Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
wg mnie, piosenki ma całkiem niezłe, chociaż trochę zbyt podobne do siebie i mało ambitne .. ale przyznam że nie słuchałam ich zbyt wiele. Image ciekawy, ale nie rewolucyjny. Co do obecności na scenie muzycznej, to kto wie .. jesli producenci dalej będą ją dobrze prowadzić, może nie będzie to chwilowa gwiazdka. Ale mnie osobiście jakos nie zachwyciła specjalnie. Nie chcę jej oceniac zbyt wczesnie, ale wydaje mi się że to tylko kolejny 'produkt'.
Mi się podoba - mówicie że za dużo elektroniki. Dzisiaj ludzie poszukują nowego brzmienia - i producentowi utworów Lady GaGa jak najbardziej się to udało. Jest to takie połączenie dance i pop. Jak dla mnie udane połączenie. Głos mi się podoba. Brzmienie również. Nie słychać Timbalandowych standardów (rozwiązań brzmieniowych) - i dobrze, bo ludziom już to się powoli nudzi. Nie wiadomo jak długo Lady GaGa będzie gwiazdą - jednakże trzymam kciuki. Jeśli nie postawi na schemat - to odniesie sukces.
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
mi również podoba sie Lady GaGa :) ma fajne piosenki przy których no nie da sie usiedzieć w spokoju, chociażby potupywac nogą do rytmu :P może rzeczywiście przypomina Kryśkę ale bez przesady :) ale co do długości jej kariery to jakoś coś czuję że za długo to ona nie zawojuje...
Dla mnie nie wyróżnia się niczym.
Kolejna gwiazdeczka jednego sezonu, jak ktoś tu już powiedział.
Głosem nie imponuje, tańcem nie imponuje... rzeczywiście wspaniała piosenkarka. Ale zobaczymy, a nóż jej się uda.
Denerwuje mnie tylko to, że każda piosenka jest taka sama...
Muzyka może się podobać lub nie. Dla mnie jedyny efekt szoku w tym zakresie, to fakt że ktoś z USA zabrał się za typowo europejski dance. Just dance jest fajnym klubowym kawalkiem, ale reszta jak dla mnie może już nie istnieć. Natomiast jeżeli chodzi o wizerunek to uważam, że babka jest na tyle konsekwentna, że należy jej się uznanie. Przypomina mi się wczesna Madonna z okresu Like a virgin. Potem długo już nie było tak dalece komercyjnej artystki, która podobnie do Madonny mogłaby zacząć wyznaczać (a nie podążać za już wyznaczonymi) trendy w modzie. Szczególnie że w tym zakresie mogłoby się wydawać, że naprawdę wszystko zostało powiedziane. Lady Gaga jednak jest inna, a jednocześnie spójna. Dla mnie w tej kwestii ma duuużego plusa.
Yhmm przyznam się,że znam tylko dwie piosenki tej pani-Just dance i Poker face ;P Piszecie,że to żadna rewolucja,że gwiazdka na jeden sezon.Wpada w ucho?Fajnie się tańczy? No to w czym problem? Nie każdy musi być reformatorem muzyki ;)
hope pisze:Dla mnie nie wyróżnia się niczym.
Kolejna gwiazdeczka jednego sezonu, jak ktoś tu już powiedział.
Głosem nie imponuje, tańcem nie imponuje... rzeczywiście wspaniała piosenkarka.
zgadzam sie z tym... nie przepadam za jej piosenkami jakoś działają mi na nerwy ogólnie jak dla mnie niczym sie nie wyróżnia
Hmm a może jak to mówicie Kryśka jest ostatnio jak Lady GaGa.
Nic do dziewczyny nie mam , piosenki równiez mi na nerwy nie działają i ogólnie nie widze powodów dla których by się nie mogła wybić trzeba jej dac tylko troche czasu.Tak na koniec dodam ,że moim zdaniem to Christina się upodobniła do niej a sądze tak ponieważ nagle zmieniła image gdy tylko zorientowała się na kogo teraz ludzie uwage zwracają.