Moją finałową 3 od początku był Michał, Gienek i Ada.
Może i Ada nie ma tego czegoś, co przyciąga...jak jest np. u Michała, ale ma dziewczyna bardzo dobry głos. Może jest zbyt młoda, może jeszcze nie obeznana. Może zwyczajnie, to jeszcze nie jej czas. Ale patrząc na całą 9, która była w programie, należy jej się finał.
Dla mnie pewne jest, że rozgrywka będzie między Michałem a Gienkiem. Obaj pokazują, że są najlepsi. Michał podoba mi się o tyle bardziej, że pokazuje wiele twarzy, jest bardziej uniwersalny i nieobliczalny. Gienek fajnie, ale sprawdza się raczej tylko w klimatach rockowych, wiadomo mniej więcej jak to będzie wyglądać, zanim jeszcze wyjdzie na scenę. Wiadomo, że będzie "tupanie nogą albo rzucanie włosami". Nic mnie nie zaskakuje. Jest przewidywalny. Każdy występ jest dobry, ale na tym samym poziomie. Nie wnosi nic nowego. Każdy występ podobny do poprzedniego. Michał natomiast, od świra, przez ekspresję...aż do wrażliwca. Nigdy nie wiadomo z czym wyskoczy i jak będzie wyglądać jego występ. Lubię to u wykonawców. Element nowości, zaskoczenia, niewiadomej co będzie. Każdy występ jest kreacją.
Noemi pisze:
Jak dla mnie jej głos jest po prostu dziecinny i na poziomie pani Małgorzaty.
Można Adzie wiele zarzucić, ale absolutnie nie zgodzę się, że jest na poziomie p. Małgosi. Starsza pani jest o wiele gorsza, śpiewa jak przysłowiowa nauczycielka w szkole. Dla mnie, prezentuje o wiele niższy poziom wokalu od Ady...o angielskim lepiej nie wspominać. A to, że Czesław próbuje brać na litość, mówiąc jaka jego podopieczna jest słodka i kochana...przyprawia mnie powoli o mdłości. To może i sprawdzało się kiedyś, ale nie teraz...nie teraz, kiedy na polu bitwy zostało 4 wykonawców. Trzech z talentem...i ona, sympatyczna, ale z daleka widać jak bardzo odstaje od reszty.
Noemi pisze:
Dla mnie finał tego programu będzie rozgrywał się wyłącznie między Gienkiem i Michałem. Bo reszta to kompletnie nie ten poziom. Gienek i Michał, i... ogromna przepaść. Szkoda tylko, że czeka nas powtórka z rozrywki i wygra jajecznica, czyli Ada Szulc.
Racja. Gienek i Michał...i długo długo nic. Ada wg mnie, powinna zajać 3 miejsce. Dla mniej powinien wygrać Michał. Za ciekawość jaką budzi, każdym występem. Za to, jak potrafi przyciągnąć. Ma to coś, co powinien mieć wykonawca...talent i umiejętność wzbudzenia zaciekawienia u widowni. Ale też obawiam się tego, co powiedziała wczoraj Majka. Też nie wiem, czy Polska jest gotowa na taką osobowość. Zamiast oceniać talent, wielu mówi o nim tranwestyta, gej itd...A tak bardzo bolało nas, jak o Michaelu tak się mówiło. Jak zamiast podziwiać jego talent i to, że scena to jego żywioł, obrzucali go błotem za wygląd czy zachowanie. To samo jest u Michała. To mnie w Polakach wkurza. Bardzo wkurza. Mogę zrozumieć argumenty, w stylu że ktoś nie umie śpiewać itd...Ale, nie że "dziwak", "tranwestyta" itp. Dla mnie to nie jest ocena talentu muzycznego, osobowości i tego, czy ktoś nadaje się na scenę i czy będzie w przyszłości "gwiazdą", czy ma szansę na zaistnienie po programie. A o to powinno chodzić w X Factor.
1958 - forever...