Wspólny projekt - książka

Dział przeznaczony do prezentacji własnej twórczości: wierszy, rysunków i tym podobnych.
Pariss
Posty: 10
Rejestracja: wt, 29 gru 2009, 15:07
Lokalizacja: Dg

Post autor: Pariss »

me too xD
"...We Must Live Each Day
Like It's The Last..."
LenkaLoveMJ
Posty: 10
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 3:06
Lokalizacja: woj.pomorskie

Post autor: LenkaLoveMJ »

@netko napisałaś to jakbyś czytała mi w myślach, pięknie i wzruszająco.
Michael na pewno ucieszyłby się gdyby dostał taki łist. Byłby dumny, że ma taką fankę jak Ty.
Szkoda, że brak mi talentu do przelewania swoich myśli i uczuć na papier... :surrender:
Awatar użytkownika
@neta
Posty: 1057
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 0:42
Lokalizacja: z innej bajki

Post autor: @neta »

dzięki, to się samo pisze.


a to dwa zdjęcia zamawiane listownie z fanclubu.Jejku jak j czekałam zawsze
na te przesyłki i biegałam do skrzynki na listy ;-)Sorry za fatalną jakość ale nie mam na to wpływu. :wariat:

Obrazek

Obrazek
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
Awatar użytkownika
A-g-A
Posty: 433
Rejestracja: śr, 20 lip 2005, 22:30
Lokalizacja: się biorą trolle internetowe?

Post autor: A-g-A »

Mam pytanie.
Czy te linki z plikami tekstowymi działają?
Próbuje i próbuje i nic... Już od dobrej godziny... =/
Obrazek
Run, Forrest! RUN!
Awatar użytkownika
tony308
Posty: 227
Rejestracja: pt, 25 gru 2009, 22:51
Lokalizacja: Pleszew

Post autor: tony308 »

Projekt upadł? Bo widzę, że nic się tu nie dzieje narazie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dama Kameliowa
Posty: 374
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52

Post autor: Dama Kameliowa »

Boże, Anetko, spłakałam się, czytając Twój list...
Szkoda, że projekt-książa nie wypalił. Może coś jeszcze z tego będzie...
Awatar użytkownika
invincible_MJ
Posty: 193
Rejestracja: pn, 02 sie 2010, 15:33

Post autor: invincible_MJ »

@neta nie wiem jak mam to napisać ale po przeczytaniu twoich wyznań do Michaela moje policzki i klawiatura toną we łzach. Zazwyczaj boje się czytać tak intymnych wspomnień bo za bardzo wnie wnikam i się z nimi utożsamiam tak jak teraz. Jestem fanką Michaela od 25 czerwca 2009 roku ale mimo to, po jego odejściu czuje się tak samo jak ty chociaż nigdy nie przeżyłam tak fantastycznych chwil w swoim życiu. Bardzo załuję, że wcześniej nie byłam jego fanka itd ale to chyba nie czas i miejsce na pisanie o moich żalach ;-)
Przykro mi że projekt książki upadł, bo jest naprawdę genialnym pomysłem. Nie wiem czy byłabym w stanie ją przeczytać przez zalewające moje oczy łzy ale napewno bym spróbowała. Chociaż jestem fanką od niedawna to Michael zdążył już przewrócić moje zycie o 360 stopni. Przez Jego pryzmat inaczej patrzy się na świat .
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Lokalizacja: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Chętnie bym wskrzesiła ten projekt...
Wystarczy dodać pare tekstów, korekta, jakieś zdjęcia...
Co wy na to?
Awatar użytkownika
invincible_MJ
Posty: 193
Rejestracja: pn, 02 sie 2010, 15:33

Post autor: invincible_MJ »

Jak dla mnie to świetny pomysł ;)
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Lokalizacja: Neverland

Post autor: insomniaof »

ja także jestem za - przybyło fanów, a może mają nowe przeżycia, przemyślenia. sama bardzo chętnie coś naskrobię :)
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
Moon_Walk
Posty: 12
Rejestracja: pt, 13 sie 2010, 23:55
Lokalizacja: Konin

Post autor: Moon_Walk »

Ja też jestem za :)
Ale nie rozpisuję się, zmykam do szkoły :-D
"Kłamstwa mogą wygrać sprint, ale to prawda wygrywa cały maraton...."
Awatar użytkownika
Michael-J-Forever
Posty: 127
Rejestracja: sob, 20 lut 2010, 18:55
Lokalizacja: Myślami z Michaelem...

Post autor: Michael-J-Forever »

Ja równierz bardzo chętnie bym się dołączyła do tego projektu :happy:
Awatar użytkownika
Castuse
Posty: 62
Rejestracja: pt, 03 gru 2010, 20:09
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Castuse »

Byłabym dumna mając świadomość, że jest i moje świadectwo w naszej książce części 2. Pomysł dobry, jestem jak najbardziej za.

Jest mi jednak bardzo smutno, ponieważ nie wiem, czy moje świadectwo coś da. Owszem, na swój sposób kocham Michaela, ale po 1: zainteresowałam się nim dopiero po śmierci, co daje raczej negatywne światło na całą sytuację. Czym się mogę pochwalić? Że przez 15 lat miałam go za idiotę, który się wybiela i robi operacje plastyczne? teraz tak nie sądzę, zainteresowanie po filmie This is it wzięło górę (wycieczka klasowa), no i szczęka opadła mi do kolan. I leci cały czas w domu: Michael to, Michael tamto, aż mama nie może tego słuchać...

po 2: Michael nie wpłynął radykalnie na moje życie. szanowałam i szanuję ludzi, pomagam im od zawsze. To, że zaczęłam go słuchać, interesować nim, nie zmieniło mnie aż tak bardzo.. jedyne to to, że staram się nie osądzać ludzi po pozorach, nie ufać mediom. W Michaelu odnalazłam bratnią duszę, której mi tak bardzo potrzeba, przyjaciela. Jestem w bardzo podobnej sytuacji, w jakiej kiedyś był on: nie mógł znaleźć zaufanej osoby, czuł się samotny. Kiedy jest mi źle, myślę o nim, że wytrzymał, że nie poddał się. Tylko tyle..


przepraszam, że tak się rozpisałam... może czytaliście podobne wpisy już wcześniej.


Anetko, ja też mam łzy w oczach, czytając Twój list... to było piękne, mój Boże.
Niezależnie od koloru skóry czy ilości operacji, miał to samo serce, ten sam śmiech, ten sam uśmiech, który potrafił zabić...
Awatar użytkownika
fleurire
Posty: 62
Rejestracja: czw, 28 lip 2011, 14:32
Lokalizacja: Pomorze ,może morze ;))

Post autor: fleurire »

Czytając takie właśnie wyznania ,jak ten @netki ,po raz kolejny żałuję ,że nie urodziłam się szybciej :< W czasach 70-80 podoba mi się bardzo wiele ,muzyka ,piosenkarze,ich talenty i sposób w jaki tworzona była muzyka,styl ubierania się i bycia ludzi (dziś tylko internet ,który pomocny wprawdzie też jest :)) Bo choć Michalem zainteresowałam się na dobre w wieku 14 lat ,właściwie całkiem na poważnie pół roku przed jego śmiercią ,to i tak było zbyt późno. Może to śmieszne i całkowicie niezależne ode mnie ,ale chciałabym przeżyć wszystko na własnej skórze ,każdy nowy singiel czy klip ,coś niesamowitego :love:
Jednak Michael to taka postać ,która zawsze będzie pamiętana i będzie mieć swoich fanów ;) widocznie tak miało być... tak niezwykły człowiek nigdy nie umiera !
"(...) many people have options about me and they haven't even met me. They don't even know me (...)"
na zawsze w moim sercu <3.!

"Nie sztuką jest kochać konie ,sztuką jest sprawić ,aby one pokochały Ciebie." Pat Parelli
Awatar użytkownika
Magic.MJ
Posty: 59
Rejestracja: pt, 01 lip 2011, 23:32

Post autor: Magic.MJ »

@neta Twój list wzruszył chyba każdego fana. Brak mi słów by cokolwiek jeszcze napisać.

Pozwól, że Twój list opublikuje. Jeżeli masz jakikolwiek sprzeciw, napisz.
WE LOVE YOU MICHAEL
Obrazek
ODPOWIEDZ