
Tak sobie poczytałam parę stron i stwierdziłam, że w takim temacie muszę coś napisać.
A więc:
1. Wszystko co słodzę zawsze mieszam "za długo", cały czas mieszając mam wrażenie że cukier się jeszcze nie rozpuścił i przez to,
to moje mieszanie parę minut czasem trwa.
2. Kawę piję zawsze z tej strony z której pociągnę pierwszy ły ...i nie ma zmiłuj żebym się napiła z tej drugiej,
bo mi wtedy strasznie nie smakuje.
3. Gdy już piję sobie tą kawkę to NIGDY nie dopijam jej do końca.
Obojętne jak ona jest, zawsze muszę zostawić łyczek dwa.
4. Nie znoszę nie pachnących kwiatów i gdy takie dostaję nie stoją one w moim pokoju.
Stawiam je w takim miejscu żebym koło nich przechodzić nie musiała bo mnie drażni ich widok.
5. Gdy układam coś na półce, to wszystko co się tam znajdzie musi cały czas stać tak samo, choćby miało tak stać przez rok.
Kurze ścieram, podnosząc pojedynczo każdy przedmiot.
6. W sklepach poprawiam rzeczy na półkach,jak coś jest nie na swoim miejscu albo krzywo leży/wisi
to muszę to poprawić.
7. Wszystko co jem, przyprawiam jak już to mam na talerzu, nawet jak sama potrawę upichciłam.
Nie ważne że przed sekundą w garnku smakowało rewelacyjnie.
8. Gdy żuję gumę muszę robić balony, szału bym dostała jak bym nie mogła.
9. Błędy ortograficzne to moja specjalność.
Robię ich masę i nigdy nie zauważam ani u siebie ani u innych.
10. Zawsze zanim się wypowiem na jakiś temat, muszę to wcześniej przemyśleć.
Uwielbiam się nad wszystkim zastanawiać.
11. Za żadne skarby nie przejdę pod drabiną.
12. Pijąc piwo z kufla muszę mieć słomkę, bo inaczej mi nie smakuje.
13. Strzelam palcami u nóg i zawsze gdy tylko o tym pomyśle
muszę to zrobić...teraz też :)
14. W autobusie chwytam za poręcz tyko w zimnym miejscu, gdy złapię i jest ciepło to natychmiast przesuwam rękę,
bo mam wrażenie, że jeszcze chwila i mi odpadnie.
15. Jak już wspominałam "rozmyślam" i często zdarza mi się rozmawiać z kimś twarzą w twarz i nie wiedzieć o czym ta osoba
do mnie mówi, bo akurat się zawieszę i myślę o czymś innym. Nie jest to miłe wiem, ale ci co mnie znają wybaczają mi.
16. Gdy gdzieś coś zaśmierdzi to absolutnie nie otwieram ust, bo mam wrażenie że to ohydztwo wleci mi do nich.
Jeśli przez przypadek tak się stanie, to przez pół dnia czuję to w ustach. O fujjjj
17. Uwielbiam bawić się włosami nie tylko swoimi.
Równie dobrze może to być sierść psa, kota, świnki morskiej, czegokolwiek byle było właśnie takie w dotyku.
Jestem w stanie rozmawiać z koleżanką, mieć rękę opartą na jej ramieniu i bawić się jej włosami.
18. W przeciwieństwie do tego, że ja lubię się bawić włosami,
nienawidzę jak ktoś dotyka moich. Mam wrażenie wtedy, że zaraz są brudne i tłuste.
Jedyny wyjątek to Mandey...jakoś się przemogłam, ale wrażenie mam zawsze takie samo.
