Witam - LiberianGirl1989
- LiberianGirl1989
- Posty: 103
- Rejestracja: sob, 27 lut 2010, 12:50
- Lokalizacja: Wrocław
Witam - LiberianGirl1989
Witam gorąco wszystkich fanów Michael'a! Bardzo mi miło dołączyć do tego forum:) Mam 21 lat. Nie interesowałam się Michael'em Jackson'em, gdy jeszcze żył i bardzo tego żałuję... Nigdy specjalnie nie przepadałam za muzyka pop. To jak ukształtował się mój gust muzyczny w dużej mierze zawdzięczam moim starszym braciom. Gdy byłam młodsza mieli oni na mnie ogromny wpływ, więc słuchałam praktycznie tylko tego, co oni. Oni zaszczepili we mnie raczej cięższe brzmienia - heavy metal, rock, rock'n'roll. Słuchałam i nadal słucham głównie takich zespołów jak The Doors (przed Michael'em byli oni moimi bogami, a właściwie to Morrison nim był), Iron Maiden, Deep Purple, Black Sabbath, a także troche zespołu Death, Dimmu Borgir, Helloween oraz polskie jak np, Dżem, troche Kultu czy Kazika. Więc preferowałam raczej starsza muzyke jeszcze z pokolenia moich rodziców. Lata 60, 70, 80...;) dopiero niedługo przed śmiercią Michael'a zaczęłam otwierać się bardziej na muzyke i szukać jakiś swoich brzmień. W moim repertuarze pojawiła się Katie Melua, troche Norah'y Jones, Lao Che, ale również troche muzyki klasycznej, bo zaczęłam grać na skrzypcach. No i teraz słucham właściwie wszystkiego co mi się spodoba, ale jednak najwięcej Michael'a;D Po jego smierci zakochałam się w jego muzyce i w Nim samym i nie mogłam uwierzyć jak to możliwe że wcześniej się Nim nie interesowałam i prawie wcale nie znałam jego twórczości! No ale byłam jednak dość silnie zdominowana przez braci i jakos nie szukałam innych dróg... W każdym razie szaleje z radości, że odkryłam Michael'a - mimo że nastąpiło to dopiero wtedy, gdy fizycznie od nas odszedł, ale według mnie lepiej późno niż wcale. Nigdy nie jest za późno na odkrycie geniusza! A to jakim niesamowitym, cudownym i przepięknym był człowiekiem to już inna bajka...;)) Naprawdę był niezwykły i przez jakieś pół roku po jego śmierci byłam Nim ogromnie zafascynowana... I zawsze będzie On dla mnie kimś bardzo ważnym i szczególnym, ale teraz pomału staram się zdystansować do Jego osoby i nie chce być w niego ślepo zapatrzona, bo na świecie jest lub było naprawdę mnóstwo nieprzecietnych, pięknych ludzi, których też warto odkryć i poznać, dlatego nie ma co się zamykać na tylko jednego człowieka, oddawać się mu bez reszty i bezgranicznie go uwielbiać, bo to może się okazać nawet niebezpieczne... a także ograniczające - to podobna sytuacja jak z tą muzyka;) wcześniej dopuszczałam do siebie prawie tylko Doorsów, a teraz mam dopuszczać tylko Michael'a? O nie! nie chce żeby znów tak było. Koniec z monopolem;P Aczkolwiek wiem też jaka Michael ma zadziwiającą siłę przyciągania i naprawdę ciężko się od niego oderwać;] No nic... jeszcze raz witam wszystkich i pozdrawiam serdecznie!!!
- LiberianGirl1989
- Posty: 103
- Rejestracja: sob, 27 lut 2010, 12:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Mrkariinka
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30
- LiberianGirl1989
- Posty: 103
- Rejestracja: sob, 27 lut 2010, 12:50
- Lokalizacja: Wrocław
Wpływ braci na ukształtowanie gustu muzycznego - no skąd ja to znam?
To dzięki nim zawdzięczam sentyment do muzyki z lat 80, rocku a nawet hip hopu gdyż jeden z braci ładnych parę lat do tyłu słuchał takiej muzyki zanim przerzucił się na dance
Na szczęście zawsze szłam za głosem serca i nie kierowałam się jedynie moimi braćmi i dlatego zawsze nr 1 był i pozostanie dla mnie pop
Się rozpisałam a to przecież nie mój temat...
W każdym razie witam Cię i życzę miłego pisania 





- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Lokalizacja: Wrocław