Strona 1 z 1

Michael Jackson Legacy (Legenda) - FILM

: ndz, 18 paź 2009, 3:23
autor: Gość
Opis filmu: Michael Jackson - Legenda
Premiera: 19 Października 2009

Obrazek

Film dokumentalny o życiu króla muzyki pop – Michaela Jacksona.
Materiał filmowy zawiera ciekawe wywiady oraz rzadkie, archiwalne zdjęcia. Między innymi możemy zobaczyć konferencję prasową króla popu, która miała miejsce z okazji planowanej wielkiej trasy koncertowej – This is it. Będziemy też świadkiem spotkań Jacksona z prezydentami USA: R. Reaganem, G.H Bushem i B.Clintonem. Dowiemy się o fundacji „Heal the World” założonej przez Michaela Jacksona, dzięki której miliony dolarów zostało przeznaczonych na leczenie dzieci na całym świecie. Film pokazuje, że MJ to nie tylko miliony sprzedanych płyt, biletów na koncerty, czy wywiadów, ale przede wszystkim osobowość, która miała ogromny wpływ na młode pokolenie XX wieku. Dla milionów ludzi na całym świecie Jacko pozostanie na zawsze w ich sercach, nie tylko jako niekwestionowana gwiazda muzyki pop, ale przede wszystkim jako człowiek, który chciał uzdrowić świat i uczynić go lepszym dla wszystkich ludzi.


Ktoś coś wie o tym filmie? warto kupić?

: ndz, 18 paź 2009, 11:57
autor: insomniaof
można już zamawiać na empik.com za cenę 32,49 zł

: ndz, 14 lut 2010, 15:51
autor: kaem
Obejrzałem film. Podobnie jak "A Remarkable Life", nie ma muzyki (co wpływa ujemnie na przyjemność oglądania), znaczy producenci nie dostali do niej praw. Film pokazuje Michaela w pozytywnym świetle. Dobre kompendium o tym, dlaczego fani uważają Michaela za dobrego człowieka. Narracja bardzo przejrzysta, zrozumiała i bez bałwochwalenia Michaela (fakty, zamiast epitetów), poza końcowymi ujęciami, które są nadmiarowe.
Dla fanów nic nowego. Dowiedziałem się jedynie, że Michael miał negocjować z władzami Korei Pn. by uwolniono dwie amerykańskie zakładniczki- a to dlatego, że ichniejszy sekretarz czy jak mu tam, jest fanem MJ. No i pokazany jest prezydent Obama na spotkaniu G8 i pierwsze pytanie do niego kierowane było o Michaela. Poprawił chyba francuskiego premiera, że Michael nie był jednym z największych artystów, ale że był największy.

A. Jakaś dziewczyna wypowiada się, że chcą wydać wszystko co jest w zbiorach Michaela, co w efekcie ma dać większą ilość płyt, niż w dyskografii Elvisa. O ile pamiętam, to Elvis ma ich sto. Mam nadzieję, że wydadzą je starannie, nie będą to albumy rodem z supermarketów. Na razie są kłopoty, bo pojawia się pytanie, czy $ony ma do nich prawa. Biorąc pod uwagę to, co zrobili choćby z What More Can I Give czy Tell Me I'm Not Dreamin', prośmy dobre dusze, by $ony ich nie miało.

: ndz, 14 lut 2010, 18:40
autor: buziaczek
Znowu zgadzam się z Kaemem.
Ale mimo tego, że nie ma tam muzyki Michaela, cieszę się że kupiłam to DVD.
Do czasu jego obejrzenia, nie wiedziałam także, że Michael miał zapędy negocjatorskie ;-) . Ale to tylko o nim dobrze świadczy. Potrafił wykorzystać swoją popularność nawet w ten sposób, by komuś pomóc.