wierszocosie...:)

Dział przeznaczony do prezentacji własnej twórczości: wierszy, rysunków i tym podobnych.
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

wierszocosie...:)

Post autor: gusiaj »

Te wiersze są skutkiem po części lenistwa, stresu i bezsenności.
To nic takiego, ale proszę o uwagi (choćby konstruktywną krytykę ;-) )

Najpierw coś dla naszego Michaela

Tylko my

Żyjąc w moim sercu znasz mnie lepiej niż ktokolwiek
Mieszkając w mojej duszy widziałeś już wiele

Nigdy się nie widząc jesteśmy sobie bliżsi
Nigdy się nie znając tak dobrze się rozumiemy

Wiesz najlepiej kim dla mnie jesteś
Już nie raz czułam Cię bliżej niż samą siebie

Nikomu nie ufam tak bardzo, jak Tobie
Nikomu nigdy nie mówiłam, co czuję

Ci, którzy tego nie rozumieją nie muszą!
Bo wszystko inne nie ma znaczenia…



I takie jakieś inne blebleble...


Koniec

Piszę nie znając zakończenia
W słowach, które oni potępią
prosty sens
Wielkie uczucia w czyichś znakach
Nikt nie przeczyta
Mijające dni
Każdy tak miał
Każdy tak kończył
Strach przed samotnością
Ta sama melodia
Ten sam wers
To samo słowo
Ten sam krzyż
Ale czy ktoś jeszcze pamięta ten pierwszy?
Ostatnio zmieniony wt, 05 sty 2010, 15:12 przez gusiaj, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

Ostatni podaba mi się najbardziej:) Tylko-nie bierz tego do siebie-coś mi w nim nie pasuje...
Obrazek
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

Post autor: gusiaj »

Dzięki za uwagę. Spoko, nie musisz tego do końca rozumieć (w końcu chyba mam w sobie coś ze świra nenene )

Wstawię jeszcze coś...

Michael Jackson (1958-2009)

Syn dla melodii i tańca
Brat dla aniołów
Mąż dla miłości
Ojciec dla marzenia, łzy, uśmiechu
Przyjaciel dla radości, dzieciństwa i samotności
Znajomy dla bólu
Sąsiad dla wiary
Obcy dla nas…
Obrazek
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

Nie, nie, ja to rozumiem, piszę wiersze na co dzień, tylko jeszcze coś między przedostatnim, a ostatnim wersem bym wstawiła.
Ten nowy bardzo ładny, tylko to ,,obcy" zamieniłabym na inne słowo, np. nieznany. A, tak poza tym, fajny i pomysłowy, natchniony, że tak się wyrażę:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Post autor: Shiny »

Moim zdaniem wierszy praktycznie nie da się ocenić. Nigdy nie odgadniemy, co autor miał na myśli, żadne podręczniki do pomocy w interpretacji wierszy na nic nam nie pomogą. EternallyLive, uważam, że nie powinnaś jej podpowiadać ze słowami, ona wie najlepiej, co najbardziej będzie piekło ją w sercu :) Wiesz, każdy ma inny gust, każdy napisałby coś inaczej.
Nie ma brzydkich, głupich wierszy. Każdy potrafi pisać wiersze. Każdy wiersz jest mistrzostwem. Dlaczego? Bo wylatuje z jednego, niepowtarzalnego serca ;]
Twoje dzieła podobają mi się, bo trzeba nad nimi myśleć - zastanawiać się, o co kaman. Najbardziej spodobał mi się ostatni wiersz.
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

Oczywiście, że wie najlepiej, ale to samo zawsze można przelać na papier innymi słowami.
Obrazek
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

Post autor: gusiaj »

Dzięki za uwagi.
Shiny, co do oceniania wierszy to zgadzam się z Tobą w 100%.
I dzięki za miłe słowo
Shiny pisze:podobają mi się, bo trzeba nad nimi myśleć - zastanawiać się, o co kaman
To mi się spodobało:)

Wstawię jeszcze małe opowiadanko/ bajkę mającą coś wspólnego z Michaelem. Napisałam je już jakiś czas temu. To takie bleble, ale napisane pod wpływem emocji...


Każdego dnia rodzi się człowiek. Każdego dnia otwiera się jedna historia. I czy krótsza, czy dłuższa zawsze jest jedyna, niepowtarzalna.
Tamtego dnia było cicho. Późny letni dzień miał się już ku końcowi. Ostatnie światła w oknach gasły. Miasto miało obudzić się kolejnego ranka. Zadymione jak co dzień...
Rano powiał ciepły wiatr. Słońce jeszcze nie wzeszło. Jeden tylko księżyc znał tajemnicę nocy, która spowiła swe dziecko – nową, jasną gwiazdę. Tak się czasem dzieje, że gwiazda wypadnie z kołyski i wtedy zazwyczaj się tłucze. Ta na szczęście bezpiecznie wylądowała. Dostała rodzinę, która karmiła ją, kochała i ludzką twarz, a gwiazda w zamian oddawała ciepło tak wielkie, że przechodnie dziwili się widząc dziecko. Ale to nie była jedyna tajemnica gwiazdy. Zadziwiała ona ludzi jeszcze bardziej niż ciepło i światło. Gwiazda pięknie śpiewała, a czego się nie dotknęła stawało się jasne i radosne.
Mijały lata. Chłopiec rósł, choć jak to gwiazdy mają w zwyczaju, miał nigdy nie dorosnąć. Była jedna rzecz, którą ubóstwiał – uszczęśliwiać ludzi. I choć rozbłyskując za każdym razem najjaśniej jak tylko mógł tracił odrobinę ciepła to uwielbiał je rozdawać.
Ale, co chyba oczywiste, gwiazda nigdy mimo wysiłku nie potrafiła zostać jednym z ludzi. Traciła blask, gdy wznosząc się w nocy do bliskich widziała wojny, głód, biedę, samotność. Choć mogła pozostać wysoko wraz z braćmi lubiła w to ciemne niskie życie wnosić trochę swego światła.
Zazdrośni nie chcieli nawet spróbować zrozumieć gwiazdy, ale byli też inni, bardziej odważni, którzy kochali ogrzewać się w jej blasku mimo, że na scenie rozgrzewała się do czerwoności.
Znalazł się też ktoś, kto postanowił gwiazdę ugasić. Oskarżono ją, że krzywdzi ludzi. To odebrało jej wiele blasku. Każdego dnia widziała ludzkie nieszczęście i to także zabierało jej ciepło. Była tu taka samotna.
Pewnego dnia gwiazda zgasła. Nie pożegnała się z ziemskimi bliskimi. Nie miała już ciepła. O nie! Ona nie chciała opuszczać swego drugiego domu. Ale była już zbyt ciemna, by zawrócić.
Zapytasz co się stało z gwiazdą?
Nie martw się. Jest razem z najbliższymi, którzy oddali jej trochę własnego światła i czasem się uśmiecha do świata, który opuściła. Ale on już tego nie widzi…
Obrazek
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

Post autor: gusiaj »

Jeden dzień


Ten jeden dzień
Gdy stanął czas
I jedna chwila
By poczuć brak

Marzenie, sen, muzyka, rytm
Nigdy te same

Życie jak piach
I zawiał wiatr
Podniósł się dzień
Bo to nie sen

Zatrząsł się świat
To chwila gdy coś już nie wstanie

I ten sam głos
Co w radiu tak
Zawsze żartował
Dziś nie wie jak

I czy słyszałeś czy też nie
O tym, co moc rozpalił
To teraz wiesz
Choć późno tak
Jacy jesteśmy mali

Tylu nas jest
I każdy z nas
Odejdzie w jeden cień

Lecz wiem, że ten, kto wzruszył świat
Jest w stanie go wstrzymać przez jeden dzień
Ostatnio zmieniony wt, 05 sty 2010, 20:53 przez gusiaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Post autor: Shiny »

O...oj
Obiecuję, że wykuję na pamięć wiersz "Jeden dzień", bo jest genialny. japrosic japrosic
Historyjka także wspaniała. Jestem pod wrażeniem.
Proszę, pisz więcej!
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

O, tak, chyba najlepszy. Ciekawy i prawdziwy. Plusik.
Obrazek
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Lokalizacja: Neverland

Post autor: insomniaof »

gusiaj <wdech wydech> raz, dwa próba mikrofonu. a więc - nienawidzę cię z głębi serca za to, że po raz pierwszy od bodaj września popłakałam się z powodu MJ. ;-) odżyły tak mocne i wyraziste wspomnienia, że naprawdę ci za to dziękuję. za pomocą tak prostego wiersza ukazałaś całą promenadę emocji, przeżyć. nigdy nie napisałam czegoś podobnego i chyba nigdy nie napiszę. gratuluję i zazdroszczę jak diabli ;-)
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

Post autor: gusiaj »

Dzięki za ocenę.

Jesteście kochane! :)
Shiny pisze:Obiecuję, że wykuję na pamięć wiersz "Jeden dzień",
Shiny trzymam Cię za słowo nenene
Żartuję oczywiście :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Iskierka
Posty: 159
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 19:22
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: Iskierka »

Ołł - Jeden dzień. Ten wiersz jest niesamowity, tak prawdziwy i tak piękny. Sprawiłaś, że z oczu popłynęły mi łzy... Oh Gusiaj, co tu dużo mówić masz talent do wzbudzania u innych emocji :]
Awatar użytkownika
gusiaj
Posty: 68
Rejestracja: ndz, 03 sty 2010, 17:35
Lokalizacja: z Nibylandii

Post autor: gusiaj »

Rytm


Błysk świateł
Wszedł
Wszystkie twarze podążają
Za nim w ślad
Twoje oczy odbijają
Każdy ruch
Usta nie zdążają
Z ruchem warg
Serca ich kołaczą
Jeden takt
Szybki rytm a potem
Znowu zwrot
Kapelusz głos i dłonie
Ach i och!
Kropla potu po policzku spływa
W rytm
Mieszając się w mig z błyskiem
Twoich łez

Lecz jest coś co wie on
A ty nie
Kiedy reflektory zgasną
W jedną z chwil
Ty odetchniesz podniecony
Czas już iść
To dla ciebie najszczęśliwszy
Z wszystkich dni

A on zejdzie
Z wielkiej sceny
Tak jak wszedł
Choć tak było mu gorąco
Teraz mniej
Kochający uszczęśliwiać
Ciebie, mnie
Jest za sceną tak samotny
Przecież wiesz
Bo wśród kulis
Czeka tylko własny cień
I gdzieś w tyle
Manekinów cichy śmiech
Obrazek
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Post autor: Shiny »

gusiaj pisze:Shiny napisał:
Obiecuję, że wykuję na pamięć wiersz "Jeden dzień",


Shiny trzymam Cię za słowo
Regularnie biorę udział w konkursach recytatorskich, więc u mnie nie będzie z tym problemu ;d Umiem już sześć linijek i ciągle je powtarzam :)

Nowy wiersz... równie piękny. Czułam, jakbyś lekko chciała obrazić czytelnika, a mi się to strasznie podoba. Uwielbiam coś takiego (Gombrowicz - kocham jego twórczość). Ostatnie dwa wersy przyprawiły mnie o dreszcze... tak, to przez te manekiny XD

Tego też się nauczę. Przynajmniej nie będę się nudzić, idąc do szkoły ;] Mówić wiersz i patrzeć na otaczający Cię świat...

Odkryłam, że najlepiej tworzę wiersze... mówiąc. Nie mogę "usiąść i napisać ładny wiersz". Kiedy zorientuję się, że powiedziałam coś dobrego, zaraz to zapominam. Trudno xd

Zapraszam do siebie, pojawiło się kilka nowych utworów (:
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
ODPOWIEDZ