Dzień dobry :)
Dzień dobry :)
Uff... Odważyłam się w końcu dołączyć do forumowiczów.
Muszę się pilnować, bo jak się rozpędzę to napiszę autobiografię.
A więc...
Jestem sobie ja.
Błyskotliwi znają moje imię.
Ja jestem hmm...niezrównoważona psychicznie,
Dziecinna, głupawa (jak na blondynkę przystało).
Bywam wredna, perfidna, pyskata.
Trudne ze mnie stworzonko.
Ale zawsze jestem uśmiechnięta.
Bo jest pewien pan...
Pan, który wywrócił moje życie do góry nogami i któremu zawdzięczam tak wiele.
Pan, któremu nie zdąrzyłam za to podziękować...
Muszę się pilnować, bo jak się rozpędzę to napiszę autobiografię.
A więc...
Jestem sobie ja.
Błyskotliwi znają moje imię.
Ja jestem hmm...niezrównoważona psychicznie,
Dziecinna, głupawa (jak na blondynkę przystało).
Bywam wredna, perfidna, pyskata.
Trudne ze mnie stworzonko.
Ale zawsze jestem uśmiechnięta.
Bo jest pewien pan...
Pan, który wywrócił moje życie do góry nogami i któremu zawdzięczam tak wiele.
Pan, któremu nie zdąrzyłam za to podziękować...
Witaj
Krótko mówiąc witam serdecznie nową użytkowniczkę MJPT :)
Baw się dobrze
, może powiedz jeszcze czym się interesujesz jakie Twoje jest hobby?
Pozdrawiam

czyli ja nie znamKinGa * pisze:Błyskotliwi znają moje imię.

czasami też taka bywam, ale w większości to moja kuzynka taka jest :)KinGa * pisze:Bywam wredna, perfidna, pyskata.
cała jaKinGa * pisze:Dziecinna, głupawa

Krótko mówiąc witam serdecznie nową użytkowniczkę MJPT :)
Baw się dobrze

Pozdrawiam


I'm starting with the man in the mirror!
Moje takie skromne hobby to akwrystyka. Zajmuję się tym już około półtora roku. Jakoś tak mnie wciągnęło.
Lubię tańczyć. Nie umiem, ale lubię. Zakodowałam już w główce pewne charakterystyczne ruchy Michaela i tak czasami zdarza mi się, że jak ktoś mnie zawoła to odwracam się szybkim ruchem, robię taki typowy dla Mikiego ruch ramionami i dopiero zmierzam w kierunku tego kogoś kto mnie akurat nawołuje. Przyzwyczajenie.
Muzykę Michaela znałam od zawsze. 'Oficjalną' fanką jestem od ponad 3 lat.
Chyba nic więcej o mnie wiedzieć nie trzeba...
A! Jeszcze mogę powiedzieć, że jestem uzależniona od Tic Tac'ów(za sprawą Dr House'a).
Lubię tańczyć. Nie umiem, ale lubię. Zakodowałam już w główce pewne charakterystyczne ruchy Michaela i tak czasami zdarza mi się, że jak ktoś mnie zawoła to odwracam się szybkim ruchem, robię taki typowy dla Mikiego ruch ramionami i dopiero zmierzam w kierunku tego kogoś kto mnie akurat nawołuje. Przyzwyczajenie.
Muzykę Michaela znałam od zawsze. 'Oficjalną' fanką jestem od ponad 3 lat.
Chyba nic więcej o mnie wiedzieć nie trzeba...
A! Jeszcze mogę powiedzieć, że jestem uzależniona od Tic Tac'ów(za sprawą Dr House'a).
KinGa *, zauważyłam,że mamy bardzo podobne... to znaczy podobne ,,nawyki"
oddaję Ci hołd, gdyż sama jestem ,,ćpunem" tic-taców
, i również za sprawą Housa
, szkoda tylko, że są one w kwadratowych pudełeczkach, tak to wyglądało by to jak Vicodin 
, w kuchni bywa też, że czasem zrobię piruety itp. na ogół w wolnych chwilach uczę się układu do ,,Bad" :) jest ciężko, zawsze leje się ze mnie pot
ale warto
Pozdrawiam i miło poznać mi nową koleżankę-sobowtóra
KinGa * pisze:A! Jeszcze mogę powiedzieć, że jestem uzależniona od Tic Tac'ów(za sprawą Dr House'a).




ja mam to samo! czasem na w-f, podczas biegu dookoła sali, robię moonwalkKinGa * pisze:Zakodowałam już w główce pewne charakterystyczne ruchy Michaela i tak czasami zdarza mi się, że jak ktoś mnie zawoła to odwracam się szybkim ruchem, robię taki typowy dla Mikiego ruch ramionami i dopiero zmierzam w kierunku tego kogoś kto mnie akurat nawołuje. Przyzwyczajenie.


Pozdrawiam i miło poznać mi nową koleżankę-sobowtóra


I'm starting with the man in the mirror!