Witam Serdecznie:)
: czw, 25 lut 2010, 15:55
Ech, starość nie radość, no co mam gadać na swoje usprawiedliwienie, trąba jestem i tyle;) Jak mogłam nie zauważyć, że do tej pory nie powitałam szanownego forumowskiego grona i nie przywitałam się! Ech...
Mam na imię Karolina. Pierwszy raz usłyszałam i przeczytałam o Michaelu i jego rodzinie w połowie lat 70., z pisma przywiezionego przez siostrę ze Stanów. Pamiętam, że pismo traktowało o modzie i było w czarno-białej szacie graficznej. Już wtedy zauroczył mnie ten "cherubinek" o wielkich oczach i cudnym uśmiechu. Starałam się jak mogłam wyciągać jakiekolwiek informacje na ich temat, ale z niewielkim skutkiem, bo stryjeczna siostra miała własne bóstwa muzyczne, niekoniecznie w spodniach;) Moja miłość i fascynacja pozostała do dziś, jej gdzieś się ulotniła, czego żałuje głośno i ze smutkiem.:)
Witam Serdecznie:):):)

PS. Zapomniałam dodać, że swą miłością skutecznie zaraziłam moje dziecię, lat 13.

Mam na imię Karolina. Pierwszy raz usłyszałam i przeczytałam o Michaelu i jego rodzinie w połowie lat 70., z pisma przywiezionego przez siostrę ze Stanów. Pamiętam, że pismo traktowało o modzie i było w czarno-białej szacie graficznej. Już wtedy zauroczył mnie ten "cherubinek" o wielkich oczach i cudnym uśmiechu. Starałam się jak mogłam wyciągać jakiekolwiek informacje na ich temat, ale z niewielkim skutkiem, bo stryjeczna siostra miała własne bóstwa muzyczne, niekoniecznie w spodniach;) Moja miłość i fascynacja pozostała do dziś, jej gdzieś się ulotniła, czego żałuje głośno i ze smutkiem.:)
Witam Serdecznie:):):)


PS. Zapomniałam dodać, że swą miłością skutecznie zaraziłam moje dziecię, lat 13.