Corass pisze:
Druga sprawa:
Dzisiaj, niestety, podczas mojego pobytu na Solnym podeszła do mnie miła pani z Wyborczej i zaczęła mnie wypytywać o to. Starałam się nas przedstawić w jak najlepszym świetle.
Obiecała, że w czwartek będzie to w gazecie. Przypomnę - Wyborcza.
Co śmieszne.
Kupiłam Wyborczą i nic nie ma...
No trudno. xD
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie... Michael, kocham Cię.
ej mam taki pomysł..! Kwity te w dużym "wazonie" wiedna woda bzrydko pachnie a nas juz nie stac na te kwity moze kupić jeszce jeden mały i kupowac poprostu 2 bukiecty do tych małych i z pewnościa bedzie to lepiej wyhgladac niż takie do polowy puste z teko 1 3 jest uschnieta..co w y na to..?
Love is a feeling
Quench my desire
Give it when I want it
Takin me higher
Love is a woman
I don't want to hear it
Give in to me
Give in to me
Byłam dzisiaj około 14 na Solnym i ten duży wazon pusty nie był. Namęczyłam się, żeby włożyć do niego różę. ;) więc spokojnie, wszystko się ładnie trzyma.
No dziewczyny wybieram się na Solny w niedzielę po południu. Może się spotkamy na miejscu. Miłoby było Was poznać i podziękować za opiekę nad tym miejscem. Pozdrawiam Ula.
hey... ja jestem nowa poznałam dziewczyny w multikinie i powiedziały mi o tym pomnikuu. no i postanowilam wam pomoc. no bo zaczne sciagac jaks ekipe i wogole bede tam przychodzic donosic rzeczy sprzatac np, we wtorek bede i kupie troche zniczy i wogole :/ DLa Michaela to musi istniec!! Kocham CIEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NO ja powiem tylko tyle : MICHAEL ... rZĄDZISZ!! WYMIATASZ!! ZABIJASZ MNIE SWOIM TALENTEM!
Jak powiedziałam tak zrobiłam wróciłam właśnie z placu Solnego.
Wymieniłam wszędzie wodę. Zrobiłam trochę przemeblowania w wazonach i kwiatach. Kupiłam bukiet z różowych małych goździków. Powinien wytrzymać ze dwa dni. Trochę rzeczy wyrzóciłam. Trochę uschniętych kwiatów też. Aha gdzie wyrzucacie wypalone znicze, bo tam nie bardzo można gdyż kubły jak sie dowiedziałam są prywatne. Chyba trzeba zabrać ze sobą. Dla jednej osoby było co robić. Jednak jest lepiej jak chodzicie przynajmniej we dwie. Na początku miałam wizytę dwóch panów, ktorzy wyraźnie szukali jakiejś zaczepki, ale nie dałam się sprowokować. Jak już trochę ogarnęłam to postałam sobie w ciszy (sic!) i aż mnie głowa rozbolała słuchając co ludzie (no nie wszyscy,ale większość) wygadują o Michaelu. To się raczej nie nadaje do powtarzania.
Aha powiedzcie mi jak załączyć do wiadomości zdjęcie, bo nie mogę sobie z tym poradzić. Tylo nie śmiać sie ze mnie. Pozdrawiam Ula.
ulaeska pisze:.
Aha powiedzcie mi jak załączyć do wiadomości zdjęcie, bo nie mogę sobie z tym poradzić. Tylo nie śmiać sie ze mnie. Pozdrawiam Ula.
Właśnie weszłam w edycje profilu, żeby Ci pomóc i oczywiscie niestety nie pomogę, bo jestem totalnie atechnicznaxD...ale to dziwne bo na piłkarskim forum potrafiłam kiedyś to zrobić...chyba się cofam?
ulaeska pisze:.
Aha powiedzcie mi jak załączyć do wiadomości zdjęcie, bo nie mogę sobie z tym poradzić. Tylo nie śmiać sie ze mnie. Pozdrawiam Ula.
Właśnie weszłam w edycje profilu, żeby Ci pomóc i oczywiscie niestety nie pomogę, bo jestem totalnie atechnicznaxD...ale to dziwne bo na piłkarskim forum potrafiłam kiedyś to zrobić...chyba się cofam?
Wklejasz link do zdjęcia np z imageshack a potem zaznaczasz go całego myszką po czym klikasz na znaczek w edycji Img i sprawdź na podglądzie powinno się udać ;) .
Dziękuję Ci Tancerz za chęć pomocy. Ale ja jestem z Średniowiecza. Coś nie bardzo mi wyszło. Chyba sobie podaruję te zdjecia. A może ktoś po prostu (o ile się nie boi) da mi swój adres emailowy to wyśle do tej osoby, a ten ktos wklei zdjecia.
A tak poza tym to nie wiem jak dzisiaj jest na Solnym. Po nocnej nawałnicy (u mnie nad Karłowicami rozpętało się piekło) przypuszczam, że wiatr i ulewa zrobiły spustoszenie. Czy ktoś dzisiaj poszedł ?, bo ja dopiero wróciłam z pracy. Jeżeli tak to odezwijcie się.
Hej. Właśnie jestem we Wrocławiu i musze Wam powiedzieć,że jesteście super z tym Michaelowym miejscem na Placu Solnym! Z Olą i Agą dorobiłyśmy jeszcze 3 foty, wczoraj Zu i koleżanka wymieniły wodę i kwiaty, my też odwiedzamy Michaela co dzień (ale już jutro wracamy do Wawy).
Pozdrawiam MJ Wrocław Team! Tak trzymać! Szkoda,że w Wawie czy w Lublinie ( :(( ) nie da(ło) się tak zrobić.
Kurcze, dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę...
Też chciałabym tam z Wami być, pomóc, poznać Was...
No, ale trudno. Wracam 24 sierpnia, mam nadzieję, że to miejsce wytrzyma do tego czasu i będę mogła przejąć posterunek
'Wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmienić siebie.' Lew Tołstoj