Strona 1 z 1

Hejka! Wita Agusia :)

: ndz, 22 lis 2009, 11:10
autor: AgusiafanMJ
Mam 13 lat a oto moja historia z fanowaniem Michaelowi:
Otóż mogłoby się wydawać ,że Michaela Jacksona powinno się znać nawet przed jego śmiercie (przecież to KRÓL POP) no i znałam go ,ale tylko od tej złej strony (operacje plastyczne,sądy itd.). W telewizji wciąż było na jego temat głucho ,albo go oskarżano(o to czego tak naprawdę nie zrobił) to samo dotyczy radia- hity Michaela grano tak rzadko ,że usłyszeć jakąkolwiek jego piosenkę graniczyło z cudem. Na informację o śmierci MJ zareagowałam raczej jak przeciętny obywatel "Szkoda człowieka". Tego dnia w radiu ,które notorycznie jest na chodzie u moich dziadków(u nich wtedy byłam) leciały piosenki Michaela wybierane przez Marka Sierockiego. Słuchałam ich jednocześnie grając w jakieś beznadziejne gierki na komórce. No początku bodajże puścili "Thriller"-pomyślałam o Boże cóż za niesamowita piosenka. Potem leciały "Billie Jean" "Black or white" "Dirty Diana" czy "ABC" ...Wtedy myślałam dlaczego ja nie znam tych piosenek ,przecież skoro Michaela Jacksona nazywają KRÓLEM POP-u to powinnam je znać. Otóż ocierały mi się one o uszy ,ale znacznie częściej puszczano piosenki DODY ,Madonny, Britney Spears czy Justina Timberlake`a , a przecież gdyby nie muzyka Michaela i by nie było w tej branży. Potem zainteresowałam się teledyskami ,gdy po raz pierwszy obejrzałam "Thriller" to nie mogłam uwierzyć ,że nakręcono go ponad 25 lat temu. Moje zainteresowanie Michaelem było już tak duże ,że chciałam o nim wiedzieć wszystko. W internecie przeczytałam kilka jego biografii. Wtedy dowiedziałam się o jego trudnym dzieciństwie (a raczej jego braku) i różnych problemach , ale dla mnie najważniejsze było to jaką muzykę tworzył.Gdy po raz pierwszy zobaczyłam MOONWALKA marzyłam by się go nauczyć i się nauczyłam na podstawowym poziomie ,ale zawsze jakoś. W sierpniu kupiłam sobie pierwszą płytę "King of POP", którą słucham codziennie. Potem zaczęło się zbieranie gadżetów, plakaty na ścianie itd. 31 października byłam na filmie "Michael Jackson`s This is it" . Niesamowite przeżycie. Na nim wyszło jakim Michael był perfekcjonistą i jak zależało mu na naszej planecie.

To krótki opis mojego uwielbienia do Michaela ,ale nadal nie wiem czy mam prawo nazywać się fanką Michaela Jacksona?


A co wy o tym sądzicie? :-/ :knuje: :mj: :mj:

: ndz, 22 lis 2009, 11:41
autor: breakofdawn
Nie przejmuj się swoim opóźnieniem;p ja też MJ-em zainteresowałam się dopiero po śmierci.. Nie ważne od kiedy Michaela kochasz ważne żeby było to szczere. Witam na forum!

: ndz, 22 lis 2009, 11:59
autor: A-g-A
Jak najbardziej masz do tego prawo i nie martw się docinkami innych. Miej swoje zdanie i staraj się go bronić mimo wszystko. Witam Cię bardzo serdecznie i miłego postowania na forum. ;-)

: ndz, 22 lis 2009, 13:56
autor: angelamw
Witaj na forum ;-)
Ja miałam podobną sytuacje do Ciebie i tak jak piszą inne osoby powyżej nie przejmuj się głupimi dogadywaniami.. Ważne ze poznałaś prawdę jak to było na prawdę..
Pozdrawiam :)
_____________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***
:mj:

: ndz, 22 lis 2009, 14:33
autor: fanka_14
Nie martw się, ja też zainteresowałam się Michaelem po śmierci, więc nie jesteś sama. Oczywiście, że powinnaś nazywać się FANKĄ MICHAELA JACKSONA. Miłej zabawy na forum. Pozdrawiam :):):)

: ndz, 22 lis 2009, 14:57
autor: Jeanny100
Witamy na forum ;-)

: ndz, 22 lis 2009, 21:25
autor: ~~ToMi~~
To następną płytę jaką sobie kupisz niech będzie "Off The Wall" Masz 13 lat więc na pewno Ci się spodoba ;)

: pn, 23 lis 2009, 22:29
autor: Sybirra
Witaj:))
Młody człowiek ma trudniej z poznaniem jaki Michael był naprawde... :))

: pn, 30 lis 2009, 1:09
autor: Diana92KRK
Hej :) Właściwie na dzień dzisiejszy .. <znaczy się .. noc> zostaje mi na razie życzyć Ci po prostu dobrej zabawy w Naszym gronie ;)

Dodając coś od siebie (jako-tako) mogę powiedzieć, że śmiało możesz siebie taką ową nazywać ;)

Pozdrowionka ;* :mj:

: czw, 03 gru 2009, 19:44
autor: Amnezjanin12
Witam... Nie masz czym się przejmować, wiele osób zainteresowało się Michaelem dopiero po śmierci...

: czw, 03 gru 2009, 21:26
autor: Susie.
Witam ; ) Nie masz się czym przejmować ;-)