Egzorcyzmy Emily Rose

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Susie
Posty: 78
Rejestracja: ndz, 20 kwie 2008, 17:45
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Susie »

Ja słyszałam że każdy egzorcyzm musi być nagrywany (dźwięk) dla późniejszej analizyczy ...dokladnie nie wiem
Obrazek
You promissed me "you never can say goodbye"!!.
Awatar użytkownika
endka
Posty: 474
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 11:13
Lokalizacja: d-_-b kce

Post autor: endka »

Susie pisze:Ja słyszałam że każdy egzorcyzm musi być nagrywany (dźwięk) dla późniejszej analizyczy ...dokladnie nie wiem
chyba nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co napisałam (zapytałam?)
zastanawiam się dlaczego są tylko zapisy audio-(czyli sam dźwięk) ,
a nie ma video-(czyli obrazu) z momentu wypędzenia owych demonów.
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
Awatar użytkownika
eMJotka
Posty: 13
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 14:24
Lokalizacja: kopiec kreta dr.Oetkera

Post autor: eMJotka »

Świetny film ,realnie odtwarza każdą emocje.Uwielbiam filmy tego typu,hmn można zaliczyć je do psychodelicznych ?..Takowe ubóstwiam : ]
a ktoś może oglądał "Udręczeni",gdzie było nawiązanie do Egzorcyzmów E.R ..?Szczerze powiedziawszy ,myślałam,że nic nie pobije klimatu E.E.R ,ale "udręczeni" pozytywnie mnie zaskozczyło.Chyba najbardziej ekstremalny przypadek opetania jaki został udoumentowany,polecam :-)
Life is hallucination ,death is awakening...
Awatar użytkownika
derozje
Posty: 355
Rejestracja: czw, 27 mar 2008, 20:04

Post autor: derozje »

Zazwyczaj jestem odporna na a'la horrory i horrory, ale egzorcyzmy makabrycznie mnie przerażają i NIGDY nie zapomnę, kiedy ER oglądałam pierwszy raz, późnym wieczorem, sama w pokoju.
never again !
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Awatar użytkownika
Teresa
Posty: 80
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 18:49

Post autor: Teresa »

Moim zdaniem film, Egzorcyzmy Emily Rose, był słaby. Również oglądałam go sama, również po ciemku i nie wywarł na mnie większego wrażenia. Zainteresował mnie natomiast sam temat egzorcyzmu - obejrzałam dokument o Anneliese; przy nagraniach z głosami demonów wymiękłam, parokrotnie wyłączałam bądź ściszałam. Panicznie bałam się trzeciej nad ranem - często budziłam się w nocy i nie musiałam nawet spoglądać na zegarek, by wiedzieć, na jakiej cyferce zatrzymała się wskazówka. Nie wiem z czego to wynikało - prawdopodobnie zbyt mocno wkręciłam się w temat. Trzy razy śnił mi się szatan; pierwszy raz na dzień przed adwentem (Chociaż Adwent oznacza przyjście Jezusa...), raz przed śmiercią babci (w śnie była i ona...), raz na obozie chrześcijańskim.
Czy wierzę? Na pewno.
Rozmawiałam z siostrą, która uczyła mnie religii - ma ona przyjaciela egzorcystę, któremu pomagała. I to mnie upewniło.
Jej wyraz twarzy, ton, którym mi o tym opowiadała...
W pamięci utkwiło mi jedno zdanie - "Szatan to zło osobowe". Nie mam odwagi zapytać, co ma przez to na myśli...
Obrazek
Awatar użytkownika
blackvarnish
Posty: 223
Rejestracja: pt, 31 lip 2009, 15:59
Lokalizacja: Paradise City

Post autor: blackvarnish »

Od paru lekcji na religii oglądamy "Egzorcyzmy Emily Rose". Na mnie nie zrobił większego wrażenia...ale to pewnie dlatego ze w klasie jak to w klasie każdy robi coś innego, niekoniecznie ogląda film i trudno mi się skupić. Jestem pewna że gdybym go oglądała sama, po ciemku - spędzał by mi sen z powiek przez wiele nocy...tak jak było w innych przypadkach kiedy odważyłam się oglądać jakieś horrory. Co do zapodanych linków tutaj...oszczędzę sobie tego narazie ;]
This is the world we live in
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.

Last.fm
Awatar użytkownika
luksqon
Posty: 18
Rejestracja: wt, 20 paź 2009, 18:26
Lokalizacja: Konin

Post autor: luksqon »

Mnie film się ogólnie spodobał, chociaż nie jest to mistrzostwo świata. Ale muszę powiedzieć, że na prawdę w paru momentach potrafi nieźle przestraszyć, zwłaszcza jak oglądasz go w nocy po ciemku ;P A co do dokumencie o Anneliese to naprawdę warto obejrzeć, ja oglądałem go przez parę lekcji religii. Najlepsze były moim zdaniem głosy demonów, ten dzwięk naprawdę długo pozostaje w pamięci.....
Obrazek
I'm gonna make a change
For once in my life...
Awatar użytkownika
MJ-ka
Posty: 87
Rejestracja: śr, 08 lip 2009, 18:49
Lokalizacja: z nibylandii ;p

Post autor: MJ-ka »

Matko!Czekałam na ten temat...Oglądałam kilka razy szczerze mówiąc i...Doznaję szoku po każdym obejrzeniu...
Ale wiecie co? Ona ta Emily Rose chiała,żeby ludzie poszli do nieba za to,co z nią się stanie...
Chłopak mojej siostry ma kolegę,który ma ok. 30 lat i jest egzorcystą...
Spytał się go "miałeś takie przypadki jak ten z emily rose?" a on odpowiedział "co ty!jeszcze gorsze były...To co puszczali to nic w porównianiu do tego co mój kolega mi opowiadał..." Normalnie jak to powiedział to sie przestraszyłam... :nerwy:
"We can`t take it,
We arledy had Enough."

The legend never die...MJ 1958-2009

Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Awatar użytkownika
ka2ia
Posty: 25
Rejestracja: pn, 19 paź 2009, 23:02
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: ka2ia »

Ja już jakiś czas temu oglądałam te
Egzorcyzmy Anneliese Michel ..z koleżanką..
musiałyśmy wyłączyć jak ...było te wypędzanie tych diabłów ..grrr
ogólnie filmik dał nam dużo do myślenia... i troche spac nie umiałam xdd
Moja koleżanka ma fajnego księdza w szkole który zaproponował im , że kto chce może z nim iść na egzorcyzmy żeby sie modlić podczas tego, bo im więcej modlitwy tym lepiej...Ja w sumie chyba bym chciała zobaczyć coś takiego na zywo, ale nie jestem, pewna :-/
Obrazek
"Myślenie to największy błąd tancerza, musisz czuć"
Awatar użytkownika
Xscape66
Posty: 107
Rejestracja: śr, 30 wrz 2009, 23:08

Post autor: Xscape66 »

ogladalam z 10 razy ale szczrze powiem że za 1 razem jak oglądałam sama w środku nocy to mialam shizy :smiech: ale ogolnie film ciekawie zrobiony i wierze że oparty na faktach (nagrania ogladalam na religii :smiech: )
Forever Yours
Posty: 32
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 21:14

Post autor: Forever Yours »

Ja ogladalam egzorcyzmy E.R. juz jakis czas temu i nie zrobil na mnie wielkiego wrazenia. Ale ten dokument A.M. powalil mnie. Przyznam szczerze, ze gdy szatan zaczal przemawiac tym okropnym dzwiekem (nie mozna tego nazwac glosem) wylaczylam film. Wierze w szatana, w opetanie i egzorcyzmy i bardzo mnie to przeraza. Ten temat nasowa wiele pytan odnosnie tego co dzieje sie z dusza po smierci... Moze dlatego tak mnie interesuje. Kazdy chyba chcialby wiedziec, czy rzeczywiscie istnieje zycie po smierci. Wiele sie o tym slyszy a jednak nie jest to potwierdzone, pozostaje to wciaz kwestia wiary.
siorka
Posty: 91
Rejestracja: pn, 26 paź 2009, 14:50
Lokalizacja: wrocław

Post autor: siorka »

A gdybyś usłyszała taki dźwięk jakieś półtora metra przed sobą na żywo? Nie da się tego zapomnieć. Dlatego nie oglądałam tego filmu, ale fajnie sobie poczytać:)
Awatar użytkownika
Krecik
Posty: 106
Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 17:04

Post autor: Krecik »

Ja myśle, że to ludzi trzeba się bac nie szatana, on bardziej obrazuje ciemną stronę ludzkiej duszy aniżeli nią jest, to troche dziwne że człowiek zawsze się tłumaczy uzywając słowa "kuszenie", kuszenie to tylko okoliczność wybór jest człowieka, nie można później zwalać na coś winny. Wszędzie widzimy symbolike, coś jest albo bardzo szlachetne albo niezwykle mroczne, ten podział niestety jest daleki od codziennego życia. Same egzorcyzmy bardziej działają na naszą wyobraźnie, czyżbyśmy mieli tyle na sumieniu, żeby bać się diabła? Nie sądze. Kiedyś bardzo wierzyłem w to, co głęboko tkwi w naszej tradycji, teraz mam nieco inny poglad na religie i otaczający nas świat. Zaznaczam, iz moja wypowiedź jest subiektywna i nie uzurpuje sobie prawa do prawdy. Cuda, opetania występują w każdej religi, a co najbardziej dziwne często takze bez niej(np medyczne). Z logicznego punktu widzenia strach jest nieuzasadniony, hitlerowców nie spotkała często żadna kara, a na raka chorują małe dzieci, świat wydaję się szaloną wypadkową, nie sposób go zrouzmieć, prawda może leżeć dalej niż wszyscy sądzimy. ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
PsychoButcher
Posty: 76
Rejestracja: ndz, 08 lis 2009, 15:00
Lokalizacja: Neverland

Post autor: PsychoButcher »

Wierzę w duchy, wierzę w zjawy i wierzę w opętania. Nie raz myślałem że jestem opętany, po prostu zachowywałem się agresywnie i cały czas próbowałem sobie wmówić że Boga nie ma (obecnie jestem wierzący). Może nie jest to opętanie, ale widać ze szatan ma wpływ na mnie i na innych ludzi (nie raz zachowywali się jakby byli opętani). Co do egzorcyzmów nad Annelise Michael (tak miała na imię i nazwisko, to na podstawie jej historii nakręcono Egzorcyzmy Emily Rose) oglądałem ten film wieczorem i szczerze nie polecam oglądać go w nocy ludziom o słabych nerwach. W "Egzorcyzmy Emily Rose" było kilka scen które zjeżyły mi włos na głowie (ale co się dziwić, była 23, w dzień bym nawet nie drgnął). Nie jest to jakoś specjalnie straszny horror ale jest kilka takich scen... a zresztą co będę wam mówił. Obejrzyjcie(najlepiej w nocy), oceńcie, wynieście wnioski.Pozdrawiam :mj:
I'm gonna make a change, for once in my life...
Awatar użytkownika
moni
Posty: 552
Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 16:25
Lokalizacja: kraków

Post autor: moni »

Oglądałam kiedyś ten film, dal mi wiele do myslenia - moe dlatego że kiedyś w Krakowie miałam okazję być na Mszy z egzorcyzmami podczas z której modlono się o uzdrowienie duchowe uwolnienie od udręczeń szatańskich dla osób które tego potrzebowały. Widziałam ludzi mówiących różnymi językami, toczącymi pianię z ust i rzucających sie po posadzce. Były to osoby przebadane przez specjalistów gdzie wykluczono choroby psychiczne itp, na pewno nie była to też gra aktorska, krzyki tych ludzi pamiętam do dziś. Koleżance która ze mną była a która niespecjalnie jest mega wierzącą osobą wierzcie mi ale aż się trzęsły nogi z wrażenia. Jest to doświadczenie obok którego nie można przejśc obojętnie bez względu na to w co i kogo się wierzy. Uczy pokory, i zastanowienia się nad sobą i swoim życiem.....
Being crazy is a lonely road, but I've got only one life to live.
ODPOWIEDZ