Michael twórcą powieści?
Michael twórcą powieści?
Za dziennik.pl:
Okazuje się, że król popu krył przed światem niejedną tajemnicę. Kto mógł się spodziewać, że w przerwach między koncertowaniem i komponowaniem piosenek Michael Jackson znajdzie czas, by chwycić za pióro. A jednak. Jak podaje serwis Essence.com, gwiazdor po kryjomu napisał powieść. Amerykańscy wydawcy już rozpoczęli bitwę o prawa do wydania dzieła.
Bohaterem książki jest znajdujący się u szczytu sławy muzyk rockowy, zmagający się z własną popularnością. Postać miejscami bardzo podobna do samego Jacksona. Serwis Essence.com, donosi, że gwiazdor zawarł w powieści sporo własnych doświadczeń, a opisana przez niego historia jest opisem drogi samego muzyka na szczyt.
Nie wiadomo, kiedy król popu zdecydował się napisać powieść. Nikt też nie wie, czy dzieło Jacskona to udana próba literacka. Nie ma jednak wątpliwości, że bez wględu na swoją artystyczną wartość będzie rozchwytywane przez fanów. Amerykańscy wydawcy kują żelazo póki gorące i już toczą boje o prawa do wydania książki.
Jak twierdzą dawni współpracownicy Jacksona, król popu napisał powieść do spółki z innym pisarzem. To on miał pomagać muzykowi w pracy nad tekstem i ilustracjami. Pomysł na fabułę i bohaterów narodził się jednak w wyobraźni samego gwiazdora.
Źródło
Jeśli ktoś znajdzie wiarygodniejsze źródło to zapodajcie. Na razie niech jest w Hyde Parku.
Okazuje się, że król popu krył przed światem niejedną tajemnicę. Kto mógł się spodziewać, że w przerwach między koncertowaniem i komponowaniem piosenek Michael Jackson znajdzie czas, by chwycić za pióro. A jednak. Jak podaje serwis Essence.com, gwiazdor po kryjomu napisał powieść. Amerykańscy wydawcy już rozpoczęli bitwę o prawa do wydania dzieła.
Bohaterem książki jest znajdujący się u szczytu sławy muzyk rockowy, zmagający się z własną popularnością. Postać miejscami bardzo podobna do samego Jacksona. Serwis Essence.com, donosi, że gwiazdor zawarł w powieści sporo własnych doświadczeń, a opisana przez niego historia jest opisem drogi samego muzyka na szczyt.
Nie wiadomo, kiedy król popu zdecydował się napisać powieść. Nikt też nie wie, czy dzieło Jacskona to udana próba literacka. Nie ma jednak wątpliwości, że bez wględu na swoją artystyczną wartość będzie rozchwytywane przez fanów. Amerykańscy wydawcy kują żelazo póki gorące i już toczą boje o prawa do wydania książki.
Jak twierdzą dawni współpracownicy Jacksona, król popu napisał powieść do spółki z innym pisarzem. To on miał pomagać muzykowi w pracy nad tekstem i ilustracjami. Pomysł na fabułę i bohaterów narodził się jednak w wyobraźni samego gwiazdora.
Źródło
Jeśli ktoś znajdzie wiarygodniejsze źródło to zapodajcie. Na razie niech jest w Hyde Parku.
THE ECONOMIC TIMES
http://economictimes.indiatimes.com/new ... 013306.cms
Tak małpują od siebie, nadal nie wiadomo czy wiarygodne
Edit: Kolejne...
THE TIMES OF INDIA
http://timesofindia.indiatimes.com/news ... 013379.cms
Y! buzz
http://in.buzz.yahoo.com/article/1:yaho ... -in-secret
Sify
http://sify.com/finance/fullstory.php?a ... _in_secret
WIARYGODNE chyba skoro na oficjalnej stronie... ale znowu powołują się na Essence. com (
to komentarze)
http://www.michaeljackson.com/pl/node/248762
http://economictimes.indiatimes.com/new ... 013306.cms
Tak małpują od siebie, nadal nie wiadomo czy wiarygodne

Edit: Kolejne...
THE TIMES OF INDIA
http://timesofindia.indiatimes.com/news ... 013379.cms
Y! buzz
http://in.buzz.yahoo.com/article/1:yaho ... -in-secret
Sify
http://sify.com/finance/fullstory.php?a ... _in_secret
WIARYGODNE chyba skoro na oficjalnej stronie... ale znowu powołują się na Essence. com (

http://www.michaeljackson.com/pl/node/248762
Ostatnio zmieniony wt, 15 wrz 2009, 14:13 przez Talitha, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak tylko ją opublikują muszę ją mieć
Ale nie zmienia to faktu, że zawsze po odkryciu niepublikowanych książek, tekstów, scenariuszy itp. sławnych zmarłych ludzi, w głowie jakiś głosik zadaje pytanie: Czy to napewno on/ona był twórcą, czy po prostu ktoś chce kasę zarobić na nazwisku....

Ale nie zmienia to faktu, że zawsze po odkryciu niepublikowanych książek, tekstów, scenariuszy itp. sławnych zmarłych ludzi, w głowie jakiś głosik zadaje pytanie: Czy to napewno on/ona był twórcą, czy po prostu ktoś chce kasę zarobić na nazwisku....
_____________________________________
You are not alone... Już nie...
Przepraszam że tak późno...
You are not alone... Już nie...
Przepraszam że tak późno...
O ile dobrze pamiętam w książeczce do The Ultimate Collection, znajduje się tajemniczy zapisek:
"Scared of the Moon (Demo)" was taken from "Scared of the Moon Book by Michael Jackson".
No cóż, zobaczymy czy przypadkiem im nie wpadła w łapkę książka Scared of The Moon?
"Scared of the Moon (Demo)" was taken from "Scared of the Moon Book by Michael Jackson".

No cóż, zobaczymy czy przypadkiem im nie wpadła w łapkę książka Scared of The Moon?
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
Ok, to zacytuję:
Po przeczytaniu tego, ja - człowiek pióra, byłam pewna, że on pragnie pisać. Sprawdzić się w tym.
Michael pozostawił po sobie mnóstwo nie wydanej muzyki. Nic dziwnego też, że pisał. Nie da się non stop tylko nagrywać kiedy jest się, jak powiedziała Phoenix multitalentem.
(Michael Jackson "Moonwalk", IN ROCK, Konin 1996, s. 11)Zawsze marzyłem by posiadać dar opowiadania, aby móc opowiadać historie, które płynęłyby prosto z mego serca. W wyobraźni widzę siebie siedzącego przy ognisku i opowiadającego historie, skłaniające moich słuchaczy do śmiechu, płaczu, do widzenia obrazów będących wytworem ich własnej fantazji. Chciałbym za pomocą tego cudownego narzedzia, jakim jest język, przenosić moich słuchaczy w nieodkryte obszary rzeczywistości.
Najchętniej opowiadałbym historie poruszające ich do głebi duszy. Zawsze marzyłem o tym by posiadać ten cudowny dar. Zastanawiałem się, jak musi czuć się pisarz, świadomy tego, iż posiada w swoim ręku tak cudowne narzędzie. Czasem wydaje mi się, że - podobnie - jak pisarz, potrafię odkryć głębię ludzkich uczuć. To wielka umiejętność, która tak bardzo chciałbym nadal w sobie kształtować.
Po przeczytaniu tego, ja - człowiek pióra, byłam pewna, że on pragnie pisać. Sprawdzić się w tym.
Michael pozostawił po sobie mnóstwo nie wydanej muzyki. Nic dziwnego też, że pisał. Nie da się non stop tylko nagrywać kiedy jest się, jak powiedziała Phoenix multitalentem.
Świetnie! Fantastycznie! Tego mi właśnie brakowało w tym wszystkim. Nie raz mówiłam sobie z żalem "szkoda, że nie ma książki". No i jest. Wreszcie coś, na czym się znam i będę mogła świadomie smakować. Słowo to najpełniejszy i najbardziej wysublimowany przekaz. Jestem tak usatysfakcjonowana, że aż nie wiem, jak to wyrazić. :)
Tylko... niestety, wydanie książki to bardzo skomplikowany i długotrwały proces. Nawet jeśli będą się spieszyć, pewnie przyjdzie poczekać wiele miesięcy. A lepiej przecież, żeby się nie spieszyli.
-> temat posprzątany 24 października 2010.
mav.
Tylko... niestety, wydanie książki to bardzo skomplikowany i długotrwały proces. Nawet jeśli będą się spieszyć, pewnie przyjdzie poczekać wiele miesięcy. A lepiej przecież, żeby się nie spieszyli.
-> temat posprzątany 24 października 2010.
mav.