Wybory Prezydenckie 2010

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.

W drugiej turze Wyborów Prezydenckich 2010 oddam głos na:

Czas głosowania minął ndz, 04 lip 2010, 8:20

Bronisława Komorowskiego
15
50%
Jarosława Kaczyńskiego
11
37%
Oddam głos nieważny.
4
13%
 
Liczba głosów: 30

Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

LG pisze:Jednak jestem w stanie przyjąć, że na świecie istnieją miłośnicy partii lewicowych i liberalnych.
A mnie się wydaje, że to nie jest zazwyczaj kwestia miłośników. Najczęściej ludzie wybierają po prostu mniejsze zło, wg nich samych. Nie ma tu mowy o miłości wobec jakiejkolwiek partii. Ale wybierają to co w miarę mogą przyjąć, robiąc zwyczajną selekcję. Prawdopodobne jest to, że niestety obojętne kto będzie rządził; niewiele się w naszym kraju zmieni. A dlaczego? Bo wielu polityków, to ludzie chcący się czegoś dorobić dla siebie, wziąć co się da. A Polska niewiele ich obchodzi. Nikt oczywiście się do tego nie przyzna. Mało jest polityków z tzw. powołania, którzy naprawdę chcą coś zrobić dla Polski. Bo "normalne" jest to, że każdy przed wyborami obiecuje gruszki na wierzbie...ale po wyborach, zazwyczaj obietnic się nie spełnia. I nie oszukujmy się, że czy to Kaczyński czy Komorowski...bo raczej między nimi będzie toczyła się ta rozgrywka - coś zmienią. Nie zadowoli się wszystkich. Jak da się coś jednym, zazwyczaj odbiera się drugim. Co wybory jest to samo. Obiecanki - cacanki. A potem przychodzi życie... I bawienie się w pierdołki, na tym skupia się cała uwaga. Powołuje się do każdej sprawy komisje śledcze, które biorą za to niezłą kasę. Zamiast zajmować się tym czym powinno się zajmować, politycy nawet nie mają nawet ochoty przychodzić na obrady sejmu, sala świeci pustakami. Wolą także skupiać się na dowalaniu innym ...a biedni ludzie dalej nie mają co do przysłowiowych garnków włożyć. Minie żałoba w Polsce i znowu wszystko wróci do "normy". Zacznie się skakanie do gardeł, szukanie dziury w całym i skupianie się na szukaniu haków na przeciwników. A zwykły Kowalski, jak zwykle na szarym końccu. Tak to wygląda. I nie łudźmy się, że Kaczyński czy Komorowski czy też PIS czy PO, czy jakakolwiek partia to zmienią.
Ostatnio zmieniony czw, 29 kwie 2010, 20:08 przez buziaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
Agnieszkaaaaa
Posty: 293
Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
Lokalizacja: never-never land

Post autor: Agnieszkaaaaa »

Gusia_19 pisze:
endka pisze:
Agnieszkaaaaa pisze:W tym roku mogę i będę głosowała po raz pierwszy. Zagłosuję na Kaczyńskiego . Moja rodzina jest za panem Jarosławem i ja się nie będę wyłamywać. Moim zdaniem jest najlepszym kandydatem.
Kolejna osoba, która chyba ma małe pojęcie, i ślepo wierzy w to, że to co mówi mamusia i tatuś jest słuszne. Polecam Ci zapoznać się z program wyborczym i trochę zaznajomić z tematem.
Dokładnie. Co z tego że twoi rodzice mają takie zdanie, ty masz mózg, jesteś wolna więc nie powielaj, bo rodzice tak mówią.
Wybaczcie ale nie wiecie co mną kieruje więc nie piszcie. Mój wybór, nie rodziny. Nie powielam ich zdania. Mam swoje. W zdaniu powyżej tylko stwierdziłam że mam takie zdanie jak moja rodzina a nie takie jak oni chcą żebym miała. Może źle to ujęłam i nikt nie zrozumiał o co mi chodziło. To że głosuję pierwszy raz nie znaczy że jestem "zielona".

Beti_90 pisze:A czy według was, wypominanie spraw z przeszłości polityków za którymi nie przepadacie, a później wypisywanie że nie powinno się wypominać wydarzeń z przeszłości Lecha Kaczyńskiego jest normalne?
To przecież jakaś paranoja.
Dopóki wy wygrzebujecie różne sprawy to wtedy jest to w pożądku, ale kiedy ktoś przypomni słowa wypowiedziane przez waszego ulubieńca, to wtedy wypominanie już nie jest ok, a "Lech to też człowiek".
Bez komentarza... :-/
Wybacz ale ja nic nie wygrzebuje tylko wyraziłam opinię na temat wygrzebywania a to jest różnica.

Ja mam swoje zdanie i to naskakiwanie na osoby które są za PiS-em jest nie na miejscu. Nikomu się nie narzuca zdania. Z tego można wywnioskować że nie możemy głosować na PiS bo to złe i tak się nie powinno głosować. Kto głosuje z żalu to głosuje ale to nie znaczy że ja też głosuję z żalu. A głosowanie na Komorowskiego po to aby Kaczyński nie wygrał jest dziwne ( żeby nie użyć innego określenia ). Widzę że nie ma sensu się wypowiadać w tym wątku bo dla niektórych zwolennicy PiS-u i tak są w błędzie i powinni zagłosować na Komorowskiego.
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Agnieszkaaaaa pisze: To że głosuję pierwszy raz nie znaczy że jestem "zielona".
A głosowanie na Komorowskiego po to aby Kaczyński nie wygrał jest dziwne ( żeby nie użyć innego określenia ).
A trochę to tak wygląda :-/ .
Skoro używasz takiego argumentu.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

buziaczek pisze:Dlaczego to nagle po tragedii w Smoleńsku, słupki poparcia dla PIS i J. Kaczyńskiego poszły w górę? Zbieg okoliczności nenene ?
Buziaczek to wcale nie jest śmieszne. To jest raczej straszne, dlatego nie rozumiem kompletnie wyboru PiSu. Wątpie, żeby zrobili to dla litości. Ale jednak ludzka reakcja jest taka, że teraz zamiast popatrzeć obiektywnie na kwestie polityczna to skupią się na tragedii. Dołącza do tego tez różnorakie spiski, nawet tak daleko idące jak posądzanie PO o maczenie palców w katastrofę. To, że jeszcze nic się w tej sprawie nie wyjaśniło nic nie da, bo wystarczy, że sa wątpliwości i niezgodności i to wystarczy niektórym do wysuwania takich a nie innych wniosków. Są jednak ludzie, którzy popierają program PiSu od tamtych wyborów i chociaz to mnie pociesza.

Będą to specyficzne wybory. Nie wyobrazam sobie w tym momencie rządów Pana Jarosława. Z resztą ktokolwiek wygra bedzie to kadencja wysłana czarnymi różami.
buziaczek pisze:A mnie się wydaje, że to nie jest zazwyczaj kwestia miłośników.
A może to parabola była? Przynajmniej ja tak to odebrałam.
Agnieszkaaaaa pisze:Może źle to ujęłam i nikt nie zrozumiał o co mi chodziło. To że głosuję pierwszy raz nie znaczy że jestem "zielona".
To fakt Agnieszko, że źle to ujęłaś. Szczególnie ten fragment: Moja rodzina jest za panem Jarosławem i ja się nie będę wyłamywać. To troszeczke zbrzmiało tak jakby ktoś Cie powstymywał przed wyłamywaniem. Ale tak już jest, że rozmówcy chwytają za słówka jak juz nie mają za co. Ale bądź co bądź odpowiednie sformułowania sa ważne, aby nie dochodziło do niepotrzebnych dyskusji.

editt
buziaczek pisze:Znowu będzie to co z Tuskiem i dziadkiem
Z tym się nie zgodze. To całkiem inna sytacja. Tutaj mieli pewność, bo wystarczyło drzewo genealogiczne sprawdzić. Było to nierozsądne z ich strony, że przeszłość dziadka Tuska uznali za kontrargument. Teraz mamy inną sytuację. Od zawsze kampanii PiSu towarzyszyło słowo "prawda". Teraz będzie miało ono dwupłaszczynowy i raczej okrytny wymiar.
Ostatnio zmieniony czw, 29 kwie 2010, 21:02 przez Sybirra, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Sybirra pisze:
buziaczek pisze:Dlaczego to nagle po tragedii w Smoleńsku, słupki poparcia dla PIS i J. Kaczyńskiego poszły w górę? Zbieg okoliczności nenene ?
Buziaczek to wcale nie jest śmieszne.
Nie śmieszne, w sensie tragedii. Ale co najmniej dziwny zbieg okoliczności, że nagle poparcie wzrosło...bo stała się tragedia. Dla mnie śmieszna jest reakcja ludzi. Bo można współczuć J. Kaczyńskiemu jako człowiekowi, ale żeby nagle po 2 tyg, program polityczny i image a'la prezydent też się spodobał, to mnie zaskakuje. Jeszcze kilka dni przed 10.04 mało kto dawał szansę Lechowi na wygraną, a teraz jego brat który ma niby kontynuować jego politykę, urasta do rangi jednego z dwóch najpoważniejszych kandydatów. To nie jest przypadek i nagłe poparcie dla programu PIS czy samego Jarosława Sybirro. Bo co się zmieniło w polityce uprawianej przez PIS, między 1.04 a 10.04. NIC. Więc skąd ten nagły wzrost poparcia? Nie mogło być one wynikiem wprowadzenia np. czegoś do polityki PISu czy też imagu jaki proponowali bracia K. Ale zmieniło się to diametralnie od 10.04. Zmienił się sposób ludzkich reakcji a nie podejścia do polityki i tego kto dobrze będzie sprawował urząd.
Sybirra pisze: Ale jednak ludzka reakcja jest taka, że teraz zamiast popatrzeć obiektywnie na kwestie polityczna to skupią się na tragedii. Dołącza do tego tez różnorakie spiski, nawet tak daleko idące jak posądzanie PO o maczenie palców w katastrofę.
I tego się właśnie obawiam w kampanii. Znowu będzie to co z Tuskiem i dziadkiem :wariat: . Byle tylko oczernić. Obawiam się, że kampania będzie polegać na oczernianiu PO może o katastrofę i branie na litość..że Jarosław musi przecież kontynuować politykę tragicznie zmarłego brata.
Bo już zaczynają najeżdżać na Komorowskiego, że nie dał ustawy do Trybunału, a tego chciał Lech K. Ale kurde, skoro teraz Komorowski pełni funkcję prezydenta, Lech nie żyje...to z jakiej okazji, Bronisław ma robić tak jak chciał Kaczyński, jeśli sam się z takim posunięciem nie zgadza? Ma robić coś wbrew sobie, bo tak chciał Lech? Teraz to Komorowski pełni rolę głowy państwa i on ma robić wg własnych poglądów a nie tego co by chciał były prezedent. Nie można na tym opierać kampanii, a tak już PIS zaczyna robić; "że Komorowski nie spełnił woli Kaczyńskiego". Wg mnie jest to nadużycie i manipulowanie opinią publiczną.
1958 - forever...
Eve_861
Posty: 227
Rejestracja: śr, 05 sie 2009, 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eve_861 »

buziaczek pisze:Bo już zaczynają najeżdżać na Komorowskiego, że nie dał ustawy do Trybunału, a tego chciał Lech K. Ale kurde, skoro teraz Komorowski pełni funkcję prezydenta, Lech nie żyje...to z jakiej okazji, Bronisław ma robić tak jak chciał Kaczyński
http://kataryna.blox.pl/html
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Phoenix pisze:Lewica niestety została zepchnięta na margines.
Na własne życzenie. To nie jest partia stricte lewicowa. To są popłuczyny po niej. A ja widziałam w Napieralskim drugiego Zapatero, ale nie ma on jednak politycznej odwagi, zdecydowania w działaniach i charyzmy Hiszpana. Przydałby się nam jakiś wyrazisty lewicowy polityk z południowym temperamentem ;-) i reprezentujący wyrazistą lewicową z prawdziwego zdarzenia partię
Sybirra pisze:Nasz Premier, Wasz Prezydent
Ależ taka współpraca jest możliwa i praktykowana w innych demokracjach. Nazywa się to cohabitation z francuskiego, bo właśnie z Francji ten termin pochodzi, a powstał przy okazji rządów F. Mitterranda - lewicowego prezydenta, który chcąc nie chcąc, musiał współpracować z prawicowym rządem. W Polsce, też już to przerabialiśmy po 1989 roku, z różnym skutkiem.

Żaden kandydat nie jest, moim zdaniem, wystarczająco dobry merytorycznie. W I turze oddam głos na Napieralskiego (jednak), albo Olechowskiego. A ponieważ marne mają szanse, to w II turze zagłosuję na "mniejsze zło" czyli na Komorowskiego, albo oddam głos nieważny,
skreślając obu kandydatów.
Komorowski powinien zrezygnować z funkcji Marszałka Sejmu zaraz po ogłoszeniu swojej kandydatury w wyborach prezydenckich, tego wymagałaby uczciwość i ludzka przyzwoitość. Nie zrobił tego jednak, i tak oto mamy bardzo niezdrową sytuację - jest Marszałkiem i do czasu wyborów pełniącym obowiązki prezydenta.
Co do kandydatury J. Kaczyńskiego, to już pisałam w innym wątku, że jest to budowanie politycznego kapitału na tragedii brata i odwoływanie się do współczucia rodaków. Ja też mu współczuję, ale że reprezentuje partię, z którego programem się nie zgadzam nie zamierzam go popierać.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

a_gador pisze:Ależ taka współpraca jest możliwa i praktykowana w innych demokracjach. Nazywa się to cohabitation z francuskiego, bo właśnie z Francji ten termin pochodzi, a powstał przy okazji rządów F. Mitterranda - lewicowego prezydenta, który chcąc nie chcąc, musiał współpracować z prawicowym rządem. W Polsce, też już to przerabialiśmy po 1989 roku, z różnym skutkiem.
Dzięki za informację. Ale trzeba jeszcze zapytać jak taka współpraca wygląda. Tak jak napisałaś z różnym skutkiem. Jak znajdę czas, to się wypowiem na temat mojej polityki, która zakłada współpracę tych dwóch obozów, ale w podzielonych funkcjach.

Poza tym cała ta dyskusja jest groteską w obecnej sytuacji. Prawica - Lewica. Mamy tylko dwóch liczących się kandydatów. I jedynie zwolennicy prawicy w tym przypadku oddają głosy zgodnie ze swoim sumieniem. Czymże jest ta desperacja ortodoksów lewicowych oddających głos na kandydata centroprawicy? Parodią. Mniejsze zło. To tak jak większa połowa i szklanka do połowy pełna.
Obrazek
Awatar użytkownika
adi82
Posty: 69
Rejestracja: czw, 30 lip 2009, 13:28

Post autor: adi82 »

Eve_861 pisze:
buziaczek pisze:Bo już zaczynają najeżdżać na Komorowskiego, że nie dał ustawy do Trybunału, a tego chciał Lech K. Ale kurde, skoro teraz Komorowski pełni funkcję prezydenta, Lech nie żyje...to z jakiej okazji, Bronisław ma robić tak jak chciał Kaczyński
http://kataryna.blox.pl/html
Ta ustawa jest juz nie potrzebna ;) To co sie stalo to tragicznie, ale PO juz osiagnela to co chciala. Chciala usunac z fotela Kurtyke, a jego juz nie ma. Los trafil sie taki ze nie tylko prezydent chcial ja skierowac do TK ale rowniez zdaje sie Kochanowski (RPO), tyle ze on tez zginął.
Teczki, teczki i teczki tam musi byc jeszcze sporo hakow.....
Awatar użytkownika
Ana230
Posty: 45
Rejestracja: pn, 29 cze 2009, 21:32
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ana230 »

endka pisze:

a Jarosław i tak nie wygra.
i wszyscy o tym wiemy
tak? popatrz a ja nie wiedziałam, wróżką też nie jestem...

Jedno natomiast powiedzieć Ci mogę, nie sugeruj się sondażami, bo nie wiem czy pamiętasz ale 4 lata było podobnie. Prowadził Tusk a na końcu wyszło co innego ;)
Więc sugeruj się tylko sobą, bo w życiu niczego nie można być pewnym.
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

Sybirra pisze:Jesteśmy krajem katolickim
Jak mnie to mierzwi. Katolicki kraj. Du*a, katolicki. Katolicki kraj to Watykan.
Sybirra pisze:Pan Komorowski dostanie z Rabki, przynajmniej z mojej szkoły sporą liczbę głosów, ale nie wiem czy o takim elaboracie marzył ;/
:smiech: a może chodziło o ELEKTORAT? Ale widzę, że więcej jest tutaj twoich "kwiatków".
Sybirra pisze:Teraz mamy inną sytuację. Od zawsze kampanii PiSu towarzyszyło słowo "prawda".
Czytam to zdanie i nie wierzę. Czytam drugi raz i co? Dalej nie wierzę. Jedyna reakcja: :smiech: Jaka prawda? W jakim świecie ty żyjesz? Proszę, przeczytaj mój poprzedni post w tym temacie. Tam masz parę przykładów tej "prawdy". PiS to partia, która przeinacza fakty. Szuka winnych wokół. Jak jest z wyjaśnianiem katastrofy? Wszyscy winni, tylko nie biuro prezydenta, nie prezydent. PO zrobiło zamach stanu! Mój brat stwierdził, że jak widzisz twarz polityka i wygląda on na mendę, to musi być PiS. nenene
Obrazek
Awatar użytkownika
endka
Posty: 474
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 11:13
Lokalizacja: d-_-b kce

Post autor: endka »

Ana230 pisze:
endka pisze:

a Jarosław i tak nie wygra.
i wszyscy o tym wiemy
tak? popatrz a ja nie wiedziałam, wróżką też nie jestem...
no widzisz, a ja jestem i wiem :)
Phoenix pisze:Mój brat stwierdził, że jak widzisz twarz polityka i wygląda on na mendę, to musi być PiS. Nenenene
hahaha tekst roku, Brawo! mam takie same skojarzenia.
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Phoenix pisze:Jak mnie to mierzwi. Katolicki kraj. Du*a, katolicki. Katolicki kraj to Watykan.
Skoro już tak chcecie trzymać się statystyk i innych pierdół to sie trzymajcie. Katolicki kraj to taki, w którym dominującą religią jest Katolicyzm. Chyba proste i oczywiste. Na byle jakiej mapce znajdziesz Polsce wśród krajów katolickich. To, że się nie liczysz z tym faktem to nie znaczy, że nie ma on miejsca.
Phoenix pisze:a może chodziło o ELEKTORAT? Ale widzę, że więcej jest tutaj twoich "kwiatków".
Tak chodziło o elektorat. Mój błąd. Dziękuję za uwagę. Zaraz poprawię.
A możesz wyjaśnić głębiej o co chodziło z tymi kwiatkami, a najlepiej podac przykłady?
Phoenix pisze:Czytam to zdanie i nie wierzę. Czytam drugi raz i co? Dalej nie wierzę. Jedyna reakcja: Jaka prawda? W jakim świecie ty żyjesz? Proszę, przeczytaj mój poprzedni post w tym temacie. Tam masz parę przykładów tej "prawdy". PiS to partia, która przeinacza fakty. Szuka winnych wokół. Jak jest z wyjaśnianiem katastrofy? Wszyscy winni, tylko nie biuro prezydenta, nie prezydent. PO zrobiło zamach stanu! Mój brat stwierdził, że jak widzisz twarz polityka i wygląda on na mendę, to musi być PiS.
To trzeba było przeczytać pięć razy ;) To może wyjaśnię. "Prawda" jako słowo towarzyszy kampanii PiSu od zawsze. Ale prawda nie w przenośni (czyli, że mają super praworządne spoty reklamowe, że wszystko co mówią jest prawdą itd.). Chodzi o to, że używają tego słowa dosłownie, np. mówiąc, że prawda musi zwyciężyć, że prawda jest najważniejsza itd. I teraz ta 'prawda' kiedy ją użyją w kampanii będzie dla wielu, którzy wierzą, że to PO jest odpowiedzialne za katastrofę, gorzką prawdą i zinterpretują to tak a nie inaczej.
Super! Mendy - nie ma to jak godny rozmówca umiejący sprawnie okreslać drugą osobę. Będę wiedzieć na przyszłość jak rozpoznać osobę z PiSu. Masz jakiś opis ludzi z SLD, PSL, PO, BBWR? Prosiłabym o dogłębną analizę ich wyglądu.
Wiesz moja droga jeżeli wymagasz od polityki kultury to sama się do niej stosuj. No chyba, że w lewicy widzisz ucieczkę od reguł i zasad, widzisz swawolę.
Nie sztuką jest wyśmiać drugiego człowieka, wyzwać, bo nie podziela Twoich poglądów politycznych, sztuką jest wygasić chamstwo i oddać rozmówcy szacunek.
Poza tym w dyskusjach politycznych (nawet takich pseudo, gdzie jest nadmiar ironni nad faktami) ograniczyłabym ilość emotikonek, bo
jest to niepoważne i dziecinne.
To jest tak, że jak ktoś myśli, że ma rację (a w polityce sa one dwie, jak nie trzy) to potrafi zlekceważyć drugiego człowieka. Nie na tym to polega.
Poza tym ja równiez mogłabym zlekceważyć osoby, które z desperacji uciekają od swoich przekonań.
Chcecie silnej lewicy? To pokażcie, że ją macie! To od Was zależy jej kształt. Skoro macie zamiar zagłosować na inne ugrupowanie to jak chcecie pokazać, że jesteście jej zwolennikami. Zdecydujcie się i prosze i nie mówcie A, a nie róbcie B.
Bo to nie jest dyskusja lewicy-centrum-prawicy. To nie jest duskusja konkretnych sił politycznych, tylko dyskusja przeciwko jednej partii. Nie popieram radykalności PiSu. Ale wychodzi na to, że cały czas bronię nie swoich poglądów a partii.
Obrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

Chcecie silnej lewicy? To pokażcie, że ją macie! To od Was zależy jej kształt. Skoro macie zamiar zagłosować na inne ugrupowanie to jak chcecie pokazać, że jesteście jej zwolennikami. Zdecydujcie się i prosze i nie mówcie A, a nie róbcie B.
przepraszam, ale podaj mi partie lewicowa, na ktora moglabym zaglosowac...SLD to nie lewica, sorry.
SdPle, LiDy, UPy, Unie Lewicy, jedno i to samo, tylko inne przetasowania i konfiguracje, zostaja jeszcze PPS i Ikonowicz....klasa.
od kiedy zyskalam prawo wyborcze latam do urny i glosuje na kandydatow, ktorzy jak sie pozniej okazuje zyskuja jakies szalone 600 pare glosow na cala Warszawe, albo jakies 5% w wyborach prezydenckich, sama sie dziwie, ze mnie to juz nie znudzilo, mocno uparta musze byc ;p
probowalam wspierac Zielonych, ale oni nawet podczepieni jak rzep do ogona jakiegos wiekszego maszkarona-politycznego nie sa w stanie nic wskorac (brak podloza, elektorato-elaboratu jak kto woli ;D ) jesli chodzi o jakies oddolne dzialania, to ilosc manifestacji, wiecow, spotkan, gadania o dupie maryny tez zaliczylam i juz mi sie nie chce, staram juz i bez entuzjazmu politycznego.
Polacy w ogole nie sa spoleczenstwem obywatelskim i maja wszystko gleboko...jesli pojscie do wyborow jest dla nas czasem zbyt duzym wyzwaniem, to co dopiero oczekiwac jakiegokolwiek innego zaangazowania procz pogaduch przy wodce i na forach internetowych, rownie inteligentnych i merytorycznych jak tutaj ;p
Super! Mendy - nie ma to jak godny rozmówca umiejący sprawnie okreslać drugą osobę. Będę wiedzieć na przyszłość jak rozpoznać osobę z PiSu. Masz jakiś opis ludzi z SLD, PSL, PO, BBWR? Prosiłabym o dogłębną analizę ich wyglądu.
a to jest niezly pomysl na jakas prace i porzadna analize, bo w tym duzo prawdy, ja bym powiedziala, moze nie mendy, a PiS jakies takie wymoczki, tudziez prawiczki, co to energie seksualna porzytkuja w polityce ;p, SLD kretacze o szelmowskich oczkach, PSL przerazeni, niesmiali wieczni chlopcy mimo wieku, PO bezideowe drobne cwaniaczki...nie spinajmy juz tak posladow i troche dystansu po tej zalobie tez sie przyda ;]
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
adi82
Posty: 69
Rejestracja: czw, 30 lip 2009, 13:28

Post autor: adi82 »

homesick pisze: przepraszam, ale podaj mi partie lewicowa, na ktora moglabym zaglosowac...SLD to nie lewica, sorry.
tak samo mozna powiedziec o PIS i PO to nie prawica. Moze pogladowo tak ale czy gospodarczo? UPR uwaza siebie za jedyna prawice w Polsce. Pojecia (jak prawica i lewica) ewoluują i to sie zmienia. Moze calo SLD nie ale z pewnoscia posiada ludzic lewicy jak Napieralski. ;) Tak samo jest z PIS i PO. A PIS w pogladach gospodarczych jest w duzym stopniu bardzo lewicowa, chodz ich rzady wygladaly juz troche inaczej niz wynikalo by to z pogladow, ale to chyba ze wzgledu na Gilowska.
homesick pisze: Polacy w ogole nie sa spoleczenstwem obywatelskim i maja wszystko gleboko...jesli pojscie do wyborow jest dla nas czasem zbyt duzym wyzwaniem, to co dopiero oczekiwac jakiegokolwiek innego zaangazowania procz pogaduch przy wodce i na forach internetowych, rownie inteligentnych i merytorycznych jak tutaj ;p
Co to znaczy spoleczenstwo obywatelskie? Czy np. USA (panstwo o najdłuższej demokracji) jest spoleczenstwem obywatelskim? Gdzie istnieja tylko 2 partie niczym zasadniczo sie nie rozniace. Spoleczenstwo niechetnie uczestniczace w wyborach... nie ma tez wykrystalizownych pogladow, bardzo latwo ulegajace emocjom. Gdzie kampania wyglada imo gorzej i czasami mniej merytorycznie niz w Polsce. IMO Europa zachodnia tez wzorem bym nie nazwal...
Zablokowany