MJOWISKO 2010
Erwin jest bardziej kontaktowy , jeśli chodzi o publikę, wychodzi na parkiet tańczyć i to jakasiek pisze:kilka osób czepia się DJ'a ale ja kompletnie nie wiem o co cho.
Nie wiem też co prawda, na jakie wyżyny wspinał się poprzedni DJ, ale ten był dla mnie najzupełniej w porządku.


Pierwsze moje MJ-owisko, ale wiem już, że będą następne- totalna magia- widzę, że wszyscy moi przedmówcy są nią ogarnięci



Organizacyjnie fantazja, pysznie i wystarczająco- trzeba mieć niezły talent, żeby to ogarnąć Kinga ukłony

Tancerz ustąpiłeś miejsca na parkiecie młodszemu koledze, no i co mamy niedosyt Ciebie

MJ-owisko 2010 to totalny odlot i trans w pozytywnym tedo słowa znaczeniu

Żałowałbym bardzo gdyby zabrakło mnie na tym zlocie. Splot pewnych zdarzeń pozwolił mi jednak uczestniczyć :) Pierwszy zlot gdzie towarzyszyła mi bliska osoba (gwoli ścisłości to nie moja żona), z którą mogłem później do woli dyskutować na tematy z nim związane. Zgodzę się z poglądami, że to najlepszy dotychczasowy zlot ze wszystkich. Opłacało się zatem Kingo wrócić do tego co sprawdzone w poprzednich latach.
Dziękuję za towarzystwo niezmordowanej śląskiej ekipie w postaci Michała, Iwony, Endki, najlepszego beatboxera (MZS), który kończąc wokalny popis Doriseq doprowadził mnie do łez przeplatanych śmiechem. Paweł (DJ Scarecrow), Beata, Hania i wszystkim innym, którzy nie bali się i podeszli by porozmawiać choć przez chwilkę. DJowi prowadzącemu za spełnienie małej zachcianki w postaci You Can't Win i na końcu organizatorom za chęci i poświęcony czas i mojej ukochanej Renacie :* za znoszenie moich grymasków związanych z bólem pleców i towarzyszkom podróży powrotnej (onlyKATE, Natalii, i Jeanny100). Było mega!
Dziękuję za towarzystwo niezmordowanej śląskiej ekipie w postaci Michała, Iwony, Endki, najlepszego beatboxera (MZS), który kończąc wokalny popis Doriseq doprowadził mnie do łez przeplatanych śmiechem. Paweł (DJ Scarecrow), Beata, Hania i wszystkim innym, którzy nie bali się i podeszli by porozmawiać choć przez chwilkę. DJowi prowadzącemu za spełnienie małej zachcianki w postaci You Can't Win i na końcu organizatorom za chęci i poświęcony czas i mojej ukochanej Renacie :* za znoszenie moich grymasków związanych z bólem pleców i towarzyszkom podróży powrotnej (onlyKATE, Natalii, i Jeanny100). Było mega!
Ostatnio zmieniony pn, 30 sie 2010, 10:36 przez Mandey, łącznie zmieniany 2 razy.
do tej pory jak sobie przypomne że jestem już w Kielcach to łzy nachodzą mi do oczu. Wszędobylska muzyka Mika, uśmiechy i cała oprawa pozwala mi powiedzieć o tym zlocie jedno słowo MAGIA:)
Dziękuje organizatorom, ludziom którzy musieli pracować tego dnia dla nas, wszystkim którzy byli, skromnej delegacji z PT :D, dziękuje bo wszyscy stworzyliście coś tak pięknego i niezapomnianego.
Dziękuje organizatorom, ludziom którzy musieli pracować tego dnia dla nas, wszystkim którzy byli, skromnej delegacji z PT :D, dziękuje bo wszyscy stworzyliście coś tak pięknego i niezapomnianego.

No to i ja w końcu napiszę :)
Kingo, Kasiu i cała mafio dziękuję za pierwszorzędną organizację - kino Bałtyk to świetna miejscówka na takie zloty - mimo ogromnej ilości osób, można było dużo swobodniej przemieszczać się i rozmawiac niż w klubie. Całonocne projekcje w sali to też genialny pomysł ("In the closet" na wielkim ekranie - rewelacja!). KFC chyba nikt się nie spodziewał, tort był naprawdę najlepszy jaki w życiu jadłam! Konkurs taneczny - brak mi słów - to zdecydowanie najbardziej spektakularna część sobotniej nocy :)
Kochani, co tu dużó mówić- jesteście wielcy! Ogromnie dzięĸuję!
Kingo, bardzo podobało mi sie to, co mówiłaś na początku. Że wszyscy powinniśmy być razem, bez niepotrzebnych podziałów. To było naprawdę piękne. I bardzo ważne.
Magdo, Izo, Kasiu - nie wyobrażacie sobie jak ja się cieszę, że płyta pamiątkowa w końcu powstanie!!! To naprawdę najpiękniejszy prezent! Do tego i miejsce (Bemowo) i tekst, który wybrałyście są po prostu IDEALNE!!! Dzięĸuję Wam z całego serca.
---------------------------------------
DaX - jesteś niesamowity! Pracuj dalej, a za kilka lat będziesz mistrzem. Twoja energia, zapał, wyczucie rytmu i jakaś taka majkelowa siła na scenie - to twoje klucze do sukcesu. Gratuluję Ci i już nie mogę się doczekać Twojego występu na Bemowie.
Ekipa MJ Translate - bardzo, bardzo cieszę się, że przybyłyście i to w tak licznym gronie! Pomysł z białymi różami na piersi był rewelacyjny - gdyby konkurs na motyw róży jedank się odbył wygrałybyście bezsprzecznie :) Z tym banerem to już w ogóle dałyście czadu :D Dziękuję Wam z całego serca - zobaczyć Was w takiej masie na MJowisku było naprawdę wspaniale!
------------------------------------------------------
niespodzianka - Dzięki za kolejne cudowne spotkanie! I za przygarnięcie nas po wyczerpującej nocy. I za jajecznicę. I za grupę BREW Team na fb
Basiu, Izo i cała łódzka ekipo - za nakarmienie przed impezą i wspólne bounsy w trakcie :)
anialim, girlfriend - Was dziewczyny to ja po prostu kocham nad życie!!! Tylko dlaczego tak mało Was widuję?!?
Ewa, Medeah, Mental - za wspólną podróż i wszysto co nastąpiło potem :)
billiejean89, dobrzi, badsusie, E2 - za niewyczerpaną energię i nieustające poczucie humoru.
Arthiel - po prostu za to, że byłaś.
Wszystkim innym, których poznałam oraz tym których wciąż nie udało mi się poznać BARDZO DZIĘKUJĘ za cudowną atmosferę. Ta noc juz przeszła do HIStorii :D
Kingo, Kasiu i cała mafio dziękuję za pierwszorzędną organizację - kino Bałtyk to świetna miejscówka na takie zloty - mimo ogromnej ilości osób, można było dużo swobodniej przemieszczać się i rozmawiac niż w klubie. Całonocne projekcje w sali to też genialny pomysł ("In the closet" na wielkim ekranie - rewelacja!). KFC chyba nikt się nie spodziewał, tort był naprawdę najlepszy jaki w życiu jadłam! Konkurs taneczny - brak mi słów - to zdecydowanie najbardziej spektakularna część sobotniej nocy :)
Kochani, co tu dużó mówić- jesteście wielcy! Ogromnie dzięĸuję!
Kingo, bardzo podobało mi sie to, co mówiłaś na początku. Że wszyscy powinniśmy być razem, bez niepotrzebnych podziałów. To było naprawdę piękne. I bardzo ważne.
Magdo, Izo, Kasiu - nie wyobrażacie sobie jak ja się cieszę, że płyta pamiątkowa w końcu powstanie!!! To naprawdę najpiękniejszy prezent! Do tego i miejsce (Bemowo) i tekst, który wybrałyście są po prostu IDEALNE!!! Dzięĸuję Wam z całego serca.
---------------------------------------
DaX - jesteś niesamowity! Pracuj dalej, a za kilka lat będziesz mistrzem. Twoja energia, zapał, wyczucie rytmu i jakaś taka majkelowa siła na scenie - to twoje klucze do sukcesu. Gratuluję Ci i już nie mogę się doczekać Twojego występu na Bemowie.
Ekipa MJ Translate - bardzo, bardzo cieszę się, że przybyłyście i to w tak licznym gronie! Pomysł z białymi różami na piersi był rewelacyjny - gdyby konkurs na motyw róży jedank się odbył wygrałybyście bezsprzecznie :) Z tym banerem to już w ogóle dałyście czadu :D Dziękuję Wam z całego serca - zobaczyć Was w takiej masie na MJowisku było naprawdę wspaniale!
------------------------------------------------------
niespodzianka - Dzięki za kolejne cudowne spotkanie! I za przygarnięcie nas po wyczerpującej nocy. I za jajecznicę. I za grupę BREW Team na fb

Basiu, Izo i cała łódzka ekipo - za nakarmienie przed impezą i wspólne bounsy w trakcie :)
anialim, girlfriend - Was dziewczyny to ja po prostu kocham nad życie!!! Tylko dlaczego tak mało Was widuję?!?
Ewa, Medeah, Mental - za wspólną podróż i wszysto co nastąpiło potem :)
billiejean89, dobrzi, badsusie, E2 - za niewyczerpaną energię i nieustające poczucie humoru.
Arthiel - po prostu za to, że byłaś.

Wszystkim innym, których poznałam oraz tym których wciąż nie udało mi się poznać BARDZO DZIĘKUJĘ za cudowną atmosferę. Ta noc juz przeszła do HIStorii :D
Jadąc do Łodzi nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać, oprócz fajnej atmosfery, tworzonej przez ludzi, którzy jak ja są zafascynowani twórczością i osobą Michaela, bo to było moje pierwsze MJowisko. Jednak impreza przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Szczecińska ekipa ruszyła z dworca o 6.45, więc niektórzy z nas wstali już po 4.00, by zdążyć. Nie obyło się bez pociągowych perypetii, tłoku i smrodu nie do wytrzymania, ale był też taniec w wagonie rowerowym i na ulicy w Kutnie. W Łodzi pewien umięśniony kierowca BMW o mało nie pobił naszego taksówkarza z 21-letniego samochodu, ale na szczęście wyskoczył nasz Michael i zaśpiewał Just beat it, beat it, beat it, beat it
No one wants to be defeated
Showin' how funky and strong is your fight
It doesn't matter who's wrong or right po czym obydwaj panowie odtańczyli ładnie układ, a my w tym czasie zdołaliśmy zaciągnąć hamulec ręczny w taksówce staczającej się do tyłu (wprost na BMW). Po odebraniu biletów w kinie, troszkę się martwiliśmy jak się tam pomieścimy, ale żeby zajeść nasze troski poszliśmy do pewnego lokalu na Piotrowskiej. Po posiłku przysiedliśmy się na moment do stolika, przy którym siedzieli jacyś panowie. Chcieliśmy ładnie się z nimi przywitać i pogawędzić, ale ..jacyś sztywni byli. Wróciliśmy więc pod kino i zrobiliśmy sobie małą taneczną rozgrzewkę. Potem ugasiliśmy pragnienie. A potem się zaczęło. Tłum ludzi przy wejściu, oczekiwanie kiedy wszystko się zacznie, mleczko i ciasteczka na miły początek i wejście na salę, gdzie niesamowitą atmosferę wprowadziła mafia rządząca. Film, który wywołał masowe chlipanie i pociąganie nosem- dziękuję za tę niespodziankę. A impreza pierwsza klasa- dawno się tak świetnie nie bawiłam, prawie nie było czasu zejść z parkietu, bo przecież ciągle leciała "ulubiona piosenka". Tak szybko to minęło.
Dziękuję Kindze za świetną organizację- okazało się, że wcale nie było ciasno i każdy mógł swobodnie tańczyć, tort i szampan były wyborne, ciepły posiłek- naprawdę nie myślałam, że tego będzie aż tyle, by każdy mógł się najeść i odzyskać siły na dalsze tańce. Dziękuję wszystkim za świetną atmosferę, za wspólne śpiewy i We are the World. Jury podczas konkursu tanecznego świetnie weszliście w swoje role i śmiechu było, co nie miara. Dziękuję też za wspólne dance teamowanie- pomimo kilku drobnych rozbieżności było świetnie. Dziękuję też szczecińskiej ekipie- za to, ze tam byliśmy, za te nasze fazy w pociągu i za to, że jesteście. Wojtek- świetnie tańczyłeś podczas konkursu- dałeś z siebie wszystko, mam nadzieję, że jeszcze nie raz tak dla nas zatańczysz. Ależ mnie boli gardło, to wszystko przez "sidewalk bokiem w dół". Aguś- Ty wiesz, że gdyby nie Twoja pomoc, to by mnie tam nie było.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam,
WiolEta.
No one wants to be defeated
Showin' how funky and strong is your fight
It doesn't matter who's wrong or right po czym obydwaj panowie odtańczyli ładnie układ, a my w tym czasie zdołaliśmy zaciągnąć hamulec ręczny w taksówce staczającej się do tyłu (wprost na BMW). Po odebraniu biletów w kinie, troszkę się martwiliśmy jak się tam pomieścimy, ale żeby zajeść nasze troski poszliśmy do pewnego lokalu na Piotrowskiej. Po posiłku przysiedliśmy się na moment do stolika, przy którym siedzieli jacyś panowie. Chcieliśmy ładnie się z nimi przywitać i pogawędzić, ale ..jacyś sztywni byli. Wróciliśmy więc pod kino i zrobiliśmy sobie małą taneczną rozgrzewkę. Potem ugasiliśmy pragnienie. A potem się zaczęło. Tłum ludzi przy wejściu, oczekiwanie kiedy wszystko się zacznie, mleczko i ciasteczka na miły początek i wejście na salę, gdzie niesamowitą atmosferę wprowadziła mafia rządząca. Film, który wywołał masowe chlipanie i pociąganie nosem- dziękuję za tę niespodziankę. A impreza pierwsza klasa- dawno się tak świetnie nie bawiłam, prawie nie było czasu zejść z parkietu, bo przecież ciągle leciała "ulubiona piosenka". Tak szybko to minęło.
Dziękuję Kindze za świetną organizację- okazało się, że wcale nie było ciasno i każdy mógł swobodnie tańczyć, tort i szampan były wyborne, ciepły posiłek- naprawdę nie myślałam, że tego będzie aż tyle, by każdy mógł się najeść i odzyskać siły na dalsze tańce. Dziękuję wszystkim za świetną atmosferę, za wspólne śpiewy i We are the World. Jury podczas konkursu tanecznego świetnie weszliście w swoje role i śmiechu było, co nie miara. Dziękuję też za wspólne dance teamowanie- pomimo kilku drobnych rozbieżności było świetnie. Dziękuję też szczecińskiej ekipie- za to, ze tam byliśmy, za te nasze fazy w pociągu i za to, że jesteście. Wojtek- świetnie tańczyłeś podczas konkursu- dałeś z siebie wszystko, mam nadzieję, że jeszcze nie raz tak dla nas zatańczysz. Ależ mnie boli gardło, to wszystko przez "sidewalk bokiem w dół". Aguś- Ty wiesz, że gdyby nie Twoja pomoc, to by mnie tam nie było.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam,
WiolEta.
[*][*][*] na zawsze w moim sercu
- Mrkariinka
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30
Bardzo mi przykro, iż nie dotarłam na tegoroczne MJowisko. Ale ciepło się robi w serduchu, jak czyta sie wasze relacje i ciesze się, że super sie bawiliście. Z tego co widziałam to DaX dał czadu razem z Tancerzem. Gratulacje :)Gdybym miała moc cofnięcia czasu to nie zrezygnowałabym tak łatwo.
Następnego MJowiska nie odpuszczę, choćby nie wiem co :)

I ja dziękuję - Kingo organizacja pierwsza klasa:) Mleko, ciasteczka, KFC, MJ do posłuchania, MJ to obejrzenia, MJ do pogadania z MJówkami... :D
Dziękuję łódzkiej ekipie z Ioretą na czele. Dziękuję Oli_ghost, Medzie i Mentalowi za tradycyjnie już miłe towarzystwko, a przede wszystkim za przywiezienie niespodzianki - Eve_861
Ogromnie się cieszę ze zwizualizowania kolejnych forumowych nicków i uścisków z już znanymi;)
Estrella, Speechless26,Dorsieq, endka, girlfriend BillieJean89, Natpoznań, Basia, Marta, Agnieszka...
Ekipa MJTranslate
Nie sposób wszystkich wymienić. Wszystkim wielkie dzięki za wspaniałą imprezę!
***
z wzajemnością!! teraz czekam na Ciebie u mnie;)
Marie następnym razem już bądź, proszę ;**
Dziękuję łódzkiej ekipie z Ioretą na czele. Dziękuję Oli_ghost, Medzie i Mentalowi za tradycyjnie już miłe towarzystwko, a przede wszystkim za przywiezienie niespodzianki - Eve_861

Ogromnie się cieszę ze zwizualizowania kolejnych forumowych nicków i uścisków z już znanymi;)
Estrella, Speechless26,Dorsieq, endka, girlfriend BillieJean89, Natpoznań, Basia, Marta, Agnieszka...
Ekipa MJTranslate

Nie sposób wszystkich wymienić. Wszystkim wielkie dzięki za wspaniałą imprezę!
***
ghost_ola pisze:anialim, girlfriend - Was dziewczyny to ja po prostu kocham nad życie!!! Tylko dlaczego tak mało Was widuję?!?

Marie następnym razem już bądź, proszę ;**
Ostatnio zmieniony pn, 30 sie 2010, 13:16 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dzwoneczek MJJ
- Posty: 474
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 22:18
- Lokalizacja: Nie wiesz skąd jest Dzwoneczek MJJ? To co Ty tu jeszcze robisz?
Nie ma minki <sex> zatem moje odczucia nie zostaną w pełni okazane. xD
W pierwszej kolejności chciałam przeprosić za zasłanianie teledysków "tańcząc" i krzyczenie do MJ-a, aby ukazał klatę.
Do rzeczy:
Kocham moją Krakowską rodzinę! xD Daliśmy radę. Darcie twarzy było pierwsza klasa. Ludzie z przedziałów szybko wychodzili. Potem "zdrowe jedzenie", bujanie się w MJ-owych strojach i balety! Już tęsknię, czas zleciał szybko, ZA SZYBKO!
Pozdrawiam Wszystkich z którymi zamieniłam kilka słów, zwłaszcza w kolejce do kabiny t. xD
Również moni, której śmierdzi z torby, Święta drzazgę, moją Marysię, ekipe z MJCDT, Mad, którą wzięłam na filarze, koleżankę moni, Bukę, zmutowane coś tam i każdego kto czuje się pominiety.
Szczególne podziękowania dla DJ-a, który puścił na moje życzenie 3 razy blooooood!
I want more!!!!
Do zobaczenia za rok!!!!
W pierwszej kolejności chciałam przeprosić za zasłanianie teledysków "tańcząc" i krzyczenie do MJ-a, aby ukazał klatę.
Do rzeczy:
Kocham moją Krakowską rodzinę! xD Daliśmy radę. Darcie twarzy było pierwsza klasa. Ludzie z przedziałów szybko wychodzili. Potem "zdrowe jedzenie", bujanie się w MJ-owych strojach i balety! Już tęsknię, czas zleciał szybko, ZA SZYBKO!
Pozdrawiam Wszystkich z którymi zamieniłam kilka słów, zwłaszcza w kolejce do kabiny t. xD
Również moni, której śmierdzi z torby, Święta drzazgę, moją Marysię, ekipe z MJCDT, Mad, którą wzięłam na filarze, koleżankę moni, Bukę, zmutowane coś tam i każdego kto czuje się pominiety.
Szczególne podziękowania dla DJ-a, który puścił na moje życzenie 3 razy blooooood!

I want more!!!!
Do zobaczenia za rok!!!!
One by one
Only the Good die young
They're only flying too close to the sun
And life goes on -
Without you...
PS - Kociuuu, dobrze że nie Misiaaa! ;D Znajdziemy pekińczyka takiego jaki ma być! :*
Only the Good die young
They're only flying too close to the sun
And life goes on -
Without you...
PS - Kociuuu, dobrze że nie Misiaaa! ;D Znajdziemy pekińczyka takiego jaki ma być! :*
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Lokalizacja: Wrocław
No dobra, ja też już wstałam, bo wracaliśmy wczoraj do Wro dopiero po południu i ja zacznę dziękować chronologicznie, bo mi się pomiesza wszystko :P
Dziękuję ekipie MJowitek, kaem, Pank, homesick, LittleDevil i moon_song za to piątkowe before party w akademiku i że się tam zrobiła taka fajna melina, za rozmowy, których tu nie wolno zacytować :) Fajnie było poznać tych z Was, których przed zlotem nigdy jeszcze nie spotkałam :)
W sobotę o 16 spotkały się dance teamy żeby coś tam zadylać i było naprawdę mega! Szczeciński MJ teamie- chylę czoła i cieszę się, że Was spotkałam, cieszę się, że się dogadaliśmy co do tańca i dzięki za inspirację w postaci ubranek, nasz wrocławski dance team już wie, że będzie szukał od następnego tygodnia mundurków dla siebie, bo to daje efekt! I jeszcze parę słów do szczecińskiego rodzynka, który tańczył TWYMMF podczas konkursu- chłopie, jesteś niezniszczalny a jak żeś zagonił waszą Tatianę pod ścianę i zrobił ten charakterystyczny biodrowy ruch przed nią, to ja koparę z podłogi zbierałam! super!
Dziękuję też krakowskiemu dance teamowi, który się przyplątał na próby w sumie na ostatnią chwilę, ale ważne, że jednak- jesteście śliczne dziewczynki i fajnie tańczycie, ale kurka no, na następny rok ten układ do Will You Be There to ja muszę obowiązkowo zobaczyć w Waszym wykonaniu!!!!
Poznański dance team a w szczególności Stefa (weronika_poznan) i Dżożefa (Jeanny_100)- freski moje, z Wami spędziliśmy najwięcej czasu na tej imprezie chyba, dzięki za serdeczne, polskie powitanie przy kasie kina (które Jeanny zakończyła glebą w postaci przygniecenia przeze mnie i chwilowym bólem głowy, za który jeszcze raz przepraszam) i za teksty, które zawsze mnie rozwalają i z których leję i za to, że się w tych durnych powiedzonkach tak bezbłędnie rozumiemy :) Stefie dziękuję za bycie Stefą, za durne miny, za celne komentarze Twoje i argo (cieszę się Ewo, że znów miałyśmy okazję się zobaczyć) podczas tanecznego konkursu i za mój i Stefy taniec do Shake Ya Body Down To The Ground, za robienie niezapomnianych min podczas tego tańca, takich czysto stefowych właśnie i łapanie się za duże cycki, co od razu skserowałam, bo też mam takie fajne, jak Ty :) I przede wszystkim za wspólny występ poznania i Wrocławia w postaci Thrillera, za to leżenie na podłodze, za wczołgiwanie się tam, zgarnęliśmy niezłe brawa i myślę, że to był pierwszy, ale na pewno nie ostatni występ Poznania i Wrocławia! I dzięki wszystkim dance teamom za tego czadowego wielkiego wspólnego Drilla, było super to pokazać!!!
A i jeszcze La_Pantera_Rosa i jej koleżanka (nie pamiętam nicka, sorry)- nie czaić się tak na drugi raz z tym densowaniem, fajne laski jesteście, dylać umiecie i następnym razem ma już być bez nieśmiałości i wstydliwych minek to dołączanie się do nas, zrozumiano? :P
Cieszę się też bardzo, że miałam okazję spotkać a_gador i Mariurzkę, zamieniłyśmy co prawda tylko kilka zdań, ale warto było, by część ekipy Interpretuj Tekst zobaczyła swoje papy na żywo :)
I kluczowe thanksy- dziękuję moim kochanym denstimowym wrocławskim dzieciaczkom- Jowicie, Ani, Ewelinie, Marcie i Justynie za to, że są i że jesteśmy denstimem i że tak ładnie zatańczyliśmy (bo na was zawsze mogę liczyć) i generalnie pokazaliśmy, jak się tańczy :P, że sobie siedzieliśmy z mężem z częścią z Was w kinie i fajnie było, bo z Wami tak zawsze jest! I mam nadzieję, że na następny zlot pojadą też inne nasze dzieci, które w tym roku niestety nie mogły być.. Choć dobrze wiecie, że jeszcze sporo imprez lokalnych przed nami i zaczniemy już ostro dawać na jesieni :P
Najważniejsze jest jednak dla mnie, że na tym zlocie byłam z moją drugą połówką, najlepszym mężem świata, któremu dziękuję za bycie moim mężem i milon rzeczy o których tu nie będę mówić a tak stricte zlotowo to za wspólne tańce, za bieganie z aparatem Jeanny i robienie najlepszych na świecie zdjęć (moich na przykład
), za błyskawiczne doszlifowanie Thrillera i wspólne zatańczenie z nami w kinie i za to, że urodzinowy tort Michaela najfajniej smakuje z Twojego policzka :P (boże, dlaczego jak się z mężem przedstawialiśmy ludziom podając swoje nicki, to widziałam w ich oczach tę myśl "no tak, to Ci zboczeni z forum", my naprawdę byliśmy grzeczni :P)
Dziękuję Kindze za zorganizowanie zlotu, za to, że to się tak fajnie wszystko zgrało i ułożyło, że było miejsce do tańczenia, do siedzenia i spania (wiecie, jak słodko wyglądał taka śpiąca parka w kinie o 5 rano, przytuleni do siebie w fotelach a Michael im tam z wielkiego ekranu śpiewał kołysanki?), że przedstawiałaś się każdemu z osobna i pytałaś jak się bawimy, czyli interesowałaś nami, uczestnikami zlotu. A i naprawdę miałaś świetne buty, bardzo mi się podobały, choćbym w takich pewnie metra nie uszła :P Kasi M. Dż* też dziękuję za to, że umie robić dwie rzeczy naraz- umiejętnie kroić torta i tańczyć do D.S i się nie potnie nożem przy tym :P Bardzo mi się podobał taneczny konkurs i jego konwencja, teksty jury i DaX, dziecko drogie, mały bili-dżinku, mówiłam Ci, że bym Cię chętnie zaadoptowała a teraz sobie myślę, że Cię chyba porwę :)
Kilka razy ktoś wspomniał na temat DJ-a- nie mam porównania z nikim, bo to mój pierwszy zlot był, ale chciałabym powiedzieć, że mi było trochę przykro, jak wyszło z tymi podkładami dla denstimów, że nie można było się o to doprosić u DJ-a a miało to być puszczone od razu, jedno po drugim a nie w nie wiadomo jakich odstępach czasu, bo wszyscy z denstimów musieli warować na parkiecie bo a nuż zaraz pójdzie nasz kawałek.. To było nie fair, bo niektóre z tych osób chciały pobyć w kinie i pooglądać koncert czy klipy. Nie każdy ma obowiązek ślęczeć na parkiecie. Jeśli prosiliśmy, by kawałki denstimów puścić od razu jeden po drugim, to powinno tak być, bo chyba DJ gra dla nas a nie jest tak, że my tańczymy dla niego. Nie wspomnę już o tym, co się stało podczas wrocławsko-poznańskiego Thrillera, kiedy DJ "zapomniał" i puścił przyspieszoną wersję, którą potem "odwijał" na normalną prędkość. Może dla tych, którzy nas oglądali to wyglądało jak żart, ale dla osób które tańczą i tam stoją w oczekiwaniu na muzykę, coś takiego jest stresujące i po prostu głupie, bo doskonale wiadomo, że było to zrobione specjalnie, żeby nam "pokazać".
Generalnie jednak jestem pod wrażeniem zlotu i spędziłam bardzo miły weekend!
I na koniec dodam rzecz jasna:
!!!!!
Dziękuję ekipie MJowitek, kaem, Pank, homesick, LittleDevil i moon_song za to piątkowe before party w akademiku i że się tam zrobiła taka fajna melina, za rozmowy, których tu nie wolno zacytować :) Fajnie było poznać tych z Was, których przed zlotem nigdy jeszcze nie spotkałam :)
W sobotę o 16 spotkały się dance teamy żeby coś tam zadylać i było naprawdę mega! Szczeciński MJ teamie- chylę czoła i cieszę się, że Was spotkałam, cieszę się, że się dogadaliśmy co do tańca i dzięki za inspirację w postaci ubranek, nasz wrocławski dance team już wie, że będzie szukał od następnego tygodnia mundurków dla siebie, bo to daje efekt! I jeszcze parę słów do szczecińskiego rodzynka, który tańczył TWYMMF podczas konkursu- chłopie, jesteś niezniszczalny a jak żeś zagonił waszą Tatianę pod ścianę i zrobił ten charakterystyczny biodrowy ruch przed nią, to ja koparę z podłogi zbierałam! super!

Dziękuję też krakowskiemu dance teamowi, który się przyplątał na próby w sumie na ostatnią chwilę, ale ważne, że jednak- jesteście śliczne dziewczynki i fajnie tańczycie, ale kurka no, na następny rok ten układ do Will You Be There to ja muszę obowiązkowo zobaczyć w Waszym wykonaniu!!!!
Poznański dance team a w szczególności Stefa (weronika_poznan) i Dżożefa (Jeanny_100)- freski moje, z Wami spędziliśmy najwięcej czasu na tej imprezie chyba, dzięki za serdeczne, polskie powitanie przy kasie kina (które Jeanny zakończyła glebą w postaci przygniecenia przeze mnie i chwilowym bólem głowy, za który jeszcze raz przepraszam) i za teksty, które zawsze mnie rozwalają i z których leję i za to, że się w tych durnych powiedzonkach tak bezbłędnie rozumiemy :) Stefie dziękuję za bycie Stefą, za durne miny, za celne komentarze Twoje i argo (cieszę się Ewo, że znów miałyśmy okazję się zobaczyć) podczas tanecznego konkursu i za mój i Stefy taniec do Shake Ya Body Down To The Ground, za robienie niezapomnianych min podczas tego tańca, takich czysto stefowych właśnie i łapanie się za duże cycki, co od razu skserowałam, bo też mam takie fajne, jak Ty :) I przede wszystkim za wspólny występ poznania i Wrocławia w postaci Thrillera, za to leżenie na podłodze, za wczołgiwanie się tam, zgarnęliśmy niezłe brawa i myślę, że to był pierwszy, ale na pewno nie ostatni występ Poznania i Wrocławia! I dzięki wszystkim dance teamom za tego czadowego wielkiego wspólnego Drilla, było super to pokazać!!!
A i jeszcze La_Pantera_Rosa i jej koleżanka (nie pamiętam nicka, sorry)- nie czaić się tak na drugi raz z tym densowaniem, fajne laski jesteście, dylać umiecie i następnym razem ma już być bez nieśmiałości i wstydliwych minek to dołączanie się do nas, zrozumiano? :P
Cieszę się też bardzo, że miałam okazję spotkać a_gador i Mariurzkę, zamieniłyśmy co prawda tylko kilka zdań, ale warto było, by część ekipy Interpretuj Tekst zobaczyła swoje papy na żywo :)
I kluczowe thanksy- dziękuję moim kochanym denstimowym wrocławskim dzieciaczkom- Jowicie, Ani, Ewelinie, Marcie i Justynie za to, że są i że jesteśmy denstimem i że tak ładnie zatańczyliśmy (bo na was zawsze mogę liczyć) i generalnie pokazaliśmy, jak się tańczy :P, że sobie siedzieliśmy z mężem z częścią z Was w kinie i fajnie było, bo z Wami tak zawsze jest! I mam nadzieję, że na następny zlot pojadą też inne nasze dzieci, które w tym roku niestety nie mogły być.. Choć dobrze wiecie, że jeszcze sporo imprez lokalnych przed nami i zaczniemy już ostro dawać na jesieni :P
Najważniejsze jest jednak dla mnie, że na tym zlocie byłam z moją drugą połówką, najlepszym mężem świata, któremu dziękuję za bycie moim mężem i milon rzeczy o których tu nie będę mówić a tak stricte zlotowo to za wspólne tańce, za bieganie z aparatem Jeanny i robienie najlepszych na świecie zdjęć (moich na przykład

Dziękuję Kindze za zorganizowanie zlotu, za to, że to się tak fajnie wszystko zgrało i ułożyło, że było miejsce do tańczenia, do siedzenia i spania (wiecie, jak słodko wyglądał taka śpiąca parka w kinie o 5 rano, przytuleni do siebie w fotelach a Michael im tam z wielkiego ekranu śpiewał kołysanki?), że przedstawiałaś się każdemu z osobna i pytałaś jak się bawimy, czyli interesowałaś nami, uczestnikami zlotu. A i naprawdę miałaś świetne buty, bardzo mi się podobały, choćbym w takich pewnie metra nie uszła :P Kasi M. Dż* też dziękuję za to, że umie robić dwie rzeczy naraz- umiejętnie kroić torta i tańczyć do D.S i się nie potnie nożem przy tym :P Bardzo mi się podobał taneczny konkurs i jego konwencja, teksty jury i DaX, dziecko drogie, mały bili-dżinku, mówiłam Ci, że bym Cię chętnie zaadoptowała a teraz sobie myślę, że Cię chyba porwę :)
Kilka razy ktoś wspomniał na temat DJ-a- nie mam porównania z nikim, bo to mój pierwszy zlot był, ale chciałabym powiedzieć, że mi było trochę przykro, jak wyszło z tymi podkładami dla denstimów, że nie można było się o to doprosić u DJ-a a miało to być puszczone od razu, jedno po drugim a nie w nie wiadomo jakich odstępach czasu, bo wszyscy z denstimów musieli warować na parkiecie bo a nuż zaraz pójdzie nasz kawałek.. To było nie fair, bo niektóre z tych osób chciały pobyć w kinie i pooglądać koncert czy klipy. Nie każdy ma obowiązek ślęczeć na parkiecie. Jeśli prosiliśmy, by kawałki denstimów puścić od razu jeden po drugim, to powinno tak być, bo chyba DJ gra dla nas a nie jest tak, że my tańczymy dla niego. Nie wspomnę już o tym, co się stało podczas wrocławsko-poznańskiego Thrillera, kiedy DJ "zapomniał" i puścił przyspieszoną wersję, którą potem "odwijał" na normalną prędkość. Może dla tych, którzy nas oglądali to wyglądało jak żart, ale dla osób które tańczą i tam stoją w oczekiwaniu na muzykę, coś takiego jest stresujące i po prostu głupie, bo doskonale wiadomo, że było to zrobione specjalnie, żeby nam "pokazać".
Generalnie jednak jestem pod wrażeniem zlotu i spędziłam bardzo miły weekend!


Ostatnio zmieniony pn, 30 sie 2010, 12:17 przez give_in_to_me, łącznie zmieniany 1 raz.
- La_Pantera_Rosa
- Posty: 401
- Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 20:32
Nikt nigdy nie powie ze mnie lubi czy cos w tym stylu tylko same zazalenia slysze ;D ja densiłam na parkiecie ;D
Mam do Was wszystkich jedno slowo DZIEKUJE z calego serca ze dzieki Wam w koncu odnalazlam swoje miejsce na ziemi ;)
Mafio szacun przeogromny dla Was ;) Jak dla mnie MJowisko mogloby trwac caly tydzien bez przerwy! ;))
Mam do Was wszystkich jedno slowo DZIEKUJE z calego serca ze dzieki Wam w koncu odnalazlam swoje miejsce na ziemi ;)
Mafio szacun przeogromny dla Was ;) Jak dla mnie MJowisko mogloby trwac caly tydzien bez przerwy! ;))
Ain't no sunshine when he's gone :(
- MadziaLenka
- Posty: 127
- Rejestracja: pn, 14 wrz 2009, 17:21
- Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
anialim szkoda, że już na poczatku się od nas odinstalowałaś:(
give_in_to_me cieszę się, że mogłam Cie poznać i choć chwilkę porozmawiać:D a co do Twojej wypowiedzi:
Chciałam jeszcze dodać (bo zapomniałam wcześniej), że bardzo dziękuje ekipie, z którą nasz krakowski dance team tańczył Thrillera:) mimo,że się nie znaliśmy wcześniej, a co przez to można zrozumieć nie tańczyliśmy nigdy wcześniej together - trudno mi do teraz uwierzyć, ale zgraliśmy się w 100% i wyszło nam równo:d jeszcze raz dzięki i mam nadzieje do zobaczenia w Warszawie P.S może i tam zatańczylibyśmy Thrillera razem:>?? Co wy na to:D
give_in_to_me cieszę się, że mogłam Cie poznać i choć chwilkę porozmawiać:D a co do Twojej wypowiedzi:
Hahaha też to planowałam z moją krakowską ferajną, ale stwierdziłyśmy, że poczekamy do 26 września - damy "Małemu bili - dżinowi" wystąpić, a zaraz później go zwerbujemy i wywieziemy do Krakowa:)give_in_to_me pisze: DaX, dziecko drogie, mały bili-dżinku, mówiłam Ci, że bym Cię chętnie zaadoptowała a teraz sobie myślę, że Cię chyba porwę :)
Chciałam jeszcze dodać (bo zapomniałam wcześniej), że bardzo dziękuje ekipie, z którą nasz krakowski dance team tańczył Thrillera:) mimo,że się nie znaliśmy wcześniej, a co przez to można zrozumieć nie tańczyliśmy nigdy wcześniej together - trudno mi do teraz uwierzyć, ale zgraliśmy się w 100% i wyszło nam równo:d jeszcze raz dzięki i mam nadzieje do zobaczenia w Warszawie P.S może i tam zatańczylibyśmy Thrillera razem:>?? Co wy na to:D
Ostatnio zmieniony pn, 30 sie 2010, 12:38 przez MadziaLenka, łącznie zmieniany 2 razy.
HE'S not coming back
Because he's SLEEPING WITH ME !!!!!
Because he's SLEEPING WITH ME !!!!!