Wracam do wcześniejszego wyboru -
I'm In Love Again , a dlaczego, uzasadniałam we wcześniejszym poście
songbird pisze:...jak cudnie można przy nim marzyć. Jest taki "inny", ale właśnie ta inność jest jego atutem i mnie niesamowicie pociąga.
Niezwykła, nastrojowa, soulowa piosenka. Ileż tu jest czułości, ciepła, delikatności, zmysłowości i finezji. Zjawiskowy głos Minnie i doskonale komponujący się z nim urzekający, uwodzicielski wokal Michaela. Nic, tylko zamknąć oczy i zatonąć w tym klimacie zachwytu i fascynacji pierwszymi zwiastunami miłości.
Wiem, po pierwszym odsłuchaniu mogą drażnić te bardzo wysokie dźwięki w wykonaniu Minnie, ale słuchając kolejny raz i kolejny ucho się do nich przyzwyczaja i zostaje już tylko cała niezwykła reszta. Proste, ale jakże ujmujące słowa, zwiewna niczym muśnięcie letniego zefirka muzyka, dwa fenomenalne głosy i dwie nietuzinkowe osobowości sceniczne. Wsłuchajcie się w ten utwór z zamkniętymi oczami, przecież to czyste piękno, jak można tego nie czuć?
Skoro zaczęli ujawniać się nieśmiało sympatycy talentu Minnie i tego świetnego duetu z Michaelem, jest szansa, że jednak nie zaszczyci ta piosenka podium swoją obecnością, oby, oby...
Lika, nie żałuj truskawek, lato pachnie też malinami, porzeczkami, jeżynami, z pełną miseczką takich rarytasów
I'm In Love Again równie pięknie czaruje swoją urodą

Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...