kaem Dr. Funkenberry podał, że jest to video do
People Pleaser Andy. Swoją drogą, Prince po raz pierwszy od 1979 nosi swoje afro :P
Pitrzel paradoksalnie to słuchanie 20ten sprawia mi większą satysfakcję niż 3121 (Lotusflow3r niestety nie mam bo ukradli mi przesyłkę. Kocham naszą pocztę). Na 3121 całe doświadczenie psują takie piosenki jak Lolita (the hell?), I&C/Love (chodź te dwie, po wyjęciu z albumu są całkiem fajne). Get on The boat też takie sobie. A przecież smasher jakim jest 3121 powinien zapowiadać lepsze utwory.
Na 20ten natomiast wszystko jest średnie i dzięki temu przyjemniej mi się tego słucha. No i jest krótszy, a to dla mnie olbrzymia zaleta.
Jak dla mnie, to każda płyta wydana podczas kontraktu z Warner Brothers była lepsza od płyt po 1996 r. Kolejne płyty też trzymają poziom, ale zdarzają się słabsze utwory.
Za to na każdej z tych płyt wydanych po 1996 czuć niesamowitą radość Prince'a ;)