Spekulacje o filmie fabularnym

O Michaelu rozmowy luźne.
Awatar użytkownika
Spirit
Posty: 27
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 2:16
Lokalizacja: from the dark side of the moon

Post autor: Spirit »

Moi drodzy, jeśli o film chodzi to powinno powstać ambitne dzieło z aktorem, który dostanie za rolę oscara a sam film będzie miał kilka nominacji co najmniej, powinna to być biografia pokazująca jak najbardziej prawdziwe oblicze MJ, zarówno jako człowieka jak i króla popu.Jest to tak skomplikowana postać, że aż się prosi o taki film i tylko taki film uznam, żaden tam reżyser high skul muzikal.Sęk w tym, że w Hollywood trudno o dobrą biografię, albo są przesłodzone i nie pokazują prawdy albo płaskie i mało interesujące.Gdyby ktoś zrobił film na miarę Niczego nie żałuję-Edith Piaf byłoby bosko, może doczekamy takiego dzieła, ale raczej wątpię.
Because I'm bad, I'm bad
Awatar użytkownika
hope
Posty: 277
Rejestracja: śr, 30 lip 2008, 13:12
Lokalizacja: Nowa Sól, lubuskie

Post autor: hope »

Proponuje odwtórcę roli Michaela - Johnnego Deppa, a reżysera Tima Burtona. Co wy na to? :dance:
Obrazek
Awatar użytkownika
Trust in me
Posty: 90
Rejestracja: pn, 13 lip 2009, 20:44
Lokalizacja: Szkocja/ Wielkopolska

Post autor: Trust in me »

hope pisze:Proponuje odwtórcę roli Michaela - Johnnego Deppa, a reżysera Tima Burtona. Co wy na to? :dance:
o tak Johny Deep jest swietny, slyszalam takie plotki ze wlasnie on jest brany pod uwage w jakims majacym powstac filmie o Michaelu..... uwielbiam Edwarda Nożycorękiego, Johny zagral ta role wspaniale i wiecie co widze troche podobienstwo Michaela, oczywiscie nie doslowne, ale ten Edward tez byl taki dobry, wrazliwy, nie chcial nikogo krzywdzic, a ludzie i tak uznawali go za wybryk natury i twor diabla, on byl taki kochany, zagubiony, ale i wyobcowany jak Michael, za kazdym razem jak ogladam ten film to placze
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Spirit pisze:Sęk w tym, że w Hollywood trudno o dobrą biografię, albo są przesłodzone i nie pokazują prawdy albo płaskie i mało interesujące.Gdyby ktoś zrobił film na miarę Niczego nie żałuję-Edith Piaf byłoby bosko, może doczekamy takiego dzieła, ale raczej wątpię.
Film o Piaf jest rzeczywiście świetny. Duże wrażenie swego czasu zrobił na mnie też Ray
Filmowa biografia Michaela powinna reprezentować przynajmniej taki poziom! Inaczej sobie tego po prostu nie wyobrażam...
Johny Deep oj tak mógłby! Nie dość, że zdolności aktorskie spore to... chociażby z postury jak najbardziej!
Tylko nie wiem, czy Willy W. chciałby być Michaelem J. ;)
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Megi1975
Posty: 594
Rejestracja: ndz, 26 lis 2006, 14:11

Post autor: Megi1975 »

Trust in me pisze:
hope pisze:Proponuje odwtórcę roli Michaela - Johnnego Deppa, a reżysera Tima Burtona. Co wy na to? :dance:
o tak Johny Deep jest swietny, slyszalam takie plotki ze wlasnie on jest brany pod uwage w jakims majacym powstac filmie o Michaelu..... uwielbiam Edwarda Nożycorękiego, Johny zagral ta role wspaniale i wiecie co widze troche podobienstwo Michaela, oczywiscie nie doslowne, ale ten Edward tez byl taki dobry, wrazliwy, nie chcial nikogo krzywdzic, a ludzie i tak uznawali go za wybryk natury i twor diabla, on byl taki kochany, zagubiony, ale i wyobcowany jak Michael, za kazdym razem jak ogladam ten film to placze
No tak ,ale to o całkiem inny film chodzi. Ma ponoć powstac fabularny film biograficzny o Michaelu i rolę ciemnoskórego Michaela ma ponoc zagrac Jammie Foxx, a białego Johne Depp. Nie iwem ile w tym prawdy, ale czytalam już to z wielu źródeł.
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

a_gador pisze:o rodzinie Jacksonów z Angelą Basett w roli Katherine z 1991 roku. Akcja kończyła się w momencie ostatniej wspólnej trasy Michaela z braćmi Victory, była scena na jubileuszu Motown i ta nieszczęsna reklama Pepsi no i wiele innych wcześniejszych faktów, jak zespół powstawał, jak osiągnął sukces , itd. Film ogólnie wywarł na mnie pozytywne wrażenie, jak na film telewizyjny dość rzetelnie zrobiony jak na te czasy. Szczególnie zaimponował mi ten chłopak który grał Michaela, świetnie poradził sobie z tańcem, piosenki w filmie były oryginalne. Niestety oryginalnego głosu filmowego nie można było usłyszeć bo w Niemczech mają manię dubingowania wszystkiego. Ale do mnie i tak przemawiał obraz, nie znam niemieckiego. Wracając do tego chłopaka, gdyby on miał zagrać Michaela, to może i bym się skusiła taki film obejrzeć.
Owszem. Jesli wezmie sie pod uwage, ze za ten film odpowiadal, od poczatku do konca, brat MJa, Jermaine Jackson, to nic dziwnego, ze zostala zachowana dbalosc o 'merytoryczna i sensualna' akcje. Natomiast ten aktor, Wylie Draper, co gral doroslego MJa, zmarl na bialaczke w 1993r.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

[ Natomiast ten aktor, Wylie Draper, co gral doroslego MJa, zmarl na bialaczke w 1993r.[/quote]
Dzięki Cicha. Wiedziałam, że tu na forum można na Was liczyć w kwestii sprawdzonych informacji. A w obliczu tej smutnej podanej przez Ciebie prawdy nie widzę sensu robienia filmu fabularnego. Dokument, to co innego, ale bez osądzania, bez wywlekania brudów, tylko fakty a nie mity i domniemania.
Awatar użytkownika
Megi1975
Posty: 594
Rejestracja: ndz, 26 lis 2006, 14:11

Post autor: Megi1975 »

A ja uwazam, ze dobrze zrobiony film fabularny trzymający sie faktów, ze swiatną obsadą jak najbardziej Michaelowi sie należy. Ludzie chętniej oglądają filmy fabularne niz dokumenty, jeszce jakby tam zagrał Depp. Jeśli Michael pokazanyby był w dobrym swietle mogłby zmienić nastawienie wielu.

Jeśli chodzi o ten fabularyszowany z prób do This Is it, pozostał nam tylko czekać do konca października.
Obrazek
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Megi1975 pisze: Ludzie chętniej oglądają filmy fabularne niz dokumenty
Właśnie to należy zmienić. Film dokumentalny jest niedoceniany przez szerszą publiczność, choć zmiana mentalności widzów jest już widoczna dzięki sukcesom filmów Michaela Mooora, jakkolwiek wymowa jego filmów pozostaje co najmniej dyskusyjna.
elizka
Posty: 3
Rejestracja: wt, 21 lip 2009, 22:19

Post autor: elizka »

Jak dla mnie to bez różnicy jaki to będzie film, byle tylko trzymali sie faktów...
Zgadzam się z tym że większość chętniej oglądaja filmy fabularne i gdyby to był taki właśnie film więcej ludzi by go obejrzało a wtedy rzeczywiście mogliby się przekonać jaki był. naprawde.
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

A ja się upieram przy filmie dokumentalnym. Dla mnie żaden aktor, nawet Johnny Depp nie byłby wiarygodny w roli (jak to okropnie brzmi!) MJ. A swoją drogą to my nawet nie wiemy czy Depp przyjąbły tę rolę, jakkolwiek jest wszechstronnym aktorem, i zmierzyłby się z legendą. <<Zagrać>> MJ to nie to samo co wcielić się w postać dajmy na to Ray'a Charlesa jak to zrobił Jamie Fox czy Tiny Turner w świetnym skądinąd wykonaniu Angeli Bassett. Oczywiście nic nie ujmuję tym dwojgu wielkim artystom.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
soulsation
Posty: 230
Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 23:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: soulsation »

Media donoszą, że matka Michaela Jacksona, Katherine prowadzi negocjacje w sprawie produkcji filmów dokumentujących życie jej syna.

Pani Jackson połączyła siły ze swoim nowym partnerem w sprawach biznesu Howardem Mannem, z którym współpracowała przy wydaniu albumu ze zdjęciami zapowiadającymi filmy o królu popu. Mann podobno zapłacił miliony dolarów byłemu współpracownikowi Jacksona - Marcowi Schaffelowi za 26-godzinny materiał filmowy dokumentujący dzieciństwo gwiazdora, który chce wykorzystać w swoich filmach. Według serwisu TMZ.com, urywki tych nagrań, a także obszerna kolekcja domowych nagrań wideo zebrana przez Katherine, staną się podstawą produkcji przeznaczonej do projekcji w kinach.

Michael Jackson już wcześniej pośmiertnie pojawił się w kinach, kiedy w 2009 roku wszedł na ekrany film rejestrujący próby do jego koncertu "This Is It". Do tej pory film zgromadził ponad 360 milionów dolarów. Krąży pogłoska, że Katherine Jackson i Mann negocjują z wytwórniami publikację 273 nieznanych utworów zmarłego gwiazdora.
Mój Fan Page na Facebooku Michael Jackson- The King. http://www.facebook.com/pages/Michael-J ... 6198481706

I'm tired of bein' the victim of hate
You're rapin' me of my pride
Oh, for God's sake!!!
argo
Posty: 48
Rejestracja: czw, 29 paź 2009, 7:33
Lokalizacja: Płock

Biografia filmowa MJa?

Post autor: argo »

John Branca zwrócił się do Montecito Picture Company Ivan Reitmana i Toma Pollocka w sprawie możliwości wyprodukowania i finansowania biografii filmowej Jacksona. Projekt obejmowałby tylko pewne okresy życia zmarłego piosenkarza.

Pollack potwierdził, że obie strony są zaangażowane we wstępne rozmowy, ale ostrzegł, że nie ma jeszcze żadnej stosownej umowy. Rzecznik Estate nie skomentował tej wiadomości.


http://www.variety.com/article/VR1118046177
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

Tylko jeśli sprawę ogarnie Todd Haynes. W przeciwnym razie to będzie koszmar, który nawet jeśli nie skupi nie na tych pewnych okresach, to okaże się popeliną klasy C do puszczania o 20 po dzienniku na 1 we wtorki (lub do puszczania innych rzeczy).

Biograficznym gniotom o Michaelu Jacksonie mówimy nie.
triniti
Posty: 468
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 14:09

Post autor: triniti »

Ja najchętniej powiedziałbym "nie" wszystkiemu, co się obecnie dzieje z kultywowaniem pamięci o Michaelu ( no może częściowo wykluczyłabym z mojej listy Cirque de Soleil i książki Vogela).

Cała reszta - to popelina i mydlana opera IMO.
ODPOWIEDZ