Bo człowiek nie jest stworzony do latania ... F.O.B.I.A

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Bo człowiek nie jest stworzony do latania ... F.O.B.I.A

Post autor: Xscape »

W dzieciństwie,w czasach szkoły podstawowej dzieciaki miały wiele marzeń,jak każde dziecko zresztą. Jednym z tych marzeń było marzenie o czymś co wydawało się wtedy jeszcze dla Nas nieosiągalne,gdyż w wyobrażeniach ludzi panował pogląd,że samolotami latają tylko ludzie bogaci albo Ci co wyjeżdżają odwiedzić rodzinę w USA. Nic bardziej mylnego.
Dziś samolotami podróżuje praktycznie cały świat i praktycznie każdy może się tym "pudłem"przelecieć,a podróżowanie tym środkiem transportu nie robi na nikim najmniejszego wrażenia gdyż jest na wyciągnięcie ręki...

Moja przygoda z lataniem zaczęła się dwa lata temu a była związana z wakacjami w Turcji. Strach ? Jaki tam znowu strach ! Raczej niesamowite podekscytowanie na myśl o pierwszym locie,który kiedyś przecież widniał tylko w marzeniach.

Fobia,bo tylko tak mogę opisać mój stosunek do latania zaczęła się udzielać już na lotnisku w Poznaniu. Oczekując na samolot i obserwując to co dzieje się na płycie lotniska sprawiło,że "gul" stanął mi w gardle. Pytanie dlaczego i skąd ? Nie wiem do dziś. Może dlatego,że Bóg nie dał człowiekowi skrzydeł ?

Boję się latać. I to jak ! Za każdym razem czuje,że to nie dla mnie.
Co mogłoby sprawić żeby mój strach przed wsiadaniem do samolotu nie paraliżował mnie na wszystkie możliwe sposoby ? Tego nie wiem.
W samolocie przeraża mnie wszystko. Każdy dźwięk podczas startu,lotu i lądowania wprawia mnie w panike! Turbulencje są czymś normalnym. Tak,ale nie dla kogoś kto sie boi latać. Dwie godziny spędzone w samolocie są dla mnie totalną masakrą i nieporozumieniem. Dwie godziny,które wydają się być wiecznością. Właściwie w lataniu lubie tylko jedno. A jest to chwila kiedy samolot dotyka płyty lotniska i wiem,że koszmar sie skończył. Nie pociesza mnie fakt,że samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu,nie pociesza mnie też to,ze większość dźwięków podczas lotu jest jak mówią normalna.
Podczas lotu miewam tak drastyczne myśli,że każdego przyprawiłyby o ciarki na ciele. Wszystko sprowadza sie do wizji katastrofy. Tyle samolotów co dzień startuje i ląduje bezpiecznie,ale to pewnie w tym moim coś będzie nie tak....

Kocham podróżować,a żeby podróżować trzeba latać. Awiofobia jest zabójcza,i każdy kto ją ma pewnie przyzna mi rację. To ograniczenie które niszczy moją pasje i to co kocham.

Napisałem ten post z uwagi na to,że chciałbym znać Wasze opinie o lataniu,o tym co przeżywacie podczas lotu i jak radzicie sobie ze strachem,jeśli oczywiście go macie. W środę mam lecieć do egiptu. Oczywiście ja, nie mógłbym sobie odpuścić żeby nie poczytać chociażby o liniach którymi będe leciał. Są to linie Air Memphis specjalizujące się w lotach czarterowych. Kilka tematów wyszukanych w google zrujnowało totalnie moje podekscytowanie wczasami. Opinie o linii lotniczej jak i wiek oraz stan samolotów,pogrążyły mnie jeszcze bardziej. W rezultacie zastanawiam się czy jest w ogóle sens abym poleciał i grubo myślę nad tym żeby Egipt pozostał jedynie w mojej pamięci ze zdjęć wyszukanych w google.

Pozdrawiam. Xscape.
Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 355
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 21:30
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Amelia »

Xscape, rozumiem Cię.
Jestem osobą chorą z urojenia. Aktualnie jestem na takim etapie, że strach niszczy mi życie- jest ze mną w każdym momencie. Chodzę do psychologa, rozmawiamy, ćwiczymy- narazie efekty są minimalne.
Czasami brak mi już chęci do walki i poddaje się atakowi paniki.
Twój strach podczas lotu to opis typowego ataku- Spocone ręce? drgawki? ból brzucha? irracjonalne myśli?
Musisz doprowadzić do sytuacji, w której czynnik stresogenny będzie kojarzony z przyjemną rzeczą, sytuacją.
Ulubiona książka, płyta z muzyką, jakiś miły zapach- otocz się przedmiotami z którymi będziesz czuł się bezpiecznie.
Może jakieś ćwiczenia relaksacyjne?
Jeżeli będziesz zainteresowany (może prócz naszej dwójki ktoś jeszcze ma takie poplątanie z pomieszaniem) to zamieszcze dokładny ich opis.
Awiofobia jest zabójcza,i każdy kto ją ma pewnie przyzna mi rację
Jakakolwiek fobia jest zabójcza.I tak naprawdę z nikąd zrozumienia- otoczeniu ten lęk wydaje się naszym wymysłem i wrodzoną skłonnością do przesady.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...

Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Awatar użytkownika
Liberian Girl
Posty: 315
Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28

Post autor: Liberian Girl »

Fobie są straszne, w moim przekonaniu coraz częściej nas zjadają od środka. Są od nas silniejsz, ale czasem do się je pokonać. Trzeba próbować.

Przyznam się, że samolotem leciałam jeden raz. Czarterem do Tunezji. Bez strachu się nie obyło. Prawde mówiąc, to bardziej przeżywali to moi rodzice niż ja. Może dlatego, że tata ma straszny lęk wysokości, a mama nasłuchała się tyle o wypadkach.
Jak weszłam do samolotu, to trochę dziwnie się poczułam, jakbym była zamknięta w jakiejś puszce. Szybko zajęłam swoje miejsce i oczywiście przypiełam się pasami. Moim ulubionym momentem jest chyba start, kiedy samolot nabiera szybkości, a Ciebie wbija w fotel. Samolot się wznosi coraz wyżej i wyżej. Lekkie zawroty głowy. Przynajmniej mój organizm tak własnie reagował. Lądowania nie lubię...
Jakieś rady? Jedna przychodzi mi do głowy, bo nie chcę się powtarzać.
Nigdy nie lataj samolotem na głodniaka. ;)

Zawsze możesz pomyśleś sobie: skoro stewardessa może latać to ja też :D
Awatar użytkownika
sylwia26
Posty: 4
Rejestracja: wt, 23 lut 2010, 20:07

Re: Bo człowiek nie jest stworzony do latania ... F.O.B.I.A

Post autor: sylwia26 »

Xscape pisze:W dzieciństwie,w czasach szkoły podstawowej dzieciaki miały wiele marzeń,jak każde dziecko zresztą. Jednym z tych marzeń było marzenie o czymś co wydawało się wtedy jeszcze dla Nas nieosiągalne,gdyż w wyobrażeniach ludzi panował pogląd,że samolotami latają tylko ludzie bogaci albo Ci co wyjeżdżają odwiedzić rodzinę w USA. Nic bardziej mylnego.
Dziś samolotami podróżuje praktycznie cały świat i praktycznie każdy może się tym "pudłem"przelecieć,a podróżowanie tym środkiem transportu nie robi na nikim najmniejszego wrażenia gdyż jest na wyciągnięcie ręki...

Moja przygoda z lataniem zaczęła się dwa lata temu a była związana z wakacjami w Turcji. Strach ? Jaki tam znowu strach ! Raczej niesamowite podekscytowanie na myśl o pierwszym locie,który kiedyś przecież widniał tylko w marzeniach.

Fobia,bo tylko tak mogę opisać mój stosunek do latania zaczęła się udzielać już na lotnisku w Poznaniu. Oczekując na samolot i obserwując to co dzieje się na płycie lotniska sprawiło,że "gul" stanął mi w gardle. Pytanie dlaczego i skąd ? Nie wiem do dziś. Może dlatego,że Bóg nie dał człowiekowi skrzydeł ?

Boję się latać. I to jak ! Za każdym razem czuje,że to nie dla mnie.
Co mogłoby sprawić żeby mój strach przed wsiadaniem do samolotu nie paraliżował mnie na wszystkie możliwe sposoby ? Tego nie wiem.
W samolocie przeraża mnie wszystko. Każdy dźwięk podczas startu,lotu i lądowania wprawia mnie w panike! Turbulencje są czymś normalnym. Tak,ale nie dla kogoś kto sie boi latać. Dwie godziny spędzone w samolocie są dla mnie totalną masakrą i nieporozumieniem. Dwie godziny,które wydają się być wiecznością. Właściwie w lataniu lubie tylko jedno. A jest to chwila kiedy samolot dotyka płyty lotniska i wiem,że koszmar sie skończył. Nie pociesza mnie fakt,że samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu,nie pociesza mnie też to,ze większość dźwięków podczas lotu jest jak mówią normalna.
Podczas lotu miewam tak drastyczne myśli,że każdego przyprawiłyby o ciarki na ciele. Wszystko sprowadza sie do wizji katastrofy. Tyle samolotów co dzień startuje i ląduje bezpiecznie,ale to pewnie w tym moim coś będzie nie tak....

Kocham podróżować,a żeby podróżować trzeba latać. Awiofobia jest zabójcza,i każdy kto ją ma pewnie przyzna mi rację. To ograniczenie które niszczy moją pasje i to co kocham.

Napisałem ten post z uwagi na to,że chciałbym znać Wasze opinie o lataniu,o tym co przeżywacie podczas lotu i jak radzicie sobie ze strachem,jeśli oczywiście go macie. W środę mam lecieć do egiptu. Oczywiście ja, nie mógłbym sobie odpuścić żeby nie poczytać chociażby o liniach którymi będe leciał. Są to linie Air Memphis specjalizujące się w lotach czarterowych. Kilka tematów wyszukanych w google zrujnowało totalnie moje podekscytowanie wczasami. Opinie o linii lotniczej jak i wiek oraz stan samolotów,pogrążyły mnie jeszcze bardziej. W rezultacie zastanawiam się czy jest w ogóle sens abym poleciał i grubo myślę nad tym żeby Egipt pozostał jedynie w mojej pamięci ze zdjęć wyszukanych w google.

Pozdrawiam. Xscape.


Dokładnie jakbym opisywała siebie.....

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ