Kanye West
Kanye West
Przeglądałem forum, ale nie znalazłem tematu dotyczącego Westa ( chyba, żem ślepy :P). Jak dla mnie - geniusz. Najbardziej oryginalny na scenie HH. Z ambicjami, żeby być królem wszechrzeczy. Narcyz absolutny, hehe :) Ale genialny i pomysłowy producent, świetny raper. 22 listopada wydał swój najnowszy album My Beautiful Dark Twisted Fantasy, nad którym krytyka za oceanem wręcz się rozpływa. To rzeczywiście świetna, niebanalna płyta. Mnóstwo gości, rzec by można - każdy z innej bajki. Taki jest właśnie Kanye: łączy style i sampluje na pierwszy "rzut ucha" rzeczy do siebie nijak nieprzystające. Synteza wszystkiego.
Z nowej płyty szczególnie polecam: Gorgeous, Monster i Lost in the World
Ktoś zna? Ktoś lubi? Ktoś podyskutuje?
Z nowej płyty szczególnie polecam: Gorgeous, Monster i Lost in the World
Ktoś zna? Ktoś lubi? Ktoś podyskutuje?

Najnowszej płyty nie miałam jeszcze przyjemności((?)z Twojego posta wynika, że zastosowałam poprawne słowo)) przesłuchać.
Lubię tego Pana. Działa od paru lat, na wielu polach (muzyka, ubrania, film) i na każdym radzi sobie świetnie.
Facet ma wysokie poczucie własnej wartości (słusznie), ale ma też do siebie dystans i dosyć duże poczucie humoru (odcinek SP, w którym został przedstawiony jako nadęty bufon podobał mu się niezmiernie o czym raczył na blogu poinformować swoich fanów).
Chce być królem, chce zasiąść na tronie, który od śmierci Michael'a stoi pusty. No i BRAWO! To mi się podoba, West otwarcie przyznaje się do tego, że chce bić rekordy, dorównywać najlepszym i detronizować kolejnych 'władców' poprzez rewolucje muzyczne. To słychać.
Michael Królem będzie zawsze, ale na tę chwilę realne królestwo pozostaje bez władcy. Liczę na Kanye.
Lubię tego Pana. Działa od paru lat, na wielu polach (muzyka, ubrania, film) i na każdym radzi sobie świetnie.
Facet ma wysokie poczucie własnej wartości (słusznie), ale ma też do siebie dystans i dosyć duże poczucie humoru (odcinek SP, w którym został przedstawiony jako nadęty bufon podobał mu się niezmiernie o czym raczył na blogu poinformować swoich fanów).
Chce być królem, chce zasiąść na tronie, który od śmierci Michael'a stoi pusty. No i BRAWO! To mi się podoba, West otwarcie przyznaje się do tego, że chce bić rekordy, dorównywać najlepszym i detronizować kolejnych 'władców' poprzez rewolucje muzyczne. To słychać.
Michael Królem będzie zawsze, ale na tę chwilę realne królestwo pozostaje bez władcy. Liczę na Kanye.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Lokalizacja: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
Zgniótł małego kotka :P krytykowali go za to, ale jednak... czarnoskórzy piosenkarze wiedzą, że w tej branży panuje rasizm. Swoim czynem West zwrócił przede wszystkim na to uwagę, i nawet nie bał się krytyki, chociaż musiał wiedzieć, co go za to spotka. Tej małej Swift to pewnie tylko pomogło, z resztą najwyraźniej popłynęła na tej fali współczucia i dalej będzie wielbiona przez amerykańskie nastolatki, dziewiczka. Nie zdziwiłabym się nawet gdyby się okazało, że to było ustawione! Podobnie jak słynny występ Janet i Timberlake'a. Do tego by pasowała ta mina co ma w gifie w podpisie założyciel tematu :P
West nie boi się prowokacji, wypowiadając się kontrowersyjnie, ale wydaje mi się, że to tylko przykrywka, gra. Wtedy kiedy powiedział, że będzie następnym Michaelem Jacksonem, też.
West mi się podoba, muzyka i teledyski jak najbardziej.
West nie boi się prowokacji, wypowiadając się kontrowersyjnie, ale wydaje mi się, że to tylko przykrywka, gra. Wtedy kiedy powiedział, że będzie następnym Michaelem Jacksonem, też.
West mi się podoba, muzyka i teledyski jak najbardziej.
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Lokalizacja: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
Tam takie tłumaczenieBaby Jane pisze:czarnoskórzy piosenkarze wiedzą, że w tej branży panuje rasizm.

O nie nie, widziałaś minę Taylor? :)Baby Jane pisze:Nie zdziwiłabym się nawet gdyby się okazało, że to było ustawione!
To takie podkreślanie swojej pozycji. I to lubię. Wie, że może, bez zbędnej skromności.Baby Jane pisze:Wtedy kiedy powiedział, że będzie następnym Michaelem Jacksonem, też.
PS czekam na kolejne "wtargnięcie" na scenę!
A ja nie znoszę takiej chamoty. Pewność siebie a buta to dwie różne sprawy. Nikt nie mówi, żeby nie był pewny siebie, ale kultury ani pokory nie ma facet za grosz.SuperFlyB. pisze:O! Nawet sam chciałem taki temat załozyć.
Dla mnie Kanye to geniusz. Pewny siebie, czasem... chamski.
W dodatku pompa na całego! A to lubię.
A mnie się to bardzo nie podobało. Powiem więcej, byłam zniesmaczona. Jak można z czymś takim wyskoczyć. Jak można na oczach całego świata, zrobić dziewczynie taką przykrość. Dobrze, że Beyonce ucięła mu nosa i wyratowała Taylor z beznadziejnej sytuacji, w jaką wpakował ją West. Może mieć facet talent, niech ma. Ale takim zachowaniem strasznie mnie odpycha. Nie wiem. Ale nie czuję do niego żadnej sympatii. A jeśli twierdzi, że będzie drugim MJ to mogę tylkoSuperFlyB. pisze:Me serce kupił sobie również jakże pięknym wtrąceniem się Taylor Swift

1958 - forever...
Hola, hola! Kanye napisał sprostowanie na oficjalnym blogu, że nigdy nie powiedział, że będzie nowym Królem Popu, kolejna plotka wyssana z palca :P
Ostatnio zmieniony wt, 28 gru 2010, 18:52 przez Talitha, łącznie zmieniany 1 raz.
No i popatrzcie tylko, jaki on niewinny hehe :)Baby Jane pisze:Do tego by pasowała ta mina co ma w gifie w podpisie założyciel tematu :P
W tej branży dziś wypada być dobrym aktorem. Silne osobowości po prostu się dobrze sprzedają. Kanye ma świetny PR- doskonale łączy wizerunek łobuza i gentlemana. Za jego wybryki, często skandaliczne, "lud" przebacza mu za Jesus Walks, głośno manifestowaną wiarę i miłość do matki. To taki bezprecedensowy facet, który stwierdza: wyciekły moje "prywatne" fotki? Szkoda, że tylko takie!, po czym uśmiecha się, jak w rzeczonej sygnaturze w myśl zasady: Wooolno mi... przecież i tak mnie kochacie. I kochają :)Baby Jane pisze:West nie boi się prowokacji, wypowiadając się kontrowersyjnie, ale wydaje mi się, że to tylko przykrywka, gra.

Bardzo dobry producent, mocno przeciętny raper.
My Beautiful Dark Twisted Fantasy jest świetna, zwłaszcza kawałek otwarcia, All Of The Lights i Monster, ale uważam, że nie zasługuje na same "10". Goście zrobili dobrą robotę, zwłaszcza Jay i Nicki Minaj, która w Monster zjadła całą resztę
...ale moimi faves od Westa i tak jest Late Registration i Graduation
My Beautiful Dark Twisted Fantasy jest świetna, zwłaszcza kawałek otwarcia, All Of The Lights i Monster, ale uważam, że nie zasługuje na same "10". Goście zrobili dobrą robotę, zwłaszcza Jay i Nicki Minaj, która w Monster zjadła całą resztę

...ale moimi faves od Westa i tak jest Late Registration i Graduation
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
Ja jestem jak najbardziej na tak dla jego twórczości, wręcz uwielbiam tego artystę, ale przeczytałam ostatnio recenzję płyty My Dark... autorstwa Borysa Dejnarowicza na porcys.com i uważam, że Borys trafił tam kilkakrotnie w sedno. My Beautiful Dark Twisted Fantasy to jest naprawdę dobry album. Spektakularny. Zrobiony z rozmachem w iście hollywoodzkim stylu, ale muzycznie to nie jest najlepszy album Westa.
Cała otoczka (banicja Westa i triumfalny powrót) czyni to wydawnictwo czymś bez wątpienia popkulturowo ważnym, ale jest w tym zachwycie jakiś przesyt i brak opamiętania. A może to po prostu kolejny odcinek showbizowego reality show pt. Swift vs West. Wszyscy byli na Kanye'ego oburzeni po VMA tymczasem nikt (w tym wspomniana dwójka artystów) nie chce pozwolić tej historii odejść w zapomnienie. Jej finał - albo jeden z finałów - będzie miał zapewne miejsce podczas rozdania nagród Grammy w 2012 roku...
Wracając jednak do nowej płyty. Nigdy nie napiszę, że to zły album, po prostu jak dla mnie on nagrywał już o wiele lepsze. Ulubione fragmenty My Dark...: Gorgeous, Power, All of the lights, Devil in a new dress, Lost in the world
aha, no i film Runaway obejrzałam raz, ale była to dla mnie prawdziwa droga przez mękę :/
Cała otoczka (banicja Westa i triumfalny powrót) czyni to wydawnictwo czymś bez wątpienia popkulturowo ważnym, ale jest w tym zachwycie jakiś przesyt i brak opamiętania. A może to po prostu kolejny odcinek showbizowego reality show pt. Swift vs West. Wszyscy byli na Kanye'ego oburzeni po VMA tymczasem nikt (w tym wspomniana dwójka artystów) nie chce pozwolić tej historii odejść w zapomnienie. Jej finał - albo jeden z finałów - będzie miał zapewne miejsce podczas rozdania nagród Grammy w 2012 roku...
Wracając jednak do nowej płyty. Nigdy nie napiszę, że to zły album, po prostu jak dla mnie on nagrywał już o wiele lepsze. Ulubione fragmenty My Dark...: Gorgeous, Power, All of the lights, Devil in a new dress, Lost in the world
aha, no i film Runaway obejrzałam raz, ale była to dla mnie prawdziwa droga przez mękę :/
źródło: www.hirek.plAmerykanie przed świętami ruszają do sklepów. Dobitnie widać to po najnowszych wynikach Billboard 200 z najpopularniejszymi za oceanem płytami.
W tym tygodniu notowanie Billboardu zdominowali czarni artyści.
Na pierwszym miejscu znalazł się piąty solowy krążek Kanye Westa „My Beautiful Dark Twisted Fantasy”, który znalazł nieco ponad 496000 nabywców! Nie jest to zaskoczeniem, gdyż najnowszy solowy projekt rapera i producenta był jednym z najbardziej wyczekiwanych albumów roku 2010.
Warto przy tej okazji wspomnieć, iż Kanye zdominował też rynek sprzedaży elektronicznej, gdzie jego najnowsze solo w formacie MP3 znalazło ponad 224000 entuzjastów.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Siemka . : DD
Zobaczyłem, że jest o nim temat więc postanowiłem tu napisać, o czymś co dręczy mnie od pewnego czasu . .
Odchodzę w tym poście tak jakby od tematu o twórczości tego koleżki, gdyż chcę się dowiedzieć, czy wiecie, dlaczego Kanye ukazuje się w teledysku zespołu Duck Sauce w piosence Barbra Streisand .
http://www.youtube.com/watch?v=uu_zwdmz0hE
Ukazany jest zaledwie przez jakieś . . 3 sekundy
od 2:15 do 2:18 .
Czy on ma jakiś związek z tym zespołem, czy coś ?
jeśli palnąłem gafę, napisałem coś nie teges, to z góry przepraszam .
Jestem po prostu ciekaw, a skoro pojawił się taki temacik, to pomyślałem dlaczego by nie skorzystać .
Zobaczyłem, że jest o nim temat więc postanowiłem tu napisać, o czymś co dręczy mnie od pewnego czasu . .
Odchodzę w tym poście tak jakby od tematu o twórczości tego koleżki, gdyż chcę się dowiedzieć, czy wiecie, dlaczego Kanye ukazuje się w teledysku zespołu Duck Sauce w piosence Barbra Streisand .
http://www.youtube.com/watch?v=uu_zwdmz0hE
Ukazany jest zaledwie przez jakieś . . 3 sekundy

Czy on ma jakiś związek z tym zespołem, czy coś ?
jeśli palnąłem gafę, napisałem coś nie teges, to z góry przepraszam .
Jestem po prostu ciekaw, a skoro pojawił się taki temacik, to pomyślałem dlaczego by nie skorzystać .


Nie, DS zaprosili po prostu parę gwiazd, w tym i Kanye.MichuP15 pisze:Czy on ma jakiś związek z tym zespołem, czy coś ?
Ostatnio natknęłam się na piosenkę Harder, better, faster, Daft Punk... I myślę sobie hej,ja to znam!. Czyż to nie jest część utworu Stronger, Kanye Westa właśnie? Może mi ktoś powiedzieć, kto był pierwszy?
cut that out!
Jest. Pierwsi byli Daft Punk, w 2001 roku. Kanye wykorzystał wokal z utworu "Harder, Better, Faster, Stronger". http://en.wikipedia.org/wiki/Stronger_(Kanye_West_song) polecam ;)daria3891 pisze:Ostatnio natknęłam się na piosenkę Harder, better, faster, Daft Punk... I myślę sobie hej,ja to znam!. Czyż to nie jest część utworu Stronger, Kanye Westa właśnie? Może mi ktoś powiedzieć, kto był pierwszy?
Ostatnio zmieniony wt, 28 gru 2010, 20:29 przez moonglow, łącznie zmieniany 1 raz.
