Witam wszystkich!!!!
: czw, 04 sie 2005, 18:56
Od czego by tu zacząć?? Michael jest ze mną od 22 lat
(tak wiem stara już jestem - 29 wiosenek). Nigdy jednak nie wypowiadałam się na żadnym forum. Od I klasy podstawówki śledziłam jak mogłam wszystko co tylko się działo u MJ. Koleżanka z Niemiec posyłała mi plakaty, naklejki, gazety np. Bravo. W Polsce w tych czasach nie było takich rzeczy. wielu z Was takich czasów nie pamięta.
Pierwszą kasetę miałam przegrywaną od kolegi i była wątpliwej jakości. zawsze marzyłam o oryginalnej. Jednak w tych czasach były same pirackie kasety.
Kiedy wreszcie dorwałam oryginały byłam w niebo wzięta. Kupowałam wszystko co tylko udało się zdobyć. Mam ogromne zbiory wycinków z gazet, plakatów - do tej pory. Zrobiłam ogromny album - przekrój przez karierę. Teraz skupuję DVD. jak tylko miałam możliwość odtwarzania CD poleciałam kupić wszystko to co miałam na kasetach - ale tym razem na płytkach. Cóż tu dużo pisać? Ogromny plakat MJ nadal wisi w pokoju chodź mam już 29lat. On był zawsze ze mną na dobre i złe. Był i jest moim pocieszycielem. Gdy jest mi smutno podchodzę do płytek wyciągam album i słucham jednej piosenki - tej którą czuję, że mi pomoże, i... pomaga. Oczywiście nie opuściłam koncertu w Warszawie. Stałam na lotnisku już od 15:00. Oj to były ciężkie godziny kiedy koncert spóźniał się a nie było możliwości wyjść do WC bo straciłabym dobre miejsce. Nawet przeszłam do najlepszego sektora przekupiając ochronę
Byłam na wprost sceny. Ochroniarz musiał mnie górą wyciągać z mojego sektora bo nie poradziłabym sobie sama. Leciałam na główkę, ale przeżyłam i było cudownie! Potem nocowałam na dworcu, aby o 05:00 nad ranem mieć dobre miejsce pod hotelem.
Dobra! Już wszyscy zdążyli się zorientować, że mam świra. To tyle wystarczy!

Pierwszą kasetę miałam przegrywaną od kolegi i była wątpliwej jakości. zawsze marzyłam o oryginalnej. Jednak w tych czasach były same pirackie kasety.

Kiedy wreszcie dorwałam oryginały byłam w niebo wzięta. Kupowałam wszystko co tylko udało się zdobyć. Mam ogromne zbiory wycinków z gazet, plakatów - do tej pory. Zrobiłam ogromny album - przekrój przez karierę. Teraz skupuję DVD. jak tylko miałam możliwość odtwarzania CD poleciałam kupić wszystko to co miałam na kasetach - ale tym razem na płytkach. Cóż tu dużo pisać? Ogromny plakat MJ nadal wisi w pokoju chodź mam już 29lat. On był zawsze ze mną na dobre i złe. Był i jest moim pocieszycielem. Gdy jest mi smutno podchodzę do płytek wyciągam album i słucham jednej piosenki - tej którą czuję, że mi pomoże, i... pomaga. Oczywiście nie opuściłam koncertu w Warszawie. Stałam na lotnisku już od 15:00. Oj to były ciężkie godziny kiedy koncert spóźniał się a nie było możliwości wyjść do WC bo straciłabym dobre miejsce. Nawet przeszłam do najlepszego sektora przekupiając ochronę

Dobra! Już wszyscy zdążyli się zorientować, że mam świra. To tyle wystarczy!