hihi... Schmittko :)
: wt, 13 cze 2006, 21:27
Pozwoliłem sobie założyć taki oto temacik :)
Zacznę nieskromnie - dostałem dziś w czasie swej pokolokwialnej drzemki przemiłego smsa od pewnej przemiłej fanki (ochrona danych osobowych :D) donoszącej, iż brakuje mnie na forum. Ale to mnie brakuje Was! I z tego powodu piszę :)
Wielokrotnie wracałem w przeszłość, oglądałem zdjęcia z MJowiska, zdjęcia z wakacji... Czytałem swoje pamiętniki z podróży po Polsce, z zawartymi tam uwagami o licznych fan(k)ach :) Na szafie przy łóżku powiesiłem sobie zdjęcia kilku najbliższych :) Strasznie fajnie teraz jest :D Piękne kobiety spoglądają na mnie każdego dnia, hehehe. Ilekroć przywołuję te wszystkie wspomnienia, zawsze przypominam sobie ile dobra w moim życiu wiąże się z Wami - fanami, ile cudownych przeżyć... Nie sposób tego zapomnieć.
Dziś też taki dzień. Nie zapomnę jak bardzo cieszyłem się rok temu :)
Mimo, że od 11 miesięcy przestałem być regularnie na forum, a przez ostatnie 9 miesięcy byłem tu ok. 3 razy, myślę o Was duuużo, pamiętam o Was i notorycznie biję się w pierś za to, że zachowuję się tak, jakbym o Was zapomniał.
W listopadzie miałem awarię komputera (głupi komputer, głupi ja) - w efekcie straciłem większość mp3 Michaela (o innych nie wspomnę) i przestałem pisać na forum. Komputer wrócił po kilku tygodniach, mp3 zbieranych przez 2 lata nie miałem siły odzyskiwać, z forumowego rytmu skutecznie się wybiłem, a Michaela słucham z oryginalnych płyt :]
Forum strasznie mnie wciągało, aż za bardzo - za dużo czasu tu spędzałem i to się niekorzystnie odbijało na moim życiu. Widać, że nie dorosłem jeszcze do korzystania z internetu ;] Być może dzięki wyrwaniu się z nałogowego siedzenia na forum, zrobiłem w życiu coś więcej... może przeniosłem część swojego potencjału na jakieś inne aspekty... Może to dobrze, a może nic mi to nie dało... Trudno powiedzieć. A może stałem się jeszcze bardziej niezorganizowany niż kiedyś... Może już nie potrafię znaleźć czasu nawet na gg i napisanie smsa... Sam sie nad tym zastanawiam, i muszę przyznać, że trudno mi siebie zrozumieć :] Może ja potrzebuję psychologa?! Kaem? :)
Wiem na pewno, że chcę nadal spotykać się z Wami na żywo, jak często to możliwe. Jeśli będzie zlot, to nie wyobrażam sobie, by miało mnie na nim nie być :)
Uprzedzając pytania :D Nie planuję, przynajmniej na razie, wyprawy dookoła Polski czy też odrobinę krócej, więc postarajcie sie być na zlocie, bo muszę Was ujrzeć, wyściskać i pogadać maksymalnie ile się będzie dało :) ojojoj :)
Oczywiście nadal słucham Michaela, nadal układam Jego płyty w Empiku i tym podobnych (choć ostatnio tyle tych reaktywowanych singli zalega na półkach, że mi się odechciewa), nadal chwalę imię Michaela wśród znajomych :D
Słucham w tym momencie Michaela bardzo głośno, świętując Naszą Wielką Rocznicę :D
Dziękuję i przepraszam za wszystko...
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco, nie mogąc doczekać się najbliższego spotkania!
Schmittko
P.S. trochę odwrócę ten dział do góry nogami - chciałbym się przedstawić Nowym Forumowiczom :D
A więc jestem Schmittko, byłem tu dawno temu i tęsknię :)
Jestem chłopczykiem z Katowic, ale kocham też inne miasta, szczególnie Łódź :D
Lubię jeździć na rowerze, ale proszę mnie nie nazywać Królem Pedałów :]
także to by było tyle na dziś. Ufff... zmęczyłem się :)
Zacznę nieskromnie - dostałem dziś w czasie swej pokolokwialnej drzemki przemiłego smsa od pewnej przemiłej fanki (ochrona danych osobowych :D) donoszącej, iż brakuje mnie na forum. Ale to mnie brakuje Was! I z tego powodu piszę :)
Wielokrotnie wracałem w przeszłość, oglądałem zdjęcia z MJowiska, zdjęcia z wakacji... Czytałem swoje pamiętniki z podróży po Polsce, z zawartymi tam uwagami o licznych fan(k)ach :) Na szafie przy łóżku powiesiłem sobie zdjęcia kilku najbliższych :) Strasznie fajnie teraz jest :D Piękne kobiety spoglądają na mnie każdego dnia, hehehe. Ilekroć przywołuję te wszystkie wspomnienia, zawsze przypominam sobie ile dobra w moim życiu wiąże się z Wami - fanami, ile cudownych przeżyć... Nie sposób tego zapomnieć.
Dziś też taki dzień. Nie zapomnę jak bardzo cieszyłem się rok temu :)
Mimo, że od 11 miesięcy przestałem być regularnie na forum, a przez ostatnie 9 miesięcy byłem tu ok. 3 razy, myślę o Was duuużo, pamiętam o Was i notorycznie biję się w pierś za to, że zachowuję się tak, jakbym o Was zapomniał.
W listopadzie miałem awarię komputera (głupi komputer, głupi ja) - w efekcie straciłem większość mp3 Michaela (o innych nie wspomnę) i przestałem pisać na forum. Komputer wrócił po kilku tygodniach, mp3 zbieranych przez 2 lata nie miałem siły odzyskiwać, z forumowego rytmu skutecznie się wybiłem, a Michaela słucham z oryginalnych płyt :]
Forum strasznie mnie wciągało, aż za bardzo - za dużo czasu tu spędzałem i to się niekorzystnie odbijało na moim życiu. Widać, że nie dorosłem jeszcze do korzystania z internetu ;] Być może dzięki wyrwaniu się z nałogowego siedzenia na forum, zrobiłem w życiu coś więcej... może przeniosłem część swojego potencjału na jakieś inne aspekty... Może to dobrze, a może nic mi to nie dało... Trudno powiedzieć. A może stałem się jeszcze bardziej niezorganizowany niż kiedyś... Może już nie potrafię znaleźć czasu nawet na gg i napisanie smsa... Sam sie nad tym zastanawiam, i muszę przyznać, że trudno mi siebie zrozumieć :] Może ja potrzebuję psychologa?! Kaem? :)
Wiem na pewno, że chcę nadal spotykać się z Wami na żywo, jak często to możliwe. Jeśli będzie zlot, to nie wyobrażam sobie, by miało mnie na nim nie być :)
Uprzedzając pytania :D Nie planuję, przynajmniej na razie, wyprawy dookoła Polski czy też odrobinę krócej, więc postarajcie sie być na zlocie, bo muszę Was ujrzeć, wyściskać i pogadać maksymalnie ile się będzie dało :) ojojoj :)
Oczywiście nadal słucham Michaela, nadal układam Jego płyty w Empiku i tym podobnych (choć ostatnio tyle tych reaktywowanych singli zalega na półkach, że mi się odechciewa), nadal chwalę imię Michaela wśród znajomych :D
Słucham w tym momencie Michaela bardzo głośno, świętując Naszą Wielką Rocznicę :D
Dziękuję i przepraszam za wszystko...
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco, nie mogąc doczekać się najbliższego spotkania!
Schmittko
P.S. trochę odwrócę ten dział do góry nogami - chciałbym się przedstawić Nowym Forumowiczom :D
A więc jestem Schmittko, byłem tu dawno temu i tęsknię :)
Jestem chłopczykiem z Katowic, ale kocham też inne miasta, szczególnie Łódź :D
Lubię jeździć na rowerze, ale proszę mnie nie nazywać Królem Pedałów :]
także to by było tyle na dziś. Ufff... zmęczyłem się :)

