Mag_num wita:-)
: sob, 02 sty 2010, 13:07
Witajcie!
Bardzo się cieszę, że wstępuję w Wasze progi. Podoba mi się atmosfera panująca na tym forum. Jesteście sympatyczni, pomagacie sobie wzajemnie, spotykacie się. To bardzo potrzebne, szczególnie w tym trudnym dla nas fanów czasie. W moim otoczeniu nie mam niestety osób, z którymi mogłabym porozmawiać na tematy związane z Michaelem, nie mam na kogo liczyć pod tym względem. A muszę Wam powiedzieć, że do tej jeszcze pory nie pogodziłam się z odejściem Mike'a. Może parę słów o mnie:
Fanką jestem od ok. 20 lat. Moje fanowanie można podzielić na dwa etapy: pierwszy etap to koniec szkoły podstawowej, trwający ok. 8 lat. Były to trudne czasy dla fana, jeśli chodzi o dotarcie do jakichkolwiek materiałów o swoim idolu. Pamiętam, że należałam do dwóch fan clubów, z których dostawałam ręcznie napisane słowa piosenek, ścieżkę dźwiękową do filmu "Czarnoksiężnik z krainy OZ" na kasecie audio itp. To były wówczas rarytasy. Nie do pomyślenia w obecnych czasach, nie? Lata mijały i trzeba było pomyśleć o założeniu własnej rodziny, ukończyć studia. Nie można było tylko żyć marzeniami. Mam teraz dwoje wspaniałych dzieci, które powoli zarażam miłością do Michaela. Jego muzyka towarzyszyła mi całe moje życie, choć będąc już dorosłą osobą, nie śledziłam już każdego jego kroku. Ten drugi etap mojego fanowania, to czas już po 25 czerwca ubiegłego roku. Dostałam wtedy, jak pewnie większość z Was, obuchem w głowę i jakoś nie mogę się do teraz podnieść. Więc jestem na tym forum, by oderwać się trochę od szarej rzeczywistości, powspominać , poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach muzycznych. Myślę, że przyjmiecie "lekko podstarzałego" fana w swoje progi. Pozdrawiam z Dolnego Śląska:-)
Bardzo się cieszę, że wstępuję w Wasze progi. Podoba mi się atmosfera panująca na tym forum. Jesteście sympatyczni, pomagacie sobie wzajemnie, spotykacie się. To bardzo potrzebne, szczególnie w tym trudnym dla nas fanów czasie. W moim otoczeniu nie mam niestety osób, z którymi mogłabym porozmawiać na tematy związane z Michaelem, nie mam na kogo liczyć pod tym względem. A muszę Wam powiedzieć, że do tej jeszcze pory nie pogodziłam się z odejściem Mike'a. Może parę słów o mnie:
Fanką jestem od ok. 20 lat. Moje fanowanie można podzielić na dwa etapy: pierwszy etap to koniec szkoły podstawowej, trwający ok. 8 lat. Były to trudne czasy dla fana, jeśli chodzi o dotarcie do jakichkolwiek materiałów o swoim idolu. Pamiętam, że należałam do dwóch fan clubów, z których dostawałam ręcznie napisane słowa piosenek, ścieżkę dźwiękową do filmu "Czarnoksiężnik z krainy OZ" na kasecie audio itp. To były wówczas rarytasy. Nie do pomyślenia w obecnych czasach, nie? Lata mijały i trzeba było pomyśleć o założeniu własnej rodziny, ukończyć studia. Nie można było tylko żyć marzeniami. Mam teraz dwoje wspaniałych dzieci, które powoli zarażam miłością do Michaela. Jego muzyka towarzyszyła mi całe moje życie, choć będąc już dorosłą osobą, nie śledziłam już każdego jego kroku. Ten drugi etap mojego fanowania, to czas już po 25 czerwca ubiegłego roku. Dostałam wtedy, jak pewnie większość z Was, obuchem w głowę i jakoś nie mogę się do teraz podnieść. Więc jestem na tym forum, by oderwać się trochę od szarej rzeczywistości, powspominać , poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach muzycznych. Myślę, że przyjmiecie "lekko podstarzałego" fana w swoje progi. Pozdrawiam z Dolnego Śląska:-)
tak mów nam dalej, że jesteśmy och ach uch 
, jak możesz tak mówić? Tocz to młody wiek, że hej ; ).
