March Of The Pigs (chyba z jakiejś próby or sth)
O! To mój najbardziejulubieńszy Obrazek look Robina.
Dominika pisze: http://www.youtube.com/watch?v=DYq3NPD7TVk nin w studio (Robin w białym podkoszulku)
piękne
Dominika pisze: http://www.youtube.com/watch?v=6EEFnSnqQfY Robin pokazuje zawartość swojej kosmetyczki =/ oraz robi sobie make-up =/
Oh mader, Robin i malowanie ust szminką. Pochłonał mnie ten widok bez reszty. Na swojego mejkapera to bym go nie zatrudniła :hahaha:, chyba, że na Halloween.
Dominika pisze: http://www.youtube.com/watch?v=jLx6qAQpz-0 Into The Void (Video Shoot) czyli Robin w czasach swojej najbardziej beznadziejnej fryzury =P=
co racja, to racja...z tą fryzurą
Dominika pisze: http://www.youtube.com/watch?v=2xdEXFu8erA Robin śpiewa Terrible lie
Czy już kiedyś mówiłam, że chcę napisać petycję do Robina, żeby nagrał swoją solową płytę
el_loko pisze:Fakt nie zrozumielismy się, bardziej mi chodziło o ciut humorystyczne zabarwienie tego zdania, o ile takie mialo być. Niz o to, że to nie prawda...(fuck ciezko mi to wytlumaczyć tak za pomoca forum... :P)
No faktycznie, może w ten sposób też można było to zrozumieć, tym bardziej, że ja tutaj na forum ostatnio prawie cały czas żartuję (zwłaszcza w zakresie mojej finckomanii).
Ja wiem co piszę tutaj w żartach, a co piszę na poważnie... ale faktycznie skąd inni ludzie mają to wiedzieć kiedy jestem serious, a kiedy nie (to jest skutek uboczny świata wirtualnego) no chyba, że ktoś zna mnie na wylot, jak np. Dominika...dlatego z nią pozwalam sobie robić takie różne 'jazdy' Obrazek, ale już nie będziemy, bo chyba tylko gorszymy ludzi.
el_loko pisze:PS. Czemu nie udzileasz sie na Nightrainie?? :P
Boję się.
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ