forum.pl

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Canario pisze:Nie da się zmierzyć , bo nie ten jest większym patriota co głośniej krzyczy.
Moim zdaniem obnoszenie się z tym że jest sie patriota, z jak dobrego domu się pochodzi z tradycjami, ilu przodków zginęło w walce o Polske,
jest żenujące.
To jak Twoim zdaniem ma wyrażać swoją miłość do ojczyzny prezydent danego państwa? Ma siedziec cicho jak mysz pod miotla i najlepiej zadnej mimiki i okazywania czegokolwiek. Figura z wosku wyzbyta patosu i swoich wartosci. Iscie reprezentacyjna funkcja, konformista jakich malo.
Dla mnie patriotami byli ludzie ktorzy krzyczeli najglosniej ginac w polomieniach powstań i wojen.
I jeżeli tacy ludzie byliby moimi przodkami to bylabym wielce dumna i wolalabym obwieścić całemu swiatu swoja dumę niż pochwalić się nowym samochodem.
Teraz mogę również i o nim (i innych 95 osobach) powiedzieć, że są patriotami, bo oddali życie dla ojczyzny jedni wypełniając swoją służbę, drudzy powinności polityczne. W takim towarzystwie i ja mogłabym umierać…
Osobiście uwazam się za patriote (chociaż nie stronię od kosmopolityzmu), ale że jako mam tyle lat co mam, to objawiam to np. pisaniem poezji czy robieniem patriotycznych przedstwien do szkoly. Ohh, i tam to ja dopiero krzyczę :]

Mnie również irytuje porównywanie Kaczyńskiego do Piłsudskiego. Ale myślę, że z innych powodów. Bo moim zdaniem Oni inaczej rozumieli patriotyzm. Dla mnie Piłsudski był zbyt autorytarny, w ogóle nie brał pod uwagę konsensusu i nie uczył się na błędach. On dbał o państwo, a nie o naród.

editt przyjemnie czytało mi się Twojego posta :] Bo z wieloma kwestiami się z Tobą zgadzam. I tylko taka mała rzecz:
editt pisze:Dla mnie Lech Kaczyński był najwybitniejszym Prezydentem III RP, był jedynym Prezydentem, który tak bardzo dbał o interesy Polski,bez względu na krytyczne wypowiedzi pod Jego adresem.
Dla mnie Pan Kaczynski byl dobrym czlowiekiem, cieplym i kochajacym swa ojczyzne, ale jak na polityka byl zbyt wielkim idealista, a w moim mniemaniu prezydent powienien myslec realnie. Lecz idealow nie ma i wolalam takiego prezydenta niz pretensjonalnego Kwasniewskiego czy pysznego Walese.
majkelzawszespoko pisze:Putin ma nas przepraszać za zbrodnie sowietów? Jakim prawem ja pytam?
Takim prawem jak My mamy przepraszać za swój antysemityzm i wrogość wobec Niemców domagających się swoich praw.

Rosjanie Wielkimi Literami napisali, ze 1940 roku mordu w Katyniu dokonali Niemcy. Ale nie wiem jakimi literami i gdzie sprostowali ten fakt. I to nie sarkazm a pytanie, do osoby ktora sie orientuje.
majkelzawszespoko pisze:Wydarzenia z soboty na pewno w jakimś stopniu zmienią świadomość ludzką na całym świecie, ale nie spodziewajmy się nagle, że Rosjanie i cała władza tego kraju będą nagle chcieli nas przytulić, przeprosić i wspierać na duchu.
Ja też się nie spodziewałam, że jedyną osobą z grona zagranicznych znajomych, która mi złoży kondolencje i wyrazy współczucia będzie Rosjanka… Byłam tak zaskoczona, że się popłakałam. A jednak po wczorajszej emisji „Katynia”, wiele się zmieni. Ja wierzę w to. Że cały świat usłyszy o tej zbrodni i zmieni o Nas zdanie wykreowane przez stereotypy. I Belive it :)
majkelzawszespoko pisze:Nie wiem po co w ogóle w związku z tragedią wyciągacie na wierzch sprawę katyńską. To nie ma w ogóle związku.
Dla wielu ma to wartosc symboliczna (np. dla mnie) i sentymentalna (np. dla Marty Kaczynskiej, ktorej 70 lat temu w Katyniu zginal wujek, a teraz niedaleko rodzice). I to, ze ludzie w jakis sposob sa i beda pamietliwi, to ludzka natura.[/list]
Obrazek
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Eve_861 pisze:Chodzi mi o to ,że moim zdaniem nie ma tu hipokryzji, ja osobiście widzę prawdziwy ból i szok w twarzach polityków. Być może jestem naiwna..
I dodam jeszcze ,że ja siedzę non stop przed tv od soboty rano i nie widzę ,żeby aż tak chwalili Prezydenta ,że był cudownym politykiem. Raczej mówią właśnie o patriocie i dobrym człowieku i po ludzku cierpią.
Dla mnie hipokryzja jest na portalach typu nasza-klasa. Jak wchodzę np. na nk i widzę, że wszyscy szturmem dodają zdjęcia pary prezydenckiej i inne opatrzone czarną wstęgą. Totalnym dnem jest dla mnie widok tagiego zdjęcia w galerii u znajomych, któzy wyśmiewali sie ze wzrostu Ś.p Pana Prezydenta, a teraz w podpisach mają: "Odszedł jeden z Wielkich!".... Cyznizm i kpina jakich mało, teraz rodzą się jak grzyby po deszczu. Nasza klasa stworzyła bandę ślepych zoombie, których ojcem jest konformizm, a matką poplecznictwo. Hipokryzja w niektórych przypadkach staje się ich bratem...
Parodia bólu, żalu i szczerych kondolencji. Wklejają to, a potem zaraz po tygodniu, miesiącu usuną... Ja po prostu bym nie potrafiła od tak usunąć, bo już nikt nie ma.
Dla mnie to ma wymiar sentymentalny.
I usłyszałam od mojego znajomego kontrę, że to wklejanie na nk zdjęć, to jest takie samo jak wywieszanie flag. A przeciez flaga to wyraz szacunku używany od wieków.
Natomiast na twarzach swoich bliskich, ludzi stojących i rzucających kwiaty Panu prezydentowi czy tez w odbiciu lustrzanym widzę prawdziwy smutek i żal za zmarłymi.
Detox pisze: Musiał umrzeć po to ,żeby ludzie poznali jaki Kaczyński był naprawde a nie przez pryzmat mediów.
Wczoraj rozmawiałam z dziadkami i powiedzieli, że to może i nawet dobrze, że taka śmiercią zginął, bo teraz ludzie zapamiętają Go jako bohatera oddanego sprawie. A nie wiadomo jakby się Jego losy potoczyły po kadencji. A tak nie abdykował, nikt Go nie zdymisjonował, nikt nie zastąpił, tylko Bóg sobie przywłaszczył.
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 17:00 przez Sybirra, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Sybirra pisze:Teraz mogę również i o nim (i innych 95 osobach) powiedzieć, że są patriotami, bo oddali życie dla ojczyzny jedni wypełniając swoją służbę, drudzy powinności polityczne. W takim towarzystwie i ja mogłabym umierać…
Tylko dlatego że samolot spadł to całe to towarzystwo automatycznie można nazwać patriotami?
A gdyby tak 3 dni wcześniej samolot Tuska spadł w drodze do Katynia to też całe to towarzystwo które nim leciało nazwałabys patriotami?


Co do powstań . Ginąć za ojczyzne to chwalebna rzecz, ale żeby organizować powstanie wiedząc że ono ma zerowe szanse powodzenia i wiedząc że państwa sojusznicze nie kiwną palcem żeby nam pomóc to po prostu zbrodnia,wysyłanie tysięcy ludzi na śmierć.Organizatorzy Powstania Warszawskiego powinni stanąć przed sądem wojskowym.I stanęliby gdyby do władzy nie doszli komuniści.

Co do Lecha Kaczyńskiego to wymieńcie może jego osiągnięcia, czym przejawiał się jego patriotyzm?
Dla mnie nie będzie mężem stanu człowiek który gdy przy władzy była partia jego brata to właściwie prezydent nie istniał, jego rola kończyła sie na podpisywaniu kolejnych ustaw. A gdy do władzy przyszła inna partia nagle przypomniał sobie że jest prezydentem i że jednak coś może. Większość decyzji konsultowanych z bratem jakby tu zaszkodzić PO ,co zawetować , naginanie swoich uprawnień też w moich oczach nie stawia Go na piedestale.Wojaże po Gruzji też nie były zbyt udane.Prezydent jak dla mnie powinien godzić,łączyć a nie dzielić . Przykro to napisac ,ale dla mnie Lech Kaczyński był prezydentem szeroko rozumianego PIS-u.Nie potrafił się wznieść ponad podziały.
W ogóle w Polsce w końcu trzeba zmienić konstytucje i wprowadzić system kanclerski,lub prezydencki żeby skończyły się te spory kompetencyjne,walka o to kto pojedzie na jakiś szczyt.

Porównanie Lecha Kaczyńskiego , a właściwie braci Kaczyńskich do Piłsudskiego w mojej ocenie najlepiej oddaje jeden obrazek zamieszczony na poniższym linku:
http://www.youtube.com/watch?v=xeComk4PgxI oglądajcie do końca.
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

http://wiadomosci.onet.pl/2153773,11,po ... ,item.html

PiS, naprawdę zabawna partia.
To by było na tyle jeśli chodzi o ciszę i umiar.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Eve_861
Posty: 227
Rejestracja: śr, 05 sie 2009, 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eve_861 »

Mandey pisze:PiS, naprawdę zabawna partia.
to nie tylko PIS, caly internet jest pelen teorii spiskowych.

http://www.politykaglobalna.pl/2010/04/ ... piskowych/

http://grypa666.wordpress.com/katastrof ... olenskiem/
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Mnie nie interesuje to, że Heniek, Marylka, Piotrek i Jasiu sobie wymyślają.
To padło z ust polityka! Na dodatek czołowej partii. Żałosne.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Canario pisze:Tylko dlatego że samolot spadł to całe to towarzystwo automatycznie można nazwać patriotami?
A gdyby tak 3 dni wcześniej samolot Tuska spadł w drodze do Katynia to też całe to towarzystwo które nim leciało nazwałabys patriotami?
Tak. I co z tego, że Ci ludzie spadając nie mysleli, że oddają życie za ojczyznę, nie modlili sie za nią, tylko martwili sie o swoich bliskich, co teraz z nimi będzie (bo za pewne tak było) - to ich rodziny ich bliscy tworzą naszą ojczyznę.
Moge nazwać tam wszystkie osoby, że są patriotami, nawet jeżeli oni tak siebie nie spostrzegali. Bo takich czynia z nich okoliczności. Cała rzesza polityków i ludzi wojskowych i na innych stanowiskach leciała tam, aby oddac hołd przodkom. A cała załoga w końcu służyła im, wypełniając swój obywatelski obowiązek.
Oczywiście, że gdyby Pan premier uległ takiemu wypadkowi nazwałabym Go w tym momencie Patriotą.
Nie mam podstaw do nazwania (własnej interpretacji) patriotami ludzi, którzy np. zginęli podczas tsunami w Tajlandii. Ale to nie zmnienia faktu, że ogli tam znajdowac się ludzie głęboko kochający ojczyznę. ja jestem zdania, że okoliczności tworzą patriotę. I mozna tą cechę różnie defioniowac. Dla mnie istnieją trzy rodzaje patriotyzmu: z nadania własnego, cudzego i jeszcze ten Piłsudski.
Canario pisze:Organizatorzy Powstania Warszawskiego powinni stanąć przed sądem wojskowym.I stanęliby gdyby do władzy nie doszli komuniści.
Poniekąd masz rację, bo realnie rzecz biorąc to szans nie było żadnych, jedynie powtórka cudu z nad Wisły, ale jak widać limit ju zwykorzystaliśmy wtedy.
Ale to byli idealiści. To powstawnie było kierowane porywczością, buntem, popartym nadzieją. Trudno teraz oceniać jak mogli to rozegrać. Chwytali się każdej deski, bo było za wczesnie, aby przewidzieć klęske Niemiec. Dla mnie wszyscy sa Patriotami. I pragne wierzyć, że Oni gineli z godnością i nadzieję, że robia to własnie dla nas - przyszłych pokoleń.
Canario pisze:Co do Lecha Kaczyńskiego to wymieńcie może jego osiągnięcia, czym przejawiał się jego patriotyzm?
Jego przemówienia o wiele bardziej przemawiają do mnie niż np. Pana prezydenta Kwaśniewskiego. Przykładowo to Jego ostatnie -> http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=3. Jego patriotyzm bije z Jego przemówień, gestów i czynów.
Nie chciał by Polske wyprzedano, pomimo, że mogłoby to przyczynić sie do zwiększenia PKB, był nieugiety jeżeli chodzi o kwestie Niemiec czy Rosji. Można nazwać głupotą, brakiej ugodowości albo dbaniem o interes Państwa. To juz zależy od każdego indywidualnej interpretacji politycznej. Ja byłam osobiście zaskoczona, żenie godził sie na podpisanie traktatu Lizbońskiego. Chciał polepszenia warunków na jakich Polska mogłaby wejść, ale niestety nawet Tusk Go pośpieszał i do kamery smiał się, że czeka, zeby z Polska nie była brana na poważnie...

W ogóle uważam, że Polska nie poznera sie nigdy po komunie. Źle wszystko było rozegrane i teraz za to płacimy. A te kadencje i przechodzenie z jednej strony politycznej na drugą tylko koplikuje cały zabieg, gdyż każda partia ma inny sposób na rozwiązanie pewnych spraw i nie można powiedzieć, że któraś się myli. Bo nie ma jednej prawy i mozliwości, ale przepychankami sie tego nie załatwi. Zobaczymy jak teraz potoczą się koleje Polski, jej polityki i Polaków.

Mandey ja myśle, że każdy ma prawo do tworzenia wsłanych teorii, spekulowania. Nie chcesz wierzyć to nie czytasz i odbywa sie to na tej samej zasadzie co spór o śmierć Kennedy'ego czy Lutra. Skoro mają swoje dowody to dlaczego mamy je negowac zaraz na wstępie gdzie sa jeszcze porządkowane i zbierane. Poczekamy i zobaczymy później co im z tego wyjdzie.
editt:
Ok Mandey ja myślałąm, że Ty chcesz od razu z miejsca zakwestionować te teorię. Jeżeli chodzi o ich publikacje, to z pewnością za wcześnie na tego typu rzeczy. Nie znam tego polityka, nie mogę zbyt wiele o nim powiedzieć. Na pewno kierowały emocje i potencjalne dowody układające się w spójną całość, a może też i zysk. Ja w tym momencie słucham Ziobra jako przedstawiciela tej partii.
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 17:34 przez Sybirra, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
MacJack50
Posty: 336
Rejestracja: wt, 20 paź 2009, 17:22
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: MacJack50 »

Nie będę tutaj pisał jakiś felietonów , choć mnie korci , napiszę najkrócej jak się to da . A więc : Do soboty Pan L.Kaczyński był powodem drwin i chamskich odzywek ze strony Nas , Polaków.Po tej katastrofie co się wydarzyła , wszystko poszło w niepamięc:teraz tych , co go obrzucili błotem dręczy sumienie , i zadajemy sobie pytanie : przecież tak naprawdę to był miły gość , dlaczego ja takie zdanie miałem o nim.Jestem ciekaw ile ta solidarność nasza jeszcze będzie trwałą ? Tydzień , 2 tygodnie ? Podobna sytuacja miała miejsce po śmierci JP II gdy kibice nienawidzących się drużyn z Krakowa (Cracovii i Wisły) pojednali się na.... tydzień.Tydzień po śmierci były derby i co ? Bijatyki jak co mecz , rozruby , kije i krzesła poszły w ruch.Pamiętajmy bardziej o generałów, bo to oni bronili nasz kraj - zginęła 6 najważniejszych osób w Wojsku , Marynarce itp.
Nie byłem zwolennikiem pana Kaczyńskiego , ale szanowałem go za to oddanie , patriotyzm . Sama hipokryzja i tle . Wczoraj w wieczornym programie TVN 24 " Szkło Kontaktowe" ludzie słusznie to zauważali.
Niech Bóg ma w opiece tych ludzi , Katyń zbiera kolejne żniwa , masakra .....
" Jeszcze Polska nie zginęła kiedy my żyjemy "
Obrazek
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Sybirra pisze:Poczekamy i zobaczymy później co im z tego wyjdzie.
No i właśnie taktownie byłoby poczekać do zakończenia śledztwa przez obie strony państwowe a nie ssać z palucha już teorie spiskowe.
To, że ktoś tam w necie sobie opisuje to mnie nie ziębi nie parzy ale politycy winni się wstrzymać z osądami, bo mogą niepotrzebnej zadymy narobić. Z drugiej strony widać jak rusofobia w szeregach PiSu jest.

Ostatnio na myśl przyszedł mi przypadek lądowania w Gruzji gdy prezydent naciskał na pilota a ten mu odmówił... Tu mogło być podobnie, dlatego czekam na opublikowanie zapisu z czarnych skrzynek, jeśli na takowy ruch w ogóle się nasze władze zdecydują.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Ostatnio na myśl przyszedł mi przypadek lądowania w Gruzji gdy prezydent naciskał na pilota a ten mu odmówił... Tu mogło być podobnie, dlatego czekam na opublikowanie zapisu z czarnych skrzynek, jeśli na takowy ruch w ogóle się nasze władze zdecydują.
Gość po tym wylądował na zielonej trawce. Został zwolniony z pracy.
Obawiam się, że jeżeli było tak i teraz, to nikt tego nie powie publicznie. To by pokazywało prezydenta jako człowieka, który nie liczy się z życiem innych.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Eve_861
Posty: 227
Rejestracja: śr, 05 sie 2009, 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eve_861 »

kaem pisze:Gość po tym wylądował na zielonej trawce. Został zwolniony z pracy.
Obawiam się, że jeżeli było tak i teraz, to nikt tego nie powie publicznie. To by pokazywało prezydenta jako człowieka, który nie liczy się z życiem innych.
Mam nadzieję, że tak nie było. Choć, jeżeli nawet, to i tak pilot mógł mieć świadomość o tym wydarzeniu i wiedzieć, że prezydentowi się nie odmawia, nawet jak nie ma racji.
mówią o takiej możliwości od soboty, nawet Wałęsa powiedział ,że pilot w takiej sytuacji często pyta się Prezydenta czy Generałów i że oni mogą naciskać. Piloci natomiast mówią ,że absolutnie nie, że to kapitan tylko i wyłącznie rządzi i podejmuje na pokładzie decyzje.
Osobiście uważam, że nawet przy naciskach czy rozkazach to tak doświadczony pilot jeżeli czułby ,że nie ma szans na wylądowanie to by nie ryzykował.
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
Awatar użytkownika
madisson
Posty: 264
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: madisson »

MacJack50 pisze:ie będę tutaj pisał jakiś felietonów , choć mnie korci , napiszę najkrócej jak się to da . A więc : Do soboty Pan L.Kaczyński był powodem drwin i chamskich odzywek ze strony Nas , Polaków.Po tej katastrofie co się wydarzyła , wszystko poszło w niepamięc:teraz tych , co go obrzucili błotem dręczy sumienie , i zadajemy sobie pytanie : przecież tak naprawdę to był miły gość , dlaczego ja takie zdanie miałem o nim.
ja myśle,że to w dużej częsci media kreowały wizerunek p. Kaczyńskiego i w dużej mierze przedstawiały Go w złym świetle i wytykały najdrobniejsze błedy,o pozytywach aspektach Jego prezydentury nie wspominając. Teraz, po Jego śmierci na światło dzienne wychodzą inne sprawy które pokazują,ze Kaczyński jednak nie był taki zły jak go postrzegano..

mnie jeszcze denerwuje jeden fakt..otóż wszyscy tak płaczą po stracie polityków a nikt nie pomyśli o załodze..też byli ludźmi,mieli swoje rodziny,plany,marzenia a jednak nikt lub mało kto o nich wspomina..
(jakby ktoś chciał poczytać:http://praca.wp.pl/gid,12163475,kat,101 ... &_ticrsn=5)
przypadkowo natknęłam się na filmik na youtube o stewardessie która zginęła w ten feralny dzień..aż mi łzy w oczach stanęły, widziałam tez jej profil na Facebooku :smutek:
(www.youtube.com/watch?v=HKsoBxXKE70
Powtórze jeszcze raz: dla mnie tragedia wielka i jakoś dalej nie mogę, a może nie chce w to uwierzyć.. :-/
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Lokalizacja: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

Eve_861 pisze: mówią o takiej możliwości od soboty, nawet Wałęsa powiedział ,że pilot w takiej sytuacji często pyta się Prezydenta czy Generałów i że oni mogą naciskać. Piloci natomiast mówią ,że absolutnie nie, że to kapitan tylko i wyłącznie rządzi i podejmuje na pokładzie decyzje.
Osobiście uważam, że nawet przy naciskach czy rozkazach to tak doświadczony pilot jeżeli czułby ,że nie ma szans na wylądowanie to by nie ryzykował.

Dziś we wrocławskim Metrze, opublikowano wypowiedz generała Gromosława Czempińskiego w której mówi że pilot POWINIEN odmówić jednak on sam w swojej praktyce niejednokrotnie na wyraźny rozkaz wyższej rangą osoby ryzykował choć rozsądek mówił mu co innego.
Myślę że tak było w tym przypadku. Każdy zdawał sobie sprawę że gdyby polecieli do Mińska oddalonego o 200 km chyba, to spóźniliby sie na uroczystość dość znacząco. Dla prezydenta sprawa Katynia była ważna dlatego tez pewnie pilot zaryzykował. Poza tym godzinę wcześniej w Smoleńsku wylądował również w mgle samolot z Polski i pewnie to też ,,dodało skrzydeł" pilotowi.
Nie wiem jak było, tylko domniemam co mógł myśleć sobie pilot.

O prezydencie i jego poczynaniach nie będę się wypowiadać bo za mało wiem. Kojarzy mi się on jednak z człowiekiem bardzo stronniczym( nie wiem czy słusznie), który nie potrafił chyba być obiektywny.
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Anet18 pisze:Myślę że tak było w tym przypadku. Każdy zdawał sobie sprawę że gdyby polecieli do Mińska oddalonego o 200 km chyba, to spóźniliby sie na uroczystość dość znacząco. Dla prezydenta sprawa Katynia była ważna dlatego tez pewnie pilot zaryzykował. Poza tym godzinę wcześniej w Smoleńsku wylądował również w mgle samolot z Polski i pewnie to też ,,dodało skrzydeł" pilotowi.
Podzielam Twoje zdanie. Ale jak teraz winić kogokolwiek. Któżby przypuszczał, że tak sie stanie. Żal mi pilota, bo z pewnością wożąc głowę państwa czuł wielką presję. I znając Pana Kaczyńskiego na pewno dodawał Mu otuchy, że wszystko będzie dobrze i wylądują spokojnie z Bożą pomocą... A on podniesiony na duchu, uwierzył w swoje możliwości. Też tak mam, więc moge się domyślać, że taka była własnie kolei rzeczy.
Ale teraz pozostaje modlitwa...
Anet18 pisze:O prezydencie i jego poczynaniach nie będę się wypowiadać bo za mało wiem. Kojarzy mi się on jednak z człowiekiem bardzo stronniczym( nie wiem czy słusznie), który nie potrafił chyba być obiektywny.
Co bym mogła Mu zarzucić to ten subiektywizm właśnie. Czasami słusznie, czasami zbyt stanowczo. Trzeba miec swoje zdanie, ale tez poparte obiektywnymi argumentami. Powtarzam po raz krotny był idealistą i zył w swoim świecie, w swojej Utopi. Albo przynajmniej chciał tak żyć.

* Powiedźcie mi pewną rzecz. Na tych listach ofiar wymieniają tylko jednego pilota. Nie spotkałam się z żadnym kapitanem. Czy cos przeoczyłąm czy faktycznie kapitan był zarazem pilotem tego samolotu? Nie wydaję mi się, ale wolę sprawdzić.

Dzięki Eve :) Możliwe, że widziałam dowódca załogi, ale nie utożsamiałam go jakoś z kapitanem. Tak Anet byli młodzi, za młodzi...
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 18:40 przez Sybirra, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Eve_861
Posty: 227
Rejestracja: śr, 05 sie 2009, 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eve_861 »

Sybirra pisze:Powiedźcie mi pewną rzecz. Na tych listach ofiar wymieniają tylko jednego pilota. Nie spotkałam się z żadnym kapitanem. Czy cos przeoczyłąm czy faktycznie kapitan był zarazem pilotem tego samolotu? Nie wydaję mi się, ale wolę sprawdzić.
* kpt. Arkadiusz Protasiuk – dowódca załogi
* mjr Robert Grzywna – drugi pilot
* por. Artur Ziętek – nawigator
* chor. Andrzej Michalak – technik
* Barbara Maciejczyk – stewardesa
* Natalia Januszko – stewardesa
* Justyna Moniuszko – stewardesa
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
ODPOWIEDZ