Strona 1 z 1

Hej, tu Emily & Mike

: ndz, 30 sie 2009, 22:09
autor: Emily & Mike
Przepraszam, że dopiero teraz się przedstawiam (zarejestrowałam się 7lipca), wiem, świnka ze mnie ;-)

Mam na imię Emilia, mam 20lat. Pochodzę z Siedlcec, ale studiuję w Warszawie. Interesuję się muzyką, psychologią, fotografią, fimem, dekorowaniem wnętrz... Mogłabym tak wymieniać i wymieniać :)

Fanką Michaela Jacksona jestem od końca zeszłego roku.

O forum dowiedziałam się przypadkiem, trochę późno, ale lepiej późno niż wcale.
Zdruzgotana i zaskoczona śmiercią swojego Idola szukałam pomocy. Zostałam ze swoim smutkiem sama, nie mam żadnego przyjaciela, który fascynował by się Michaelem tak jak ja, nie miałam z kim dzielić tragedii, nie miałam z kim o tym pogadać. Czułam się strasznie samotna. Moi znajomi mnie nie rozumieli, nie przejmowali się tym co się stało zupełnie, wręcz mnie wyśmiewali, mówili, że tak już jest, że ludzie umierają. A dla mnie to było coś więcej niż śmierć... Więcej niż osobista tragedia... To był dla mnie koniec świata. Nikt tego nie rozumiał, nikt nawet nie próbował. To wtedy przekonałam się, że wielu ludzi, jak sądziłam mi bliskich, nie są tak naprawę tymi za których ich miałam. Nie potrafili wczuć się w moją sytuację, porozmawiać, chociaż wysłuchać. Jedyną osobą, która była w stanie chociaż wyobrazić sobie co czuję była moja współlokatorka (nie posądzałam ją o to). Jednak miałyśmy wtedy ograniczony kontakt, ponieważ przez kilka miesięcy była w pracy w USA.
Tymczasem ja bardzo potrzebowałam długiej rozmowy z kimś, chciałam po prostu wyjaśnić kilka zagadek i powspominać tego wielkiego Człowieka i Artystę. Chciałam tylko, żeby ktoś mnie wysłuchał, żebym nie czuła się z tym wszystkim odosobniona.
Załamana śmiercią Mike'a i brakiem zrozumienia, odcięłam się od świata. Przez wiele dni zamykałam się sama w swoim pokoju, słuchałam jeszcze bardziej namiętnie muzyki Michaela, oglądałam setki filmów z nim związanych na YouTube i wyłam. Całymi dniami. Taka była moja reakcja no to, co się stało. Inaczej nie potrafiłam. :surrender:

To wtedy oglądając jakiś filmik w internecie wyświetliła mi się informacja o spotkaniu fanów Michela w Warszawie na patelni, postanowiłam przyjść. Chciałam pobyć z ludźmi, którzy tak jak ja bardzo Go kochali i kochać będą zawsze. Przyszłam sama. Stałam smutna pod ścianą dłuższy czas, nagle ktoś coś do mnie powiedział, zaczęła się rozmowa. Nie potrafię opisać, co wtedy czułam, jaka byłam szcześliwa, ze ktoś mnie w końcu rozumie, że czuje to co ja! I wiecie kto to był?? Nie kto inny jak MJfanTASTIC!!! To ona opowiedziała mi o tym forum, o spotkaniach itd. Dziękuję Ci bardzo Kochana za ten dzień :)


Zrozumiałam wtedy, jak MJ jednoczy ludzi.


Dziękuję MJfanTASTIC i Wam wszystkim za to forum i za to, że jesteście, to wiele dla mnie znaczy :-)

Łączmy się i nie dajmy umrzeć pamięci o Michaelu Jacksonie.

I love you more.

: ndz, 30 sie 2009, 22:58
autor: Karolajn
witam cię serdecznie na forum i życzę miłego postowania ;-)

: pn, 31 sie 2009, 12:01
autor: Basia1992
Ciekawy nick^^ ;-)

Witaj, dobrej zabawy :mj:

: pn, 31 sie 2009, 13:31
autor: Emily & Mike
Dziękuję Wam :-)

: wt, 01 wrz 2009, 20:00
autor: Jeanny100
Witamy na forum. ;-)

: śr, 02 wrz 2009, 10:36
autor: Emily & Mike
Dzięki :-)

: śr, 02 wrz 2009, 18:41
autor: JoannaTempest
Jej ja się czułam tak samo...tylko ze ja miałam mamę (fankę od ..1984 Thriller) więc było mi razniej....
Bardzo mi przykro, naprawdę, teraz masz nas :*
a MJ żyje...na zawsze w naszych sercach, i tak się kiedyś spotkamy wszyscy razem....

: śr, 02 wrz 2009, 20:37
autor: Emily & Mike
JoannaTempest pisze:Jej ja się czułam tak samo...tylko ze ja miałam mamę (fankę od ..1984 Thriller) więc było mi razniej....
Bardzo mi przykro, naprawdę, teraz masz nas :*
a MJ żyje...na zawsze w naszych sercach, i tak się kiedyś spotkamy wszyscy razem....
Z mamą jest zawsze raźniej :-), moja nie jest niestety niczyją fanką.
Tak, teraz mam Was, to wiele dla mnie znaczy. Wchodzę kilka razy dziennie na forum, wyczytuję nowe posty, dowiaduję się też nowych informacji o których nie miałam pojęcia.
Bardzo się cieszę, że tu trafiłam. Dziękuję Wam :*

: śr, 02 wrz 2009, 20:47
autor: JoannaTempest
:) nie ma absolutnie za co :*
u mnie to nawet prababcia ( 79 lat) go kocha ;D
Wpadaj jak najczęściej !!!

: śr, 02 wrz 2009, 20:52
autor: wiśnia1994
witaj.. miłej zabawy w towarzystwie MJówek nenene

: śr, 02 wrz 2009, 21:00
autor: elmoro
Skoro jestes 'fanką' (nie lubie tego słowa...) od tak niedawna to podziwiam, że aż tak wielką. Ja musiałam do tego dojrzewać latami...nie przesadzam:)
Cieszę się, że jesteś z nami.
Ja w TYM czasie szukałam kontaktu z innymi. Sama nie miałabym wokół siebie praktycznie nikogo ( oprócz mamusi, jak przedmówczyni:) gdybym kilku osob nie zaraziła wcześniej absolutnie pozytywną, przyjemną chorobą zwaną Majkel.
Byłaś na mjowisku?Chyba nie, mam jednak nadzieję, że kiedyś sie zobaczymy, a narazie gdyby napadł Cię ciezki nastrój jesiennej melancholii pisz na priv:)
Pozdr.

: śr, 02 wrz 2009, 22:41
autor: alouuu
tak pozowlmy mu zyc na wieki...w naszych sercach, w sercach naszych dzieci i wnuków! witam cię!! MJ z Tobą!!

: śr, 02 wrz 2009, 23:55
autor: Emily & Mike
Dziękuję Wam serdecznie za bardzo ciepłe przyjęcie!!! :-)

elmoro miło mi, na pewno się odezwę.
elmoro pisze:Ja w TYM czasie szukałam kontaktu z innymi.
Ja na początku też, ale w moim otoczeniu nie było odpowiedniej osoby. Na szczęści trafiłam na to spotkanie w Wawie i poczułam się trochę jak w rodzinie, wszyscy byli tacy serdeczni i ciepli, miło jest mieć z kim popłakać po śmierci MJa, ale też się pośmiać i pobawić.
No i forum też umacnia mnie w wierze, że nie jestem sama. Dobrze jest z kimś o tym pogadać, albo po prostu napisa swój monolog ;-)

Niestety nie byłam na MJowisku, nie mogłam, zajmuję się moim małym siostrzeńcem na codzień. Ma dopiero rok i 7 miesięcy, ale jak włączam muzykę Michaela, to tańczy i coś sobie wyje pod noskiem po swojemu :-) :dance: słodkie. Ostatnio dałam mu miednicę, postawiłam do góry dnem i powiedziałam, że to podium. Pomogłam mu wejść, puściłam muzę, a on wołał: "Podzium, podzium" :smiech: i tańczył (o ile to można nazwać tańcem, no wiecie jak to małe dzieci robią :) )
:smiech: Komicznie to wyglądało :smiech:

Chyba rośnie nam nowe pokolenie na muzyce MJa :-) :mj: :dance:

alouuu MJ w naszych sercach na pewno nie umrze, nie pozwolimy na to! Czasem mam wrażenie, ze czuję jego obecność, jest mi wtedy łatwiej, jak to się mówi iść życia drogą.

: czw, 03 wrz 2009, 16:58
autor: wiśnia1994
Emily & Mike również mam siostrzeńca w twoim wieku,który gdy tylko słyszy "Billie Jean" na chwilke się "zawiesza" a później podskakuje jak oszalały.
Gdy tylko widzi moja mp3 bierze ją siada i ...słuchaa. sam wsadza słuchaweczki i tylko sie rusza w rytm piosenki :dance:
To kolejny dowód,że muzyka MJ jest dla każdego (i to dosłownie ;-) )

: czw, 03 wrz 2009, 22:18
autor: Emily & Mike
:-) Nowe pokolenie MJowe nam rośnie :-)