Strona 1 z 2

Witam!

: czw, 13 sie 2009, 20:42
autor: Katarina
Witam wszystkich!
Nazywam się Kasia i miło mi, że mogę dołączyć do Waszego forum.
Fanką MJ jestem od ponad 25 lat....
Miałam to szczęście przeżywać muzykę Michaela w czasach największej Jego popularności.
Do dziś mam winylowe płyty MJ oraz list z FC "The World Of MJ" oraz mase wspomnień związanych z Jego muzyką.
Michael zawsze był i aż trudno uwierzyć, że człowiek, którego tak naprawde nie znało się prywatnie był tak bliski a Jego śmierć dla mnie osobiście to koniec pewnej ery a już na pewno mojej młodości... Po prostu wraz z nim coś się skończyło...

Uwielbiam Jego muzykę w różnym wydaniu: od Jacksons 5, poprzez niesamowitą "Off The Wall" i całą resztę ( za dużo by tu wymieniać).
Miałam okazje być na koncercie podczas Dangerous Tour i żałuje, że to wszystko minęło bezpowrotnie....
Ale dzięki swojej muzyce Michael będzie żył wiecznie, tak jak zresztą chciał.

To tyle ode mnie...
Miło Was poznać i cieszę się, że mogę z Wami podzielić się swoimi przemyśleniami na temat MJ.
Pozdrawiam

: czw, 13 sie 2009, 21:32
autor: A-g-A
Ja niestety nigdy nie miałam okazji spotkać go na koncercie... :-/
Witaj na pokładzie, Kasiu i miłego postowania. ;-)

: czw, 13 sie 2009, 21:45
autor: wiśnia1994
witaj. ;-) Zazdroszczę Ci dorastania wraz z muzyką Michaela.Ja niestety urodziłam się o dużo za późno by docenić go wcześniej.Dopiero teraz jego twórczość trafiła mnie w serce,lecz wiem,że pozostanie tam na zawsze.. :surrender:

: czw, 13 sie 2009, 22:11
autor: Katarina
wiśnia1994 pisze:witaj. ;-) Zazdroszczę Ci dorastania wraz z muzyką Michaela.Ja niestety urodziłam się o dużo za późno by docenić go wcześniej.Dopiero teraz jego twórczość trafiła mnie w serce,lecz wiem,że pozostanie tam na zawsze.. :surrender:
Mniej więcej w twoim wieku to ja byłam na etapie "zakochania sie w MJ", zresztą w tamtych czasach Michael był jednym z numerów jeden wśród damskiej części nastolatek a chłopcy na szkolnych dyskotekach nosili białe skarpetki i usilnie ćwiczyli obroty a'la MJ.
To były czasy...

: czw, 13 sie 2009, 22:16
autor: wiśnia1994
no ja teraz też mam etap fascynacji MJ,jest ona bardzo silna,aczkolwiek kontrolowana i nie przesadna.. nenene

Jednak wiem,że nie przejdzie mi za miesiąc czy dwa,czuję,że jego muzykę będę puszczać moim dzieciom. Jak narazie czynię to z moim półtora rocznym siostrzeńcem,który podryguje w rytm basów z Billie Jean.. nenene nenene

: czw, 13 sie 2009, 22:21
autor: Katarina
wiśnia1994 pisze:no ja teraz też mam etap fascynacji MJ,jest ona bardzo silna,aczkolwiek kontrolowana i nie przesadna.. nenene

Jednak wiem,że nie przejdzie mi za miesiąc czy dwa,czuję,że jego muzykę będę puszczać moim dzieciom. Jak narazie czynię to z moim półtora rocznym siostrzeńcem,który podryguje w rytm basów z Billie Jean.. nenene nenene
ja to już chyba zaliczyłam wszystkie etapy fascynacji MJ, teraz po prostu Go cenie za świetną muzykę, niezapomniane przedstawienia, które realizował na koncertach i za ogólnie za całokształt.
Ale te wszystkie wspomnienia z dzieciństwa i platoniczna miłość to jednak wciąż jest nie do zapomnienia...

: pt, 14 sie 2009, 2:31
autor: Karolajn
witam i pozdrawam ;-)

: pt, 14 sie 2009, 11:09
autor: Aga3107
Witaj na forum :-)

: pt, 14 sie 2009, 14:28
autor: Moscan
Witaj, miłego postowania życzę ;-)

: pt, 14 sie 2009, 15:28
autor: Detox
Witamy :-)

: pt, 14 sie 2009, 15:46
autor: eddyta_12
Witamy:* Kurczę, zazdroszczę Ci, że moglaś dorastać wraz z muzyką MJ i być na jego koncercie. Zresztą jak widać nie tylko ja :) Pozdrawiam

: pt, 14 sie 2009, 20:40
autor: M.J.[*]
Witam Ciebie :)
Ja też Tobie zazdroszcze iż dorastałaś z Michaelem i Jego twórczością
ja niestety mam teraz 13 lat i Michaela pokochałam i poznałam w dniu w ktorym niestety pożegnałam to takie trudne....
Pozdrawiam Ciebie i miłego postowania na forum Michael Jackson Polish Team

: pt, 14 sie 2009, 21:25
autor: Katarina
Dziękuje wszystkim za miłe powitanie mnie w Waszym gronie, ciesze się, że muzyka MJ jest wciąż popularna wśród młodzieży, bo jeszcze kilka lat temu wydawało mi się, że to już się skończyło.
Co do koncertu to było to dla mnie ogromne przeżycie a sama atmosfera nie do powtórzenia. Wciąż pamietam, jak nagle pojawił sie na scenie a ja nie mogłam uwierzyć, że to On, bo w telewizji wydawał sie taki inny.
Jedno co Wam moge powiedzeć, to że Michael miał niesamowitą siłe przyciagania. Przez cały koncert czułam sie ( i jak pamiętam nie tylko ja) jak zahipnotyzowana.

:)

: pt, 14 sie 2009, 23:52
autor: nela78
Witamy w naszym gronie :mj: :mj:

: sob, 15 sie 2009, 0:10
autor: eddyta_12
tak, MJ mial to "coś" co przyciągalo naszą uwagę. Robil wielkie show.:)