WROCŁAW - Spotkania w miejscu pamięci na Solnym
Ja też będę.
Ponawiam prośbę co zrobienie czegoś, zebyśmy mogli obejrzeć to razem (nie leży to jednak w granicach moich możliwości, pomimo wszelkich chęci i starań:(. W związku z czym proszę 'kogoś'.
Acha i może ma ktoś jednak tego bumboksa, żebyśmy mieli troszke głośniejszą muzykę?
Ponawiam prośbę co zrobienie czegoś, zebyśmy mogli obejrzeć to razem (nie leży to jednak w granicach moich możliwości, pomimo wszelkich chęci i starań:(. W związku z czym proszę 'kogoś'.
Acha i może ma ktoś jednak tego bumboksa, żebyśmy mieli troszke głośniejszą muzykę?
Ostatnio zmieniony wt, 07 lip 2009, 11:13 przez elmoro, łącznie zmieniany 1 raz.
Whatever Happens...we love you MJ, we do.
- eldicoranna
- Posty: 5
- Rejestracja: śr, 01 kwie 2009, 13:28
- Lokalizacja: wrocław
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 14:24
- Lokalizacja: WrocLove
Hej,
Po spotkaniu na placu Solnym wracam sobie do siebie, chyba, że sama jeszcze nie znam moich planow na wieczór. W kazdym razie.. TV nie mam, ale mam internet, nie jakiś super, ale mam, i mieszkam koło Rynku.
Mój dom to moja mysia nora i nie mam zwyczaju zapraszac obcych, ale w tym szczególnym dniu..niedobrze jakby ktos był sam, nie chcąc tego, zatem zapraszam.
Mam nadzieję, że net będzie litościwy.
Zresztą..podchodze do tego tak..ze jak się zatnie, to znaczy, że tak miało być. Mam mieszane uczucia co do tego, czy chce to oglądać, nie z powodu smutku itp, ale dlatego, że MJ chyba nie chciałby takiego show.
A zegar tyka każdemu z nas. I fajnie, jakby to tykanie wykorzystać jak najlepiej.
Do zobazcenia na Solnym, a co potem, los pokaże. Ale na pewno nikt nie będzie sam.
Po spotkaniu na placu Solnym wracam sobie do siebie, chyba, że sama jeszcze nie znam moich planow na wieczór. W kazdym razie.. TV nie mam, ale mam internet, nie jakiś super, ale mam, i mieszkam koło Rynku.
Mój dom to moja mysia nora i nie mam zwyczaju zapraszac obcych, ale w tym szczególnym dniu..niedobrze jakby ktos był sam, nie chcąc tego, zatem zapraszam.
Mam nadzieję, że net będzie litościwy.
Zresztą..podchodze do tego tak..ze jak się zatnie, to znaczy, że tak miało być. Mam mieszane uczucia co do tego, czy chce to oglądać, nie z powodu smutku itp, ale dlatego, że MJ chyba nie chciałby takiego show.
A zegar tyka każdemu z nas. I fajnie, jakby to tykanie wykorzystać jak najlepiej.
Do zobazcenia na Solnym, a co potem, los pokaże. Ale na pewno nikt nie będzie sam.
- Paulinaaa15F
- Posty: 6
- Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 11:51
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 14:24
- Lokalizacja: WrocLove
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 14:24
- Lokalizacja: WrocLove
-
- Posty: 28
- Rejestracja: wt, 05 maja 2009, 13:49
- Lokalizacja: wrocław