no poniedzialek moze byc xD
ja ostatnio sie widzialam z czescia starej ekipy ale...no trzeba sie w pełnym składzie spotkac:)
Ola, Paulina, Paulina, Kamila, Bartek, Kasia... Pamietacie jeszcze te pierwsze spotkania? stały skład, zbiorowe wspominanie, niekiedy płacz, czasami milczenie...gdyby nie to wszystko pewnie duzo dłuzej dochodzilibysmy do siebie...DZIĘKI jeszcze raz ;**
no teraz jak sobie to wszystko przpomnialam to spotkanie jest konieczne!
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me
Anula - haha, tak, pamiętam te nasze "spotkania". ;) Ale ja jestem ogólnie osobą bardzo zaganianą i często mi coś wypada!
Basia - pamiętamy.. tzn kto rozmawiał i wspominał, ten rozmawiał.. ja siedziałam, płakałam i wprowadzałam was w zakłopotanie.
I z tych spotkań też się coś większego utworzyło, z Pauliną np jedziemy razem na wakacje. :)
To do poniedziałku, mjówki.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
Corass no może wreszcie Cie namierzę. Będę dzisiaj na Solnym o 18-tej.
Tylko niech się młodzież nie wystraszy, bo spotkają trzy fanki z Wrocławia a jedna w wieku zabytkowym (czyli ja). No ale może wreszcie kogoś poznamy.