Zaprojektuj swój wymarzony koncert Michaela Jacksona

Dział przeznaczony do prezentacji własnej twórczości: wierszy, rysunków i tym podobnych.
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Zaprojektuj swój wymarzony koncert Michaela Jacksona

Post autor: wiku1996 »

Witam wszystkich ponownie! ;-) Jak już wszyscy doskonale wiemy, Michael w swojej karierze solowej odbył 3 światowe trasy koncertowe: "Bad World Tour" (1987/1988 r.), "Dangerous World Tour (1992/1993 r.) i "HIStory World Tour" (1996/1997 r.). Jest jednak tyle piosenek, których Król Popu nie wykonał nigdy na żywo na żadnej z wyżej przeze mnie wymienionych tras koncertowych, a które na pewno chcielibyśmy usłyszeć w jego wykonaniu na koncercie. Dlatego wpadłem na pomysł, żebyśmy spróbowali zaprojektować koncert marzeń, od setlisty (takiego typu piosenki, o których wspomniałem powyżej na pewno by się na niej znalazły), po scenę, kostiumy itp. Wydaje mi się, że to będzie również doskonała okazja, aby uruchomić swoją wyobraźnię i spróbować swoich sił w projektowaniu takiego typu show! Co o tym sądzicie? Czy to mógłby być dobry pomysł? :wtf: Cierpliwie czekam na Wasze opinie! ;-)
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Słuchajcie! - bardzo przepraszam, że piszę nowy post pod poprzednim, własnym postem, ale właśnie wpadłem na pomysł mojego wymarzonego koncertu Michaela Jacksona! :happy: :mj: ;-) Koncert ten jest częścią fikcyjnej, światowej trasy koncertowej pod nazwą "Michael World Tour"! ;-) :mj:
Oto znaleziona przeze mnie ulotka reklamująca "nowe" show Michaela:
Obrazek

A oto setlista:

Intro: Welcome to the "Pop Kingdom"

1. Wanna Be Startin' Somethin'
2. They Don't Care About Us (z wplecionym fragmentem utworu "HIStory")
3. Bad
4. Human Nature
5. I Just Can't Stop Loving You (duet z chórzystką Judith Hill)
6. Stranger In Moscow

Interlude: The Heartbreak Hotel Story
7. Smooth Criminal
8. Hollywood Tonight
9. You Rock My World
10. Who Is It?
12. The Way You Make Me Feel

Interlude: The Jackson 5 Story
13. The Jackson 5 Medley (I Want You Back/The Love You Save/I'll Be There)
14. Billie Jean

Interlude: The Cemetery
15. Thriller
16. Beat It
17. (I Can't Make It) Another Day (być może Michael wykonywałby tą piosenkę z samym Lenny'm Kravitz'em na niektórych koncertach - to byłoby naprawdę wspaniałe! :happy: ;-) :-) :mj:)
18. Dangerous

Interlude: "Black Or White" video beginning
19. Black Or White
20. Earth Song

Interlude: The Wind
21. You Are Not Alone
22. Whatever Happens (być może Michael wykonywałby tą piosenkę z samym Carlosem Santaną na gitarze na niektórych koncertach - to byłoby również naprawdę wspaniałe! :happy: ;-) :-) :mj:)
23. Best Of Joy

Interlude: "We Are The World"
24. Heal The World

Bisy (czyli Encores):
25. Hold My Hand (duet [a właściwie trio! ;-)]) z dwójką chórzystów - Dorian'em Holley'em i Darryl'em Phinnessee lub - być może - nawet duet z samym Akonem na niektórych koncertach - to byłoby również naprawdę wspaniałe! :happy: ;-) :-) :mj:)
26. Man In The Mirror

Ufff... - to, na razie, już wszystko! ;-)
Niedługo umieszczę tutaj informacje na temat wyglądu sceny i kostiumów, a także dokładny przebieg samego koncertu, a więc - bądźcie na to gotowi! ;-) :-) :mj: :dance:
Co o tym myślicie? Jak Wam się to wszystko podoba? :wtf: Cierpliwie czekam na Wasze opinie! ;-)
Ostatnio zmieniony wt, 19 lip 2011, 11:54 przez wiku1996, łącznie zmieniany 12 razy.
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Lokalizacja: Włoclawek

Post autor: Xander »

W temacie Czego nie zrobił Michael, a co byś chciał ujrzeć...
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... ht=#248877

zapostowałem swój wymarzony koncert:

Rok 2007: Koncert Unplugged/Thriller 25

Jest rok 2007, Michael Jackson, po 2 latach od wygranego procesu sadowego, wraca na dobre do muzycznego swiata. Premiera jego nowego albumu jest przewidziana na rok 2008. Wiadomo, iz piosenki na nowy krazek nagrywa m.in wraz z frontmanem grupy The Black Eyed Peas, Will.I.am'em. Tymczasem juz wiosna, Jackson zagra specjalny koncert unplugged, w ktorym zaspiewa swoje najwieksze hity jak i te mniej znane utwory, w zupelnie nowych aranzacjach. Bedzie to jedyny taki koncert, w ktorym krol popu, nie postawi glownie na wielkie show. Zapytany o swe najblizsze plany odpowiedzial:

Michael Jackson: "Caly czas tworze nowa muzyke, moja pasja do spiewania nigdy sie nie skonczyla. Caly czas czuje ze najlepsze jeszcze przede mna. Przed wami. Jednak poki co, chcialbym zagrac specjalny koncert dla moich fanow. Jeszcze nie wiem czy bedzie to tylko jedno show. Zaspiewam tam piosenki jakie moi fani, naprawde chcieliby uslyszec. Zdecydowanie przygotuje takze cos nowego."

Dziennikarz: "Czy to prawda, ze przygotowujesz tez reedycje Thrillera? To juz 25 lat!"

Michael Jackson:"Tak to prawda, byc moze na koncercie rowniez pokaze cos z tym zwiazanego"

Maj 2007: Los Angeles: pierwszy z zapowiedzianych 3 koncertow unplugged. Transmisja koncertu obejmuje caly swiat, wszystkie najwazniejsze telewizje w krajach.

Set lista:
1. I can't help it
2. Pretty young thing (wersja demo - specjalny prezent na 25-lecie)
3. Get on the floor
4. Say say say (duet z Paulem Mccartney'em)
5. Thriller
6. The lady in my life (duet z Ne-yo)
7. Liberian girl
8. Will you be there
9. Who is it/Billie Jean
10. I just can't stop loving you (duet z Withney Huston)
11. Never can say goodbye
12. Human nature (duet ze Stevie Wonderem)
13. Butterflies
14. Whatever Happens ( duet z Carlosem Santana)
15. Beat it
16. Give in to me
17. Speechless/Smile
18. Smoth Criminal
19. They don't care about us/Money
20. I miss you (premiera, utwor napisany dla zmarlego J. Browna)
21. Keep the faith

(Piosenki nostalgiczne spiewane byly czesto przez Michaela siedzacego na krzeselku dla, Michael nie tanczyl zbyt duzo, wszystko spiewal na zywo, I can't help it przeszlo do historii jako najwiekszy popis wokalny Michaela w historii)
Obrazek
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Xander, muszę Ci powiedzieć, że koncert zaprojektowany przez Ciebie jest naprawdę wspaniały - czytając Twoją (jakby) relację z tego występu poczułem się jakbym naprawdę siedział sobie w klimatyzowanej, pięknie wystrojonej sali i doświadczał tego wszystkiego na żywo! :happy: ;-) :-) :mj: :muzyka: :dance:
Swoją drogą, ciekaw jestem, czy podczas koncertu znalazło się miejsce na efekty specjalne, z których nasz MJ był doskonale wszystkim znany - jeśli nie było ich za dużo (w końcu to jest koncert "unplugged", ciekaw jestem jak wyglądałaby oprawa wizualna "Thrillera" bez tych wszystkich potworów, duchów, upiorów, szkieletów , zjaw i tego zaskakującego triku np. z trumną, "Beat It" bez tego słynnego (i mojego ulubionego) początku na podnośniku, albo "Smooth Criminal" bez tej całej gangsterskiej oprawy wizualnej. Jestem również ciekawy, jak wyglądałoby wykonanie "I Just Can't Stop Loving You" w duecie z Whitney Houston, "Say, Say, Say" w duecie z Paul'em McCartney'em, "Whatever Happens" z Carlosem Santaną na gitarze, albo "Human Nature" w duecie ze Stevie'em Wonder'em (może ten duet pobiłby ich poprzedni, czyli "Just Good Friends" z płyty "Bad" - kto wie... ;-)) Ciekawi mnie również, jak wyglądałyby wykonania "I Can't Help It", "Butterflies", "Never Can Say Goodbye", "Cry" w połączeniu z utworem "Speechless" "Who Is It" w połączeniu z "Billie Jean" (ciekawe, jak by to wypadło... :wtf: ;-)) "Liberian Girl" (byłoby to chyba pierwsze wykonanie tej piosenki na żywo!), piosenki dla zmarłego, legendarnego Jamesa Browna, czyli "I Miss You" albo "P.Y.T. (Pretty Young Thing)" w wersji demo! ;-) I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia - napisałeś, że:
Xander pisze:Michael nie tanczyl zbyt duzo
Ale gdy tańczył w niektórych piosenkach, czy towarzyszyli mu jacyś tancerze?... Czy mógłbyś coś napisać na ten temat?... :wtf:
Ta wymyślona przez Ciebie setlista jest również wspaniała, ale ja dołożyłbym do niej jeszcze takie utwory jak np. "Black Or White", "You Rock My World", "You Are Not Alone", "Bad" (być może tą piosenkę Michael wykonałby w duecie z Prince'em, tak, jak to było w pierwotnym zamyśle - to byłoby naprawdę wspaniałe! :happy: ;-) :-) :mj:), "Leave Me Alone" (byłoby to - tak, jak w przypadku "Liberian Girl" - pierwsze wykonanie tej piosenki na żywo!) "Earth Song" (fajnie by było, gdyby Michael na końcu tej piosenki zaśpiewał to samo, co na końcu sułtańskiego koncertu w Brunei, czyli "tell me much about it, tell me much about it..." - przyznam, że to mi się naprawdę bardzo, ale to bardzo podobało! :happy: ;-) :-) :mj:), Stranger In Moscow", "The Jackson 5 Medley" wykonane razem z braćmi Michaela, "Heal The World", albo "Man In The Mirror" na koniec koncertu - mógłbyś dołożyć do setlisty choćby tylko kilka z tych utworów. Ale... to w końcu tylko moja skromna sugestia - ciekawe, co o tym myślisz... :wtf: ;-) Tak, jak wcześniej mówiłem, koncert jest naprawdę świetny - cierpliwie czekam na kolejne propozycje! ;-)
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Lokalizacja: Włoclawek

Post autor: Xander »

edit: posty polaczone. Edycja sie klania, Xander! (LittleDevil)


Jeszcze coś zapostuje na ten temat, tymczasem przejrzyj ten temat co zapodałem wyżej, tam snułem dalesze opowieści na temat dalszejn kariery Michaela a nawet zaprojektowałem na nowo this is it...

****

10 tysięcy ludzi na trybunach Staples Center w Los Angeles, słychać tylko okrzyki wiwatujących fanów. Michael Jackson po raz pierwszy w swej karierze zagra koncert unplugged. Czy to jednak oznacza, że wcale nie zatańczy?
Jest! Wyszedł na scenę, ubrany w jedną ze swoich extra waganckich marynarek (z ostrymi zakończeniami na ramionach, srebrnymi zdobieniami) mimo wszystko skromnej. Na twarzy miał czarne okulary, a na głowie pięknie uczesane proste włosy. Podszedł do mikrofonu i zaśpiewał głośno: „I caaaaaaaaaan’t heeeeeelp it”, zespół zaczął grać, w tle brzmiała gitara. Wykonanie przeszło do historii, Jackson był w doskonałej formie wokalnej, lepszej niż za czasów Thrillera. Jednak szał trwał dalej gdy z okazji 25 lecia właśnie Thrillera, pięknym falsetem wyśpiewał wersję demo P.Y.T. kończąc ją fragmentem oryginalnej wersji. Już wtedy fani mdleli a był to dopiero początek koncertu. Trzeba od razu podkreśli, że przed kazdą piosenką Michael opowiadał pare zdań na jej temat, skąd wziął się na nie pomysł, jak przebiegał sposób tworzenia.
Nagle z kontrabasu jednego z muzyków wyłoniły się znajome dźwięki. Był to Get on the floor. Linia basowa tylko zyskała na swej oryginalności, a Michael po raz pierwszy wykonał tą piosenkę na żywo. Wokal jak zwykle świetny.
Prawdziwa niespodzianka spotkała fanów gdy na scenie pojawił się Paul McCartney. Po latach totalnego braku kontaktu, wykonali wspólnie swój hit, Say Say Say. O to każdy chciał zobaczyć. Legendarne wykonanie, legendarne pisały wszystkie gazety i huczał Internet. By usłyszeć refren wykonywany na żywo, zapłaciłby każdy: „All alone I sit home by the phone Waiting for you, baaaby!
Później Thriller, śpiewany przez Michaela siedzącego na krześle, bez tancerzy, ale zamiast sławnego układu tanecznego, bridge wykonany przez beatboxującego Jacksona w tle. Jak on to zrobił, pytali!?
Kolejną osobą zaproszoną do duetu unplugged był Ne-yo, razem zaśpiewali The Lady in my life, zapraszając do siebie dziewczynę z widowni. Ta oczywiście nie wytrzymała napięcia i zemdlała Michaelowi w ramionach. Późnniej Ne-yo pomógł mu oddać ją w ręce ochroniarzy.
Liberian Girl i afrykańskie bębny, Will you be there i chór gospel to przedsmak przed niespodziwanym Who is it, beatbox Michaela był wtedy zabójczy, jednak wszystkiem opadły szczęki gdy linia instrumentalna przekształciła się w Billie Jean. Nie mogł jednak obyć się bez finalnego tańca. Co więcej takiego popisu wokalnego, ta piosenka jeszcze nie miała. Pierwszą połowę koncertu Michael zakończył duetem z Whitney Huston. Zaśpiewali I Just can’t stop loving you, piosenkę którą pierwotnie mieli zaśpiewać właśnie oni.
Drugą część Michael otworzył wykonując przyzwoicie Never can say goodbye, ubrany w inną marynarkę, ze złotymi cekinami. Dalej Stevie Wonder grający na pianinie i Michael wykonali razem Human Nature, wymieniając się zwrotkami.
Butteflies przyniósł ze sobą podziw za wspaniały wokal, gwiazda operowała tu chyba wszystkimi skalami głosu. Whatever Happens z Carlosem Santaną zaś, wniósł trochę świeżości i meksykańskiego brzmienia. Gitara Santany jak zwykle nie zawiodła.
I tak oto doszliśmy do części rokowej, gdzie piosenki których ciężkie brzmienie przypierało człowieka do muru, teraz doznały nowej odsłony. Lekkie akustyczne Beat it, czy zagrane w całości na pianinie Give in to me, przyprawiło fanów o dreszcze. No bo jak Give in to me tak nagle i prawie niezauważalnie przekształciło się w Speechleess? Nie ważne, bo ten utwór trafił do serca każdego będącego na sali… Tą cześc zakończyło Smile w chołdzie Chaplinowi.
Nagle ktoś wniósł dla Michaela białą marynarkę, Michael szybko ją przebrał, wypowiadając pare ciepłych słów dla fanów. I tak akustycznie zaśpiewał Smooth Ciminal….
Na scenie pojawiło się więcej bębnów i afrykańskich instrumentów. W tym akompaniamencie zabrzmiało TDCAU (zupełnie jak z brazylijskiej wersji klipu) oraz część piosenki Money.
I tutaj przyszedł czas na premierę, coś niezwykłego, nowa piosenka napisana w chołdzie zmarłemu Jamesowi Brown’owi. Można ją określi jako siostrę Human Nature, połączoną z nowoczesnymi brzmieniami soul’u. Wersja która po koncercie pojawiła się w Internecie zawierała również ciekawe brzmienie typowe dla współtwórcy czyli Will.I.am’a.
Na koniec Michael zaśpiewał razem z chórem gospel Keep The Faith…. Jednak fani nie dali mu szybko odejść. Pięknie dziękując za wsparcie i zupełnie nieplanowo zaśpiewał acapella fragment Earth Song wspierając się zapierającymi duch w piersiach ad libami, w całości pomógł mu również jeden z muzyków, grający na akustycznej gitarze.
Koncert został wydany na DVD 2 miesiące po fakcie i sprzedał się niezwykle dobrze.

A tutaj mały snippet z koncrtu: P.Y.T http://www.mediafire.com/?1yonagcsyok37pg
Obrazek
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Xander, muszę Ci powiedzieć, że ten dokładny opis zaprojektowanego przez Ciebie koncertu jest po prostu wspaniały, podobnie jak sam pomysł na występ Michaela "unplugged" i ten mały, 41-sekundowy fragment (snippet) wykonania "P.Y.T. (Pretty Young Thing)" - to właśnie on sprawił, że naprawdę poczułem się tak, jakbym siedział sobie wygodnie na widowni w hali Staples Center i doświadczał tego wszystkiego na żywo! :happy: :mj: ;-) (a tak przy okazji, przepraszam, jeśli moje pytanie byłoby trochę dziwne, ale chciałbym Cię spytać o jedną rzecz - czy ten snippet to Twoja robota? :wtf: Jeśli tak, to składam Ci wielkie i serdeczne gratulacje, bo naprawdę jest on zrobiony po prostu wspaniale!) japrosic japrosic japrosic :mj: ;-)
Do polecanego przez Ciebie tematu, zatytułowanego "Czego nie zrobił Michael, a co byś chciał ujrzeć..." również zajrzałem i mogę śmiało powiedzieć, że jest to naprawdę bardzo interesujący temat - są tam bardzo ciekawe pomysły, a Twoja nowa koncepcja na koncerty "This Is It" bardzo mi się spodobała - gratuluję! ;-) Będę również cierpliwie czekał na Twoje kolejne posty w tym temacie! ;-)

Co do wymyślonej przeze mnie światowej trasy "Michael World Tour" wpadłem na pomysł, jak mogłyby wyglądać scena i kostiumy, a także zamieszczam dokładny przebieg samego koncertu tak, jak obiecałem - miłego czytania! ;-)

Oto kilka informacji na temat sceny…:
Scena używana podczas trasy „Michael World Tour” to ogromnych rozmiarów kompleks, na szczycie którego ustawiona jest wielka, złota korona. Z główną sceną (również pomalowaną na złoto) połączono wybieg, pod którym ukryty jest wysięgnik (jak już Wam mówiłem, po angielsku jego nazwa brzmi "cherrypicker" lub po prostu "crane"), dzięki któremu Michael mógłby unieść się nad publicznością na początku "Beat It". Po obu stronach sceny umieszczone są dwa podesty, również w kształcie korony - jeden jest pomalowany na złoto, a drugi na srebrno. Za Michaelem znajduje się jeden ogromny telebim (po obu stronach sceny umieszczone są dwa mniejsze), a pomiędzy dwoma podestami dla zespołu umieszczone są ogromne, zamkowe wrota, przez które Michael znikałby i przygotowywałby się do wykonywania kolejnych utworów.

…a oto dokładny przebieg samego koncertu (wraz z opisem kostiumów):

Koncert czas zacząć! – gasną światła i zapada głęboka cisza. Na ogromnych telebimach wyświetlany jest krótki materiał filmowy ukazujący, jak Michael zmieniał się na przestrzeni lat. Wtem, wśród głośnych wybuchów i innych sztuczek pirotechnicznych oraz wrzasków i pisków rozentuzjazmowanej publiczności, z sufitu wprost na scenę zjeżdża złota winda z koroną na samym czubku oraz z wygrawerowanym na drzwiach napisem „Michael - The King Of Pop” Po dłuższej chwili drzwi rozsuwają się, a z windy wychodzi sam Król Popu ubrany w długi płaszcz z gronostajów. Na głowie ma złotą koronę, a w rękach berło i jabłko - insygnia królewskiej władzy. Winda powoli odlatuje gdzieś wysoko, a Michael stoi nieruchomo przed rozentuzjazmowanym tłumem fanów, przybierając dumną, królewską pozę. Nagle, Michael gwałtownie odwraca głowę w prawą stronę, potem pozbywa się swojego królewskiego stroju i atrybutów (w tym momencie światło dzienne ujrzał złoty garnitur), daje znak zespołowi i rozpoczyna koncert przebojem "Wanna Be Startin' Somethin'", otwierającym legendarny album „Thriller”.
Zaczyna się szaleństwo! :happy: ;-) :-) :mj: - ludzie wstają z miejsc i zaczynają tańczyć w rytm muzyki. :dance: Znają teksty wszystkich piosenek, więc śpiewają razem z Michaelem bardzo głośno.
Podczas wykonywania następnej piosenki, czyli „They Don’t Care About Us” (tutaj połączone z fragmentem tytułowego utworu z albumu „HIStory”), Michael zakłada te same akcesoria robota, które wykorzystywał na wspominanej przeze mnie już wiele razy światowej trasie „HIStory World Tour” (ma je na rękach i nogach, a pod koniec wykonywania utworu zdejmuje je). Gdy rozlega się wspomniany przeze mnie wcześniej fragment tytułowego utworu z albumu „HIStory”, Michael – wraz z grupą tancerzy biegnie w stronę niebieskiego sztandaru z wymalowaną na przedzie złotą koroną. W swoim złotym garniturze Michael pozostaje aż do końca utworu „Stranger In Moscow”, kiedy to Król Popu wykrzykuje parę razy swoje słynne „I Love You!” w stronę publiczności i znika gdzieś pod sceną.
Po zakończeniu krótkiego interludium, czyli historyjki o pewnym „Heartbreak Hotelu;-) Michael wyjeżdża spod sceny w swoim słynnym białym garniturze, niebieskiej koszuli, białym krawacie oraz białym kapeluszu typu Fedora z czarną opaską z karabinem w ręku, wykonuje serię strzałów, potem odrzuca karabin i tańczy w świetle święcących na biało reflektorów - zaczyna się ”Smooth Criminal”! :mj:
Podczas wykonywania piosenki „Hollywood Tonight” - drugiego singla z najnowszej płyty Michaela, wydanej w grudniu 2010 r., a zatytułowanej po prostu „Michael” na ogromnych telebimach ukazuje się panorama Hollywood, a sam Michael wykonuje tą piosenkę w srebrzystym kombinezonie z wygrawerowanym złotymi literami logo niewątpliwie najsłynniejszej dzielnicy Los Angeles.
Śpiewając „You Rock My World” Michael ubrany jest dokładnie tak samo, jak w teledysku do tej piosenki. Podczas wykonywania „Who Is It?”Michael ma na sobie czarną, skórzaną kurtkę z wymalowanym z tyłu na biało wielkim znakiem zapytania[/b], a wykonując „The Way You Make Me Feel”, ubrany jest standardowo w swoją niebieską koszulę.
Po zakończeniu kolejnego interludium pod nazwą „The Jackson 5 Story” Michael, wraz z tancerzami, wynurza się w kolorowym stroju charakterystycznym dla lat 70-tych, by wykonać wiązankę przebojów swojej macierzystej grupy. Natomiast „Billie JeanMJ standardowo wykonuje w - wyciągniętym wcześniej z walizki - swoim ikonowym stroju, czyli w czarnym kapeluszu typu Fedora z pofałdowanym wierzchem, czarną, lśniącą marynarkę oraz pojedynczą, cekinową rękawiczkę, a więc nie zabrakło również i słynnego moonwalk’a! :happy: ;-) :-) :mj: :dance:
Thriller”, który rozpoczął się tuż po zakończeniu wyświetlania na telebimach kolejnego interludium pod nazwą „The Cemetery” (po angielsku „Cmentarz”) Michael śpiewa w znanej z teledysku czerwono-czarnej kurtce. W tym utworze, razem z tancerzami przebranymi za duchy, Król Popu wykonuje również słynny układ choreograficzny, by po chwili zniknąć na chwilę pod sceną, wynurzyć się spod niej w masce wilkołaka, zaśpiewać ostatnie wersy „Thrillera” i zakończyć utwór zniknięciem w gardzieli olbrzymiego potwora! :-o
Nagle rozlega się głośny wybuch, a Michael zaczyna wykonywać „Beat It” w rozpuszczonych włosach, unosząc się standardowo na wspominanym przeze mnie już wiele razy wysięgniku, w długim, powiewającym jak na wietrze, czarnym płaszczu z kolorowymi szarfami, spod którego nieśmiało wystaje słynna, wręcz ikonowa, czerwona kurtka (zupełnie tak, jak na trasie „HIStory World Tour”) i wydaje te swoje słynne już (o)krzyki w stronę publiczności, a fani odpowiadają mu tym samym (o)krzykiem. W tej piosence legendarna gitarzystka Michaela - Jennifer Batten, która wróciła do zespołu po kilku latach nieobecności, wykonuje również wspaniałe, słynne solo gitarowe, oryginalnie zagrane przez Eddie’ego Van Halen’a, a pod koniec piosenki Michael staje na środku sceny i znika w płomieniach ognia - jest to naprawdę przerażający, ale i jednocześnie spektakularny widok. :-o ;-)
Następna piosenka, czyli ostre „(I Can’t Make It) Another Day”, która, jak nam wszystkim doskonale wiadomo, jest jednym z utworów znajdujących się na wspomnianej przeze mnie już wcześniej najnowszej płycie Króla Popu, w studyjnej wersji wykonywana była z samym Lenny’m Kravitz’em, a sam Michael wykonał go w czarnym kombinezonie z kruczymi piórami.
Dangerous” Michael wykonuje w tym samym stroju, który miał na sobie podczas wykonywania „Smooth Criminal” (w środku tego utworu zaśpiewał nawet fragment tej piosenki), tyle, że cały garnitur, łącznie z krawatem i kapeluszem typu Fedora, był w czarnym kolorze, natomiast koszula - w białym.
Black Or White”, które rozpoczęło się tuż po zakończeniu wyświetlania na telebimach kolejnego interludium – początku teledysku do tej piosenki, Michael śpiewa w rozpuszczonych włosach i w znanej z teledysku białej koszuli, a na nogach buty z wysoką cholewą i złotymi pasami na nogach.
Wykonanie „Earth Song” wzrusza wszystkich, szczególnie gdy Michael, w czarno-czerwonej koszuli, wchodzi na specjalnie przygotowany most, którego część uniosła się wraz z Królem Popu do góry (zupełnie tak samo, jak w 1999 r. na koncertach z serii „MJ & Friends” w koreańskim Seulu i w niemieckim Monachium), a potem zatrzymuje własnym ciałem czołg, który zatrzymał się tuż przy nim, a z którego wysiada jeden z tancerzy Michaela przebrany za żołnierza - z karabinem w ręku - i tłumi jego atak, dając mu do ręki słonecznika (zupełnie tak, jak na trasie „HIStory World Tour”).
Po „balladowej” części koncertu, poprzedzonej wyświetlanym na telebimach kolejnym interludium pod nazwą „The Wind” (po angielsku „Wiatr”), na którą składają się utwory: „You Are Not Alone” (Michael wykonuje ją standardowo w czarnej swetro-koszuli – nie wiem, jak ją inaczej nazwać! ;-)), „Whatever Happens” (piosenka ta, jak nam wszystkim doskonale wiadomo, w studyjnej wersji wykonywana była z wirtuozem gitary - samym Carlosem Santaną) oraz „Best Of Joy” - kolejnej, pięknej piosenki (ballady z najnowszej płyty Michaela (obie piosenki Michael wykonuje w granatowej koszuli) następuje kolejne interludium zatytułowane ”We Are The World”, po którym Michael w czarnej kurtce wykonuje „Heal The World” - w trakcie wykonywania tego utworu zaprasza nawet parę osób z widowni do uczestnictwa w tradycyjnym pochodzie wokół gigantycznej kuli ziemskiej, ustawionej na środku sceny – jest to naprawdę niezapomniany i niezwykle wzruszający widok. :-o ;-)
Koncert kończą przeboje: „Hold My Hand” (piosenka ta, która jest pierwszym singlem z najnowszej płyty Michaela, jak nam wszystkim doskonale wiadomo, w studyjnej wersji wykonywana była w duecie z Akonem, którego partie wokalne brawurowo wykonali dwaj chórzyści Michaela - Dorian Holley i Darryl Phinnessee) oraz „Man In The Mirror” (obie piosenki Michael wykonuje w białej koszuli z czerwonymi opaskami, znanej z drugiej światowej trasy koncertowej MJ’a, czyli „Dangerous World Tour” po tej piosence Michael przedstawia swój 11-osobowy zespół pod kierownictwem klawiszowca Greg’a Phillinganes’a, który również powrócił do zespołu po bardzo długiej przerwie) oraz tancerzy, wykrzykuje parę razy swoje słynne „I Love You!” w stronę publiczności, a potem wsiada do specjalnie przygotowanej złotej karety z wypisanym na drzwiach dużymi, złotymi literami hasłem „Goodbye” i odjeżdża gdzieś daleko. Gasną światła, a ludzie zaczynają zbierać się w kierunku wyjścia - jest to koniec koncertu.

Ufff... - to naprawdę już wszystko! ;-)
Dodam jeszcze, że na trasie "Michael World Tour" Król Popu śpiewa prawie wszystkie piosenki na żywo! :happy: ;-) :-) :mj: :dance: (jedynymi utworami śpiewanymi z playbacku z powodu dużej ilości tańca są: "They Don't Care About Us" - jak już wspominałem wiele razy, ta piosenka jest połączona z fragmentem tytułowego utworu z albumu „HIStory”) - "Smooth Criminal", "Thriller" i "Dangerous" ;-))
Bardzo przepraszam, że napisałem taki długi post - chciałem przecież tylko podzielić się z Wami moim projektem wymarzonego koncertu Michaela! ;-)
Co o tym myślicie? Jak Wam się to wszystko podoba? :wtf: Cierpliwie czekam na Wasze opinie! ;-)
Ostatnio zmieniony wt, 30 sie 2011, 13:07 przez wiku1996, łącznie zmieniany 23 razy.
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Lokalizacja: Włoclawek

Post autor: Xander »

Wow masz wyobraźnie niezłą:D Ciekawe są te nowe piosenki z Michaela i cały koncert, stylowany na królestwo Króla Popu:) Nieźle!

A tymczasem, kolejne snippety z mojego koncertu unplugged: I can't help it, Give in to me oraz beatbox z Thrillera w miejscu układu tanecznego!

http://www.mediafire.com/?fros53ar41mak26
Obrazek
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Wow masz wyobraźnie niezłą:D Ciekawe są te nowe piosenki z Michaela i cały koncert, stylowany na królestwo Króla Popu:) Nieźle!
Dziękuję Ci bardzo, Xander, za te bardzo miłe słowa! Pracowałem nad tym przez bardzo długi czas i bardzo się cieszę, że moja koncepcja na wymarzony koncert Michaela Ci się spodobała! :happy: :mj: :-) ;-) :dance:
Xander pisze:A tymczasem, kolejne snippety z mojego koncertu unplugged: I can't help it, Give in to me oraz beatbox z Thrillera w miejscu układu tanecznego!

http://www.mediafire.com/?fros53ar41mak26
Te nowe snippety również są super (zresztą, tak, jak ten poprzedni) - dziękuję Ci bardzo za upload! ;-)
Swoją drogą zastanawiam się, czy kiedyś będzie mi (i innym zainteresowanym) forumowiczom (MJ'ówkom) usłyszeć kilka pełnych nagrań z zaprojektowanego przez Ciebie koncertu "unplugged" Michaela :wtf: - wtedy byłoby naprawdę wspaniale! :happy: :mj: ;-) :dance: Ale niech to, na razie, pozostanie w sferze marzeń ;-) - póki co, chciałbym spytać, czy będzie nam dane usłyszeć więcej snippetów z koncertu "unplugged" Michaela? :wtf:
Ostatnio zmieniony ndz, 17 lip 2011, 20:07 przez wiku1996, łącznie zmieniany 1 raz.
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Lokalizacja: Włoclawek

Post autor: Xander »

No jasne.... A może jak się skusze to zrobię całośc? :D

A zastanawiałeś sie kiedyś jak moglyby wygaldac proby do Dangerous Tour wydane tak jak This is it? Pobawilem się rok temu:

http://www.youtube.com/watch?v=UOSGNJXAYxk

http://www.youtube.com/watch?v=JkfFz9DiTDg

http://www.youtube.com/watch?v=POL5BHS0 ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=NGBjpy01 ... re=related

czyli Jam, Smooth Crimial, Thriller i Will you be there...

wiecej już nie mialem czasu stworzyć:(
Obrazek
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Xander pisze:No jasne.... A może jak się skusze to zrobię całośc? :D
Będę (będziemy wszyscy) cierpliwie na to czekać! ;-)
Xander pisze:A zastanawiałeś sie kiedyś jak moglyby wygaldac proby do Dangerous Tour wydane tak jak This is it? Pobawilem się rok temu:

http://www.youtube.com/watch?v=UOSGNJXAYxk

http://www.youtube.com/watch?v=JkfFz9DiTDg

http://www.youtube.com/watch?v=POL5BHS0 ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=NGBjpy01 ... re=related

czyli Jam, Smooth Crimial, Thriller i Will you be there...

wiecej już nie mialem czasu stworzyć:(
Xander, te filmiki są po prostu świetnie zrealizowane (faktycznie, zrobiłeś to w podobny sposób, jak w przypadku filmu z przygotowań i prób do 50 londyńskich koncertów "This Is It", o doskonale znanym nam wszystkim tytule: "Michael Jackson's This Is It" ;-) :mj:). Masz naprawdę wielki potencjał i talent - bardzo serdecznie Ci gratuluję! :happy: :mj: ;-) :-) :dance:
Czy mógłbyś, oczywiście w miarę czasu i możliwości, zrobić więcej takich filmików? :wtf: Jeśli tak, to byłoby naprawdę wspaniale! :happy: :mj: ;-) :-) :dance:
Ostatnio zmieniony ndz, 17 lip 2011, 23:46 przez wiku1996, łącznie zmieniany 2 razy.
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
La_Pantera_Rosa
Posty: 401
Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 20:32

Post autor: La_Pantera_Rosa »

wiku1996 zajechalbys naszego Michaela ;D przy takiej ilosci piosenek koncert musialby byc rozdzielony na 2 dni bo to nawet czasowo jest strasznie duzo ;))
Ain't no sunshine when he's gone :(
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

La_Pantera_Rosa pisze:wiku1996 zajechalbys naszego Michaela ;D przy takiej ilosci piosenek koncert musialby byc rozdzielony na 2 dni bo to nawet czasowo jest strasznie duzo ;))
La_Pantera_Rosa, wszystko doskonale rozumiem i wiem co masz na myśli. Wcale nie miałem takich intencji - wierz mi, naprawdę starałem się dozować ilość piosenek tak, żeby nie było ich za dużo (jeśli mi to nie wyszło, mówi się "trudno"! ;-)) Poza tym, ta setlista, którą podałem jest tylko propozycją - wymyśloną listą piosenek, którą można przecież skrócić, tak, żeby wyrobić się czasowo, prawda? Ale - dziękuję Ci bardzo za trafną sugestię i na pewno postaram się udoskonalić tę setlistę i skrócić ją o kilka piosenek. ;-) Pozdrawiam serdecznie! - wiku1996 ;-) :mj:
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

edit: posty polaczone (Lil'D)
La_Pantera_Rosa pisze:wiku1996 zajechalbys naszego Michaela ;D przy takiej ilosci piosenek koncert musialby byc rozdzielony na 2 dni bo to nawet czasowo jest strasznie duzo ;))
La_Pantera_Rosa, wszystko doskonale rozumiem i wiem co masz na myśli. Wcale nie miałem takich intencji - wierz mi, naprawdę starałem się dozować ilość piosenek tak, żeby nie było ich za dużo (jeśli mi to nie wyszło, mówi się "trudno"! ;-)) Poza tym, ta setlista, którą podałem jest tylko propozycją - wymyśloną listą piosenek, którą można przecież skrócić, tak, żeby wyrobić się czasowo, prawda? Ale - dziękuję Ci bardzo za trafną sugestię i na pewno postaram się udoskonalić tę setlistę i skrócić ją o kilka piosenek. ;-) Pozdrawiam serdecznie! - wiku1996 ;-) :mj:

****


Słuchajcie - wybierałem, analizowałem (bardzo dużo czasu na to poświęciłem ;-))... i w końcu udało mi się skrócić setlistę zaprojektowanej przeze mnie światowej trasy "Michael World Tour" o kilka piosenek! :happy: :mj: ;-) :-)

Oto nowa, skrócona setlista:

Intro: Welcome to the "Pop Kingdom"

1. Wanna Be Startin' Somethin'
2. They Don't Care About Us (z wplecionym fragmentem utworu "HIStory")
3. Human Nature
4. I Just Can't Stop Loving You
5. Stranger In Moscow

Interlude: The Heartbreak Hotel Story
6. Smooth Criminal
7. Hollywood Tonight
8. The Way You Make Me Feel

Interlude: The Jackson 5 Story
9. The Jackson 5 Medley (I Want You Back/The Love You Save/I'll Be There)
10. Billie Jean

Interlude: The Cemetery
11. Thriller
12. Beat It
13. (I Can't Make It) Another Day
14. Dangerous

Interlude: "Black Or White" video beginning
15. Black Or White
16. Earth Song

Interlude: The Wind
17. You Are Not Alone
18. Best Of Joy

Interlude: "We Are The World"
19. Heal The World

Bisy (czyli Encores):
20. Hold My Hand
21. Man In The Mirror

Ufff... - i to już naprawdę wszystko! ;-)
Co o tym myślicie? Jak Wam się podoba ta nowa, skrócona setlista? :wtf: Cierpliwie czekam na Wasze opinie! ;-)
Ostatnio zmieniony wt, 19 lip 2011, 11:53 przez wiku1996, łącznie zmieniany 1 raz.
"Billie Jean is not my lover..."
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Lokalizacja: Włoclawek

Post autor: Xander »

http://www.mediafire.com/?fvtjk538rbqj7d4

Unplugged 5 piosenek - WIT/BJ, ICHI/P.Y.T, GITM, oraz snippet The lady in my life feat. Ne-yo
Obrazek
Awatar użytkownika
wiku1996
Posty: 49
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wiku1996 »

Xander pisze:http://www.mediafire.com/?fvtjk538rbqj7d4

Unplugged 5 piosenek - WIT/BJ, ICHI/P.Y.T, GITM, oraz snippet The lady in my life feat. Ne-yo
Kolejna świetna robota, Xander - cieszę się, że wziąłeś pod uwagę moją sugestię i postanowiłeś opracować pełne wersje wykonań z koncertu "unplugged" Michaela (ten nowy snippet jest również wspaniały ;-)). Muszę Ci powiedzieć, że naprawdę wspaniale się tego słucha - moje gratulacje! :happy: ;-) :-) :mj: :muzyka:
A tak przy okazji: jestem bardzo ciekawy w jaki sposób udaje Ci się stworzyć te "akustyczne" podkłady muzyczne - czy to tylko kwestia obróbki materiału w jakimś programie? A może sam grasz na jakimś instrumencie? - czy mógłbyś napisać o tym coś więcej? :wtf:
"Billie Jean is not my lover..."
ODPOWIEDZ