List do Michaela...
: pn, 27 lip 2009, 20:27
Nagryglałam parę zdań i pomyslałam że wrzucę ;)
_______
Będę kochać będę wierzyć…W miłość…;))
Michael był jest i będzie częścią mnie…!!
Nigdy się nie poddam nigdy nie zejdę z tej
Drogi jaką obrałam….Brukowce szmatławce,
Ludzie bez zasad zejdzcie mi z drogi…!!
Traktujcie mnie jak kogoś śmiesznego…Mnie
To nie obchodzi….Wyśmiewaj,plotkuj..!! mnie
To nie boli…!!!!
Przyszedł czas chwilowej skruchy…
Rzeczywiście chwilowej…Wasze fałszywe słowa
Czuje na całym ciele….Niszczące pasożyty…
Ile to już dni mineło,.Ile łez się przelało..Tego
Nikt nie zliczy tu na ziemi….
Zostało cierpienie tęsknota i żal….
Ale ja się nie poddam wiem co mam robić
Wiem co Chciałeś mi pokazać Michael
Znam twoją miłość która zawsze przy mnie
Jest nawet jak o tym nie myślę…!!
Muszę walczyć ze złem…Muszę nieść pokój i pomoc…
Kiedyś Michael się spotkamy i wtedy będziesz mi mógł powiedzieć…”Dobra Robota….”
_______
Będę kochać będę wierzyć…W miłość…;))
Michael był jest i będzie częścią mnie…!!
Nigdy się nie poddam nigdy nie zejdę z tej
Drogi jaką obrałam….Brukowce szmatławce,
Ludzie bez zasad zejdzcie mi z drogi…!!
Traktujcie mnie jak kogoś śmiesznego…Mnie
To nie obchodzi….Wyśmiewaj,plotkuj..!! mnie
To nie boli…!!!!
Przyszedł czas chwilowej skruchy…
Rzeczywiście chwilowej…Wasze fałszywe słowa
Czuje na całym ciele….Niszczące pasożyty…
Ile to już dni mineło,.Ile łez się przelało..Tego
Nikt nie zliczy tu na ziemi….
Zostało cierpienie tęsknota i żal….
Ale ja się nie poddam wiem co mam robić
Wiem co Chciałeś mi pokazać Michael
Znam twoją miłość która zawsze przy mnie
Jest nawet jak o tym nie myślę…!!
Muszę walczyć ze złem…Muszę nieść pokój i pomoc…
Kiedyś Michael się spotkamy i wtedy będziesz mi mógł powiedzieć…”Dobra Robota….”