Przyznaję się bez bicia: zainteresowałem się Michaelem dopiero po jego śmierci. Wcześniej w ogóle nie interesowałem się muzyką

Oprócz Mike'a słucham głównie Queena no i co tam puszczają w radiu ze starymi kawałkami (dzisiejsza muzyka to w większości porażka).
Jeśli chodzi o sport to zdecydowanie siatka.
Za to mnie znielubicie: lubię fizykę

Co by tu jeszcze dodać? Pytajcie!