Niestety polskie kluby nie popisują się zbytnio na arenie międzynarodowej. Jedyną nadzieje daje jeszcze Wisła Kraków, która choć odpadła z LM, to jednak pokazała, że jest zespołem klasowym i myśle, że pod wodzą pana Engela mogą jeszcze wiele zdziałać (może teraz w pucharze UEFA).
Liczę też na to, że polska reprezentacja da nam już niedługo spore powody do radości. Kadra Janasa ma duże szanse na awans do MŚ i oby tego nie zaprzepaścili. Ależ będą emocje....
Piłka Nożna - Liga Mistrzów i reprezentacja
Pokonując Austrię (3-2) polscy piłkarze wykonali kolejny krok w drodze do Mistrzostw Świata 2006 ,które odbędą sie w Niemczech. Pierwsza połowa dzisiejszego meczu toczyła się pod dyktando naszych piłkarzy i zakończyła zasłużonym prowadzeniem 2-0. W drugiej odsłonie spotkania inicjatywę przejęli Austriacy fundując nam horror w ostatnich minutach, kiedy to dwukrotnie byli bliscy doprowadzenia do remisu 3-3. Na szczęście, ostatecznie zeszli z boiska pokonani. Po tym zwycięstwie podopieczni Pawła Janasa zapewnili sobie drugie miejsce w grupie i co najmniej udział w barażach. Sobotnia porażka Czechów w Rumunii sprawia jednak, że jeśli w środę Polacy pokonają Walię, to awansują już bezpośrednio do MŚ!
Polska - Austria 3:2 (2:0)
Bramki: Euzebiusz Smolarek (13), Kamil Kosowski (23), Maciej Żurawski (68); dla Austrii - Roland Linz dwie (61, 80).
Wyniki meczów grupy 6:
Walia - Anglia 0:1 (0:0)
Irlandia Płn. - Azerbejdżan 2:0 (0:0)
Polska - Austria 3:2 (2:0)
Tabela grupy 6:
1.Polska 21pkt.
2.Anglia 19pkt.
3.Austria 11pkt.
4.Irlandia Płn. 6pkt.
5.Walia 2pkt.
6.Azerbejdżan 2pkt.
Polska i Azerbejdżan mają o jedno spotkanie rozegrane więcej.
Polska - Austria 3:2 (2:0)
Bramki: Euzebiusz Smolarek (13), Kamil Kosowski (23), Maciej Żurawski (68); dla Austrii - Roland Linz dwie (61, 80).
Wyniki meczów grupy 6:
Walia - Anglia 0:1 (0:0)
Irlandia Płn. - Azerbejdżan 2:0 (0:0)
Polska - Austria 3:2 (2:0)
Tabela grupy 6:
1.Polska 21pkt.
2.Anglia 19pkt.
3.Austria 11pkt.
4.Irlandia Płn. 6pkt.
5.Walia 2pkt.
6.Azerbejdżan 2pkt.
Polska i Azerbejdżan mają o jedno spotkanie rozegrane więcej.
No ogladajac wczorajszy mecz (2 polowa) to myslalem ze zaraz dostane zawalu .... Polska zagrala dobra 1 polowe a od momentu jak uslyszelismy ze nasza druzyna juz po meczu z Walia moze byc pewna awansu to jakby Polacy zaczeli grac tragicznie (znaczy sie wogole przestali grac) ale dzieki Zurawskiemu i jego pieknej postawie przy strzelaniu karnego wszystko skonczylo sie dobrze.No to teraz za 2 dni swietujemu awans do MS 
pieknej postawie?Dav20 pisze: ale dzieki Zurawskiemu i jego pieknej postawie przy strzelaniu karnego wszystko skonczylo sie dobrze
żle uderzył, miał farta że bramkarz odbił piłkę przed siebie i mógł dobić,
a obrona to była porażka, to co w końcówce Baszczu wyrabiał to włos sie na głowie jerzy.
Nawet Boruc silny punkt zespołu, pod koniec zaliczył kilka niepewnych interwencji.
Mam nadzieję, że na Legii trochu lepiej zagrają :)
Polsa nigdy nie była mocnym zespołem, nie to jest moim zdaniem jednak najgorsze. Po raz kolejny widać jak to nasi zawodnicy spoczeli na laurach, kiedy przeciwnicy dostawali w tyłek. POdobnie było w Korei. Powielu latach starań polska reprezentacja dostała się na mistrzostwa. I co w pierwszym meczu dostali w tyłek. Potem tak samo. Już kiedy okazało się że jest dla polaków po mitrzostwach zaczeli grać. POdobnie jak w meczu ostatnim, piękna pierwsa połowa i... dupa. Naszczęscie udało się im wybrnąć ale wszyscy przyznacie że ledwo ledwo.
Co mnie jeszce irytuje, to fakt że kiedy już polska trafiła na mundial, co było już niewątpliwie wielkim sukcesem biorąc pod uwagę ze takie zwespoły jak Holandia się nie dostały. Więc kedy już trafili i dostali w tyłekm, nikt już się nie cieszy z wielkiego sukcesu dojścia tak daleko tylko wszyscy się krzywili i nabijali ze to przecie hańba. Oczywiściwe najbardziej po dupie dostał trener, który to przecierz zrobił tak niewiele bo oni nawet tych mistrzostw nie wygrali. Nikt już nie pamięta, ze dzięki \temu człowiekowi Polsa drużyna wogule się tam pojawila.
Tragicznie myślą niektórzy ludzie!!
Co mnie jeszce irytuje, to fakt że kiedy już polska trafiła na mundial, co było już niewątpliwie wielkim sukcesem biorąc pod uwagę ze takie zwespoły jak Holandia się nie dostały. Więc kedy już trafili i dostali w tyłekm, nikt już się nie cieszy z wielkiego sukcesu dojścia tak daleko tylko wszyscy się krzywili i nabijali ze to przecie hańba. Oczywiściwe najbardziej po dupie dostał trener, który to przecierz zrobił tak niewiele bo oni nawet tych mistrzostw nie wygrali. Nikt już nie pamięta, ze dzięki \temu człowiekowi Polsa drużyna wogule się tam pojawila.
Tragicznie myślą niektórzy ludzie!!
A w następnym sezonie Legia się odegrała na grekach i wyeliminowała ich z rozgrywek pucharu UEFA strzelając decydującą bramkę w ostatniej minucie rewanżowego spotkania przy Łazienkowskiej.Willy pisze:Raz w sezonie 96/97 ,kiedy to "Zielone Koniczynki" zmierzyły się z Legią Warszawa w ćwirćfinale tych rozgrywek wychodząc z dwumeczu zwycięsko (Legia - Panathinaikos 0:0 i 0:3)
W pierwszej połowie Austiacy w ogóle nie istnieli.Willy pisze: Polska - Austria 3:2 (2:0)
Natomiast w drugiej połowie na boisku w polskich barwach tak jakby grała zupełnie inna drużyna. I na własną prośbę po błędach obrony mieliśmy bardzo nerwową końcówkę, ale na szczęście wybijając piłkę z linii bramkowej w ostatniej minucie doliczonego czasu gry zakończyliśmy mecz zwycięsko.
Ps. Komu kibicowałaś Little Devil ?
Chodzi mi o to ze potrafil szybko zareagowac i pobiec do tej dobitki bo wiekszosc pilkarzy w takiej chwili stoi i zalamuje sie tym ze bramkarz obronil ich strzal ..... a Zurawski bardzo szybko zareagowal przejal pilke wyminal bramkarza i poslal ja prosto do bramki ..... Brawo ZURAWtadeyro pisze:pieknej postawie?Dav20 pisze: ale dzieki Zurawskiemu i jego pieknej postawie przy strzelaniu karnego wszystko skonczylo sie dobrze
żle uderzył, miał farta że bramkarz odbił piłkę przed siebie i mógł dobić,
a obrona to była porażka, to co w końcówce Baszczu wyrabiał to włos sie na głowie jerzy.
Nawet Boruc silny punkt zespołu, pod koniec zaliczył kilka niepewnych interwencji.
Mam nadzieję, że na Legii trochu lepiej zagrają :)
Jak wszyscy zapewne wiedzą, w środowy wieczór piłkarska reprezentacja Polski pokonał 1-0 Walię. Jedyną bramkę w 54 minucie meczu zdobył Maciej Żurawski. Był to strzał z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Kamilu Kosowskim. Zwycięstwo to umocniło naszych pilkarzy na 1 miejscu tabeli grupy 6. Warto odnotować sensacyjną wręcz porażkę Anglików w spotkaniu z Irlandczykami. Nasza reprezentacja jest już o krok od awansu do niemieckiego turnieju, gdyby nie gol zdobyty przez Szwedów w ostatnich minutach meczu z Węgrami już dziś moglibyśmy się cieszyć z awansu do mistrzostw, a tak musimy sobie jeszcze miesiąc poczekać. Co się odwlecze to nie uciecze. Kolejnym meczem kadry bedzię towarzyska potyczka z drużyną Islandii. Spotkanie odbędzie się 7 października w Polsce i będzie to ostatni sprawdzian kadry przed arcyciekawym starciem z Synami Albionu.
No i jak zwykle Zuraw ...... tylko nie rozumie dlaczego Oli nie zagral w zadnym meczu ..... moim zdaniem jest on w lepszej formie niz Niedzielan i to on powinien miec miejsce na lawce w meczu z Walia a nie Niedzielan.Znow zabraklo szczescia aby sie cieszyc z awansu do MS ale widocznie tak musi byc ..... teraz tylko Anglia i wszystko.Moze Anglicy nie wygraja z Austria i wtedy do nich udamy sie tylko na sparing .... Fajnie by bylo ....
ja wiem czy marnie?Dav20 pisze:No i z tej okazji najlepsze zyczenia dla naszej reprezentacji ...... szkoda ze tak marnie zagrali z Anglikami no ale coz ..... z anglia to juz tak musi byc :D
zrobili co w ich mocy,
trudno było się spodziewać innego rezultatu.
Za plus można zaliczyć to, że z Boruca wyrasta bramkarz światowej klasy, i już niedługo będą się o niego biły największe kluby.