Robię spis różnych cytatów "z ust Bono" na potrzeby jednej U2siowej strony, to...tak sobie pomyślałam, że parę z nich może dam i tu. Może kogoś na tym forum zainteresuje to, co ma do powiedzenia ten (dla mnie) WIELKI człowiek.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Mój ulubiony cytat, moje ulubione zdanie, które stało się moim motto życiowym (moim i chyba wszystkich fanów U2).
"Walczę z przeświadczeniem, że świat jest taki, jaki jest i nic z tym nie mogę zrobić,... dlatego właśnie staram się coś z tym zrobić." - Bono
"Rusz tyłek, a głowa sama za nim podąży. Wykpij diabła, to od ciebie ucieknie" - Bono
"Stworzyliśmy w wyobraźni miejsce, by jako dzieciaki prowadzić alternatywny styl życia. Dorastaliśmy, przyglądaliśmy się ludziom na rogach ulic. Śmialiśmy się z ich min i ze sposobu ich mówienia. Szydziliśmy ze świata dorosłych i zgodnie doszliśmy do wniosku że nigdy nie dorośniemy, ponieważ wokół nas widzieliśmy tylko głupotę" - Bono o początkach U2
O muzyce U2
"Dzień, w którym zrobimy ukłon w stronę komercji i przestaniemy robić to, co naprawdę lubimy będzie naprawdę smutnym dniem" - Bono
"Możecie mieć albo prawdę, albo w ogóle zrezygnować z mojej muzyki. Bo jeśli zacznę kłamać, muzyka sama się tym kłamstwem udusi" - Bono
"Dlaczego gramy w tym zespole? Dla muzyki. I róbmy to dalej, bo tylko dzięki niej nasz zespół może przetrwać" - Bono
"W U2 wyjątkowa jest muzyka, nie muzycy. Muzyka, która jest na zmianę potężna i wzruszająca, współczesna, ponadczasowa, prowokująca do głębokich przemyśleń, od czasu do czasu absurdalna, a czasami zabawna" - Bono
"Kiedy ludzie mówią, że w naszej muzyce jest przekaz, czuję się jak listonosz. Jako autor tekstów piszę o wszystkim tak, jak to widzę. Nie zabieram się za zmienianie świata po to, by zmienić własny świat. Rock'n'roll to hałas, który mnie przebudził i dobrze, jeśli budzi innych" - Bono
Jednym z głównych powodów, dla których Bono i U2 przetrwali tak długo bez oskarżeń o to, że się sprzedali, jest fakt, że przez lata trzymali się z dala od komercyjnego sponsoringu reklam.
"To straszne patrzeć jak robią to rock'n'rollowe gwiazdy, bo i tak mają od cholery forsy. Po prostu wstyd patrzeć, jak ktoś łapie puszkę coli i całuje ją dla pieniędzy, których nie potrzebuje.
(...) Zawsze sądziłem, że jest taki układ. Rozumiesz, jest pewien układ między tobą a twoją publicznością. Oni dają ci szmal i mówią, że nie obchodzi ich, dokąd jeździsz na wakacje, gdzie mieszkasz i tak dalej. W zamian daj nam dobrą muzykę i nie rób nic głupiego".
"Kiedyś jeden z moich przyjaciół zapytał mnie
"Jak twoje ego wytrzymuje pracę w zespole, jak wytrzymuje status gwiazdy rocka?" Pomyślałem, że to jedna z najmądrzejszych rzeczy, jakie powiedziano o rock'n'rollu. Ludzie uważają, że jest inaczej, że rock nadyma ego. Ja uważam, że rozwala ego. Rozbija je na drobne kawałki. U2 za pomocą "Achtung Baby!" i trasy rozwaliło własne ego - publicznie! Rozwaliło je w sensie rynkowym i ludzkim:
Patrzcie, tacy właśnie jesteśmy. Kiedy mówię, że rock jest groteskowy dlatego, że U2 dostaje tyle pieniędzy za bawienie się zabawkami, naprawdę tak uważam!" - Bono
W 1997 roku na koncercie rozpoczynającym światowe tournee PopMart
"Las Vegas, duchowa stolica fałszywego westernowego blichtru i wszystkiego co gigantyczne. W Vegas wszystko jest na sprzedaż. My (U2) wierzymy w tandetę - [oznajmił odważnie]. Wierzymy w kicz i właśnie dlatego występujemy przeciwko niemu. Mimo lustrzanych kul i koncertów na stadionach, jeśli chodzi o prasę zawsze pozostanę frajerem z białą flagą. (...) Nadal jesteśmy klubem krwawiących serc - [kończył żartobliwie] - a nasza muzyka wciąż jest boleśnie, nieznośnie szczera".
O muzyce lat 70'tych czyli nadejściu ery pop/disco i soft rocka.
"Co się wtedy działo? (...) Beatlesi odeszli, Elvis był w Vegas. Nadchodził Bruce Springsteen, ocalając muzykę przed sztucznością, ocalając teksty przed prostactwem, ocalając skórzane kurtki przed Fonzem..." - Bono
O początkach U2
"Byłem zainteresowany moją trójwymiarową stroną i nagle uznałem, że rock'n'roll jest w pewnym sensie marnowaniem czasu. W porządku, U2 jest dobrym zespołem, lecz może lepiej by nam szło robienie innych rzeczy, prawdziwych rzeczy, takich jak angażowanie się w życie wewnętrzne naszych społeczności czy coś. Nie tylko wskazywanie problemów, lecz próby ich rozwiązania." - Bono
(Niedługo potem wyjechał do Etiopii gdzie pracował w obozie dla uchodźców, który później porównywał do obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej. Zajmował się tam nieprzyjemnymi codziennymi obowiązkami, z których wiele wymagało wyczerpujących godzin harówki w gorącym słońcu, a wokół niego (jak czytamy w książce Walla) wszędzie było cierpienie ludzi żyjących z dnia na dzień, bez nadziei.
O Martinie Lutherze Kingu.
Według Bono King
"nie był biernym pacyfistą, lecz wojującym pacyfistą". Zaprzeczył jednak, by tacy ludzie fascynowali go dlatego, że samego siebie postrzega jako "bożego człowieka". Wręcz przeciwnie: "Prawdziwym powodem, dla którego fascynują mnie ludzie pokoju jest to, że jestem kolesiem z podwórka ze stłuczoną butelką w ręku. Dorastałem w ten sposób i pogardzam przemocą, gardzę przemocą, która jest we mnie i dlatego fascynują mnie ludzie, którzy się od niej odwrócili" - Bono
Nagrody
Bono podczas odbierania nagrody EMA
"Co za noc, co za publiczność, co za bomba, co za palant z tego waszego prezydenta!"
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
I tym akcentem

kończę na dzień dzisiejszy c.d.n.