invincible_girl ;) pisze:Nic nie mam do osób homo, bo w końcu same wybrały taką drogę. Nie potrafię się postawić w ich sytuacji. Wiem, że jakbym miała wybór i mogła nad tym zapanować, to starałabym się i pracowała nad tym.
A mnie się wydaje, że to nie jest "widzi mi się". To nie jest kwestia wyboru, jak praca czy szkoła. To nie na tym polega, że pewnego dnia sobie pomyślisz "kobiety są fajniejsze, więc zostanę lesbijką", czy "mężczyźni są fajniejsi, zostanę gejem". To nie jest coś, co możesz wybrać. To kwestia tego, jakim jesteś. "Jakbym miała wybór i mogła nad tym zapanować" - no to skoro jesteś hetero, spróbuj spędzić życie bez drugiej osoby, bez posiadania dzieci itd. Wiem, że zaraz padną tutaj argumenty, że są ludzie, którzy żyją w celibacie i na to się godzą. Niekażdy ma potrzebę bycia z kimś innym, czy to z przedstawicielem tej samej, czy odmiennej płci. Jednak jeśli jest taka potrzeba, dlaczego ktoś miałby się hamować. Jeśli jego pragnieniem jest spędzenie życia z kimś tej samej płci, to dlaczego ma na siłę skazywać się na brak szczęścia tylko dlatego, że komuś innemu się nie podoba taki styl życia, albo jest na tyle ograniczony, że nie rozumie innych???? KAŻDY MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA I REALIZACJI SWOICH PRAGNIEŃ.