Wszystkie dyskusje o forum, tu można szukać pomocy gdy ktoś nie może się połapać co i jak, pisać wszystkie żale i radości związane z forum, uwagi do moderatorów i do mnie (admina).
Nie chcę krakać ale w ostatnich dniach pojawiają się u mnie kłopoty z poruszaniem się po forum podobne do tych, jakie pojawiały się przed padnięciem poprzedniego. Albo się kompletnie zawiesza albo zamyka się cała strona. Nie wiem, może tylko u mnie tak jest a może to sygnał, że trzeba podjąć jakąś interwencję, żeby potem znowu nie było rozpaczy.
właściwie to zastanawiałabym się, czy to co się u mnie dzieje przypadkiem nie występuje z winy mojego internetu, a nie z winy samego forum... coś mnie się jednak wydaje, że ta pierwsza możliwość będzie bardziej prawdopodobna.
u mnie wszystko w porzadku, mysle, ze mogl to byc raczej chwilowy problem na łączach, albo serwera, ale na pewno nie samego forum w odróżnieniu do poprzednich sytuacji zazwyczaj :\
Jacksonka pisze:a u mnie własnie "łyka"posty..a tak poza tym wszystko ok:)
hmmm? żadne posty nie zginęly samoistnie odkad istnieje to forum. Chyba, ze ja o czyms nie wiem...
p.s. prosze o konkretniejsze wyrazanie mysli, bo nie wiem co to znaczy, ze forum łyka posty... znaczy, ze jakies zginely, czy oznaczyly Ci sie jako przeczytane (tą kwestię już bardzo dokadnie wyjaśniałem, wystarczy poszukac w tym dziale, duzo tematow tu nie ma).
Majkel pisze:
p.s. prosze o konkretniejsze wyrazanie mysli, bo nie wiem co to znaczy, ze forum łyka posty...
Mogę tylko powiedzieć za siebie, że pisząc "łyka" miałem na myśli fakt iż na starym forum po napisaniu posta próba wysłania go nierzadko kończyła się fiaskiem, co było czasami nocno irytujące, szczególnie gdy ów post był długi. Tutaj nic takiego się nie dzieje.
Willy pisze:Mogę tylko powiedzieć za siebie, że pisząc "łyka" miałem na myśli fakt iż na starym forum po napisaniu posta próba wysłania go nierzadko kończyła się fiaskiem, co było czasami nocno irytujące, szczególnie gdy ów post był długi. Tutaj nic takiego się nie dzieje.
Chyba nie bardzo, biorąc pod uwagę, że ostatnio nie można było wejść na forum
Na problemy związane z serwerem to my raczej wpływu nie mamy... i trudno się czepiac skoro wiadomo, ze to tylko technika i takie rzeczy się zdarzają. O ile na starym forum problemy wynikały z błedów samego forum o tyle tutaj do przestoju zmuszeni byli wszyscy, którzy znaleźli sie na tym samym serwerze co my. Nie ma się co dąsać. Nic nie zostało utracone, forum zaczeło działać - proponuje nie liczyć na stuprocentową niezawodność nawet i tego serwera, na który mamy zamiar się przenieść. Tak samo , jak nie liczyłabym, ze w ciągu całego życia ani razu nie dopadnie nas grypa.
...pzdr
siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"