Mam wiadomość z placu boju

Prośbę znaczy.
Apeluję o przysyłanie opisów konkretnych wydarzeń, najlepiej optymistycznych i z humorem. Ja przekonując wydawnictwa, że warto będzie nas wydać twardo twierdzę, że napiszemy książkę, którą czytać będą nie tylko fani. Że ogólnie będzie ona ciekawą, fajną i przyjemną lekturą dla każdego, będzie opisem jak fajnie jest być fanem Michaela Jacksona. Kiedyś i nas już nie będzie po świecie, fajnie by było gdyby i o naszym istnieniu pamiętano. W biografii Michaela będzie pisać, że miał fanów, my możemy sprawić, aby wiadomo było jacy oni byli

Jest taki fajny cytat z Michaela "Unbounded immortality can be yours. Just create it". Fajnie brzmi, prawda? No to do klawiatur marsz, opiszmy jak niezapomnianie było na koncertach, co się działo pod hotelami, sklepami i innymi miejscami spotkać (i wyczekiwań) z Michaelem i jak fajnie jest na zlotach. Łzawym historiom pt. "Jestem fanem Michaela Jacksona i nikt mnie nie rozumie" mówimy STOP

Skupmy się na pozytywach i to tak, aby nie ziało nudą. Niech się nas czyta jednym tchem!
Jeszcze raz przypominam, że czekamy także na twórczość fanów, wierszyki, piosenki, obrazy itp. A także zdjęcia
I jeszcze jedno - groźba. Od tej chwili wszystkie historie nieopisane jak należy, bez załączników będą usówane. Teraz jest ich stosunkowo niewiele, ale kiedy będzie ich więcej narażacie korektorów (mnie i MJowitka

) na żmudną pracę pt. "wytnij i wklej" Chciałoby wam się kilkadziesiąt razy coś kopiować, wklejać i opisywać? Chyba nie, proszę więc, abyście oszczędzili nam nudnej pracy. Dodajemy załącznik nazwany naszymi danymi (imię, nazwisko, miasto, wiek, rok fanowania) i dopiero wysyłamy

Wszystkich, którzy do tej pory nadesłali prace bez danych proszę o szybkie uzupełnienie
