Lady GaGa
- Dama Kameliowa
- Posty: 374
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52
- Dama Kameliowa
- Posty: 374
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Lokalizacja: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
O.O Tego nie wiedziałem.Moscan pisze:SuperFlyB. napisał:
Osobiście stawiam na Monster. Dlaczemu?? Ponieważ jest następna na płycie, po Alejandro :P
Krążyły pogłoski, że Monster będzie 4 singlem z The Fame Monster, Dance In The Dark natomiast miał promować płytę tylko w Australii. Wyszło zupełnie inaczej i to Dance In The Dark oficjalnie będzie 4 singlem. Osobiście bardziej mi się podoba Monster. Utwór wpadł mi w ucho, zaraz po pierwszym przesłuchaniu płyty. Jednakże Dance In The Dark też jest dobrym wyborem. Po wydaniu Alejandro mówiło się, że to będzie ostatni singiel. Zdziwiłem się wówczas trochę i teraz też jestem zdziwiony. Na The Fame Monster każda piosenka nadaje się na singiel, prócz Teeth. Lady Gaga powinna promować płytę jak się tylko da. Nie rozumiem dlaczego tego nie robi.
W 100% się zgadzam, że tylko Teeth się nie nadaje na singiel. Osobiście uważam, że jest to najciekawszy utwór na albumie, EPce, czy jak to tam nazwać.
Coraz częściej wydaje mi się, że The Fame Monster, miał tylko podnieść sprzedaż The Fame. I dlatego tez nie jest dobrze promowany :)
Niesamowity pod jakim wzgledem? Dla mnie jest normalny. Poczatek na fortepianie i pozniej przejscie na playback.billiejean89 pisze:http://www.youtube.com/watch?v=XIvhs1DLHEI niesamowity początek :)
Taki poczatek miało wielu artystów , w sensie ze zmieniało swoj szybki popowy kawałek na zwolnienia i pozniej przyspieszenie tak jak w oryginale.
Tak robił m.i.n Justin Timberlake np z MY LOVE czy takze innymi starszymi kawałkami.
Chyba ze niesamowite to jej makijaż choc taki takze juz widziałam.
JUSTICE 4 MICHAEL!!
Janet Translate -> http://janettranslate.tnb.pl
JJPT -> www.jjpolishteam.fora.pl
Janet Translate -> http://janettranslate.tnb.pl
JJPT -> www.jjpolishteam.fora.pl
- billiejean89
- Posty: 650
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 17:44
- Lokalizacja: 2300 Jackson Street
pod względem wokalu.Justine pisze: Niesamowity pod jakim wzgledem?
EDIT :
Znalazłam coś śmiesznego ;)
1. Alejandro - http://www.youtube.com/watch?v=sa3zoo4IQxA
2. Bad Romance - http://www.youtube.com/watch?v=-fS0C4en ... re=related
3. Telephone - http://www.youtube.com/watch?v=8685ogp7 ... re=related
enjoy


http://www.youtube.com/watch?v=kbGAm4xMeNY
Lady gaga telephone metal.
Dla osób o mocnych nerwach, lubiących metal :)
Mi osobiście ta wersja bardziej przypada do gustu niż Britney i Gaga razem wzięte
Lady gaga telephone metal.
Dla osób o mocnych nerwach, lubiących metal :)
Mi osobiście ta wersja bardziej przypada do gustu niż Britney i Gaga razem wzięte


Właśnie stwierdziłem po kilkudniowej przygodzie z twórczością tej pani, że zaczyna mnie ona mocno trzymać w ramionach... Nieśmiało tak zaprasza do tańca. Na początku odmawiałem... teraz jakoś tak trudno mi odmówić bo ma chyba to coś co mnie do niej przyciąga... Być może będę się musiał zamknąć w szopie...
EDIT:
Gaga wydawała mi się przez cały czas taka obciachowa, wszyscy jej w około słuchają to dlaczego ja mam jej też słuchać mówiłem sobie... Błąd!
Piosenkarka ma wiele do zaoferowania jak się okazało. Dla mnie nie istnieją jej klipy czy występy na przeróżnych galach bo jej image mnie cholernie irytuje na ten czas, to fakt. Ale muzycznie? No jak najbardziej rewelacja. Dotychczas znałem ją z radiowych hitów ale pie**** je! Na płycie debiutanckiej utwory, które nie poszły na singlach biją te oklepane na głowę.
Mój faworyt to obecnie "Brown Eyes". Krążek jest wybornie wyprodukowany i choć w większości jest elektroniczny zawiera też żywe instrumenty co dla mnie jest WIELKIM plusem. Zastanawiam się czy będzie nam dane kiedyś usłyszeć kolaborację pana RedOne'a, który ostatnio produkuje Gagę z Michaelem. Ponoć współpracowali. Jego utwory zrobione z bohaterką tematu brzmią bardzo świeżo... Yyy, no idę słuchać dalej, bo mi nóżka tupie.
EDIT:
Gaga wydawała mi się przez cały czas taka obciachowa, wszyscy jej w około słuchają to dlaczego ja mam jej też słuchać mówiłem sobie... Błąd!
Piosenkarka ma wiele do zaoferowania jak się okazało. Dla mnie nie istnieją jej klipy czy występy na przeróżnych galach bo jej image mnie cholernie irytuje na ten czas, to fakt. Ale muzycznie? No jak najbardziej rewelacja. Dotychczas znałem ją z radiowych hitów ale pie**** je! Na płycie debiutanckiej utwory, które nie poszły na singlach biją te oklepane na głowę.
Mój faworyt to obecnie "Brown Eyes". Krążek jest wybornie wyprodukowany i choć w większości jest elektroniczny zawiera też żywe instrumenty co dla mnie jest WIELKIM plusem. Zastanawiam się czy będzie nam dane kiedyś usłyszeć kolaborację pana RedOne'a, który ostatnio produkuje Gagę z Michaelem. Ponoć współpracowali. Jego utwory zrobione z bohaterką tematu brzmią bardzo świeżo... Yyy, no idę słuchać dalej, bo mi nóżka tupie.
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Lokalizacja: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Lokalizacja: Wrocław
I mądrze prawisz, Mandey. Jestem zdziwiona, czemu GaGa wybrała na promocję The Fame taką słabiznę jak Just Dance czy Eh Eh Nothing Else I can Say. Lovegame też średniawe (choć trzeba oddać stworzenie nowego związku frazeologicznego, jakim jest disco stick :P). Powalić jedynie może Paparazzi i Poker Face.Mandey pisze:Dotychczas znałem ją z radiowych hitów ale pie**** je! Na płycie debiutanckiej utwory, które nie poszły na singlach biją te oklepane na głowę. Mój faworyt to obecnie "Brown Eyes".
Żałuję, że na singlach nie wyszło Disco Heaven, Beautiful Dirty Rich, The Fame, Starstruck czy piosenka, przy której odpływam- Summerboy!
To te właśnie utwory pokazują geniusz Gagi i to, jak zgrabnie potrafi sięgać do muzyki lat 90 i bawić się syntezatorem. The Fame Monster nie jest już moim zdaniem tak dobry jak The Fame, mam wrażenie, że to płyta robiona trochę na szybko, Gaga pisała te kawałki podczas trasy koncertowej promującej The Fame i przekombinowała również z tekstami piosenek, w których po prostu nie wiadomo, o co chodzi (a w The Fame było bardzo mądrze). Poza Teeth i Alejadnro nie ma tam nic wybitnego, Dance In The Dark by sie mogło obronić, gdyby na koniec nie było kompletną zrzynką z Vogue Madonny. Właśnie, nie inspiracją, a kopią, małpowaniem, bo Gaga wymieniając te wszystkie gwiazdy ma tam nawet podobny do Madonny głos. Telephone i Bad Romance mają genialne klipy, ale muzycznie to to jest typowa radiowa łupanka.
Ja z mężem.Mjpolsat pisze:ps : ktoś z was idzie ??