Ok, Mike chciał być widziany jako incinvible... z drugiej strony, skoro ten filmik to nic odkrywczego to może nie przesadzajmy w żadną stronę...old_fan pisze:Ale wydaję mi się pokazywanie jego wypadku przy reklamie Pepsi ,po jego śmierci jest troche nie stosowne. Michael na pewno nie chciałby żeby jego fani oglądali go w takiej sytuacji i cierpiącego.
Chciałam tylko powiedzieć że nie wierzę, iż w dobie drastycznych filmów sensacyjnych są tacy którzy mdleją na widok tego, że MJowi się czupryna zajęła... Niektórzy mają wyrostek, inni doznają poparzenia, jeszcze inni spadają z drabiny... To, że ktoś jest tylko człowiekiem, ma słabości, choroby, i nie jest chodzącym pomnikiem cnót wszelakich, tylko zbliża do niego. Ważne że nic mu się nie stało i nie róbmy z tego wydarzenia cierpienia za miliony Michaela Jacksona, proszę...