Poraz pierwszy zetknełam się z Michaelem podobno gdy miałam jakieś 2 latka
W tv leciał właśnie teledysk do Thrillera i mama weszła do pokoju ze mną na rękach aby go obejrzeć no ale sobie nie pooglądała bo ja na początku (gdy Mike się zmieniał) narobiłam strasznego krzyku!! 
A prawdziwa fankom jestem od jakiś 13 lat. Miałam jak większość fanów z tamtego okresu pirackie kasety, cały stos plakatów i wycinków z Bravo i Popkornu. Siedziałam po nocach i oglądałam MTV i relacje z różnych nagród. AHHH to były piękne czasy. Na koncercie w Warszawie niestety nie byłam i .... oblałam tego dnia klasówke z maty 
. Potem było liceum i początek studiów troche moja fascynacja mineła...Słuchałam wciąż głównie Jego muzyki ale nir był juz jedyny. Potem zaczął się proces i wkońcu werdykt... I to właśnie wtedy to poczułam, ten straszny uścisk w gardle i szybkie bicie serca. Patrzyłam prawie ze łzami w oczach jak wchodzi do sądu i myślałam co wy robicie z moim IDOLEM!!! No i ta wielka euforia po wyroku!!! No i w ten sposób zostałam znowu sprowadzona na właściwą droge.Ale się rozgadałam!!! Kto to będzie czytał!!! A więc jeszcze raz WITAM WSZYSTKICH!!!!!
