Strona 1 z 1

Hejka!

: pn, 08 paź 2007, 7:43
autor: adampelc
Witam wszystkich fanow MJ-a!
Ciesze sie ze moge dolaczyc do grona tak wielkiego artysty. Prosze o pomoc w dziale 'Michael Jackson HydePark'.

Pozdrawiam
Adam

: pn, 08 paź 2007, 7:45
autor: majkelzawszespoko
no cześć. : )

: pn, 08 paź 2007, 7:59
autor: Lady_Malkavian
witamy i zapraszamy do udziału w dyskusjach ;-)

: pn, 08 paź 2007, 8:46
autor: Natka
Siemka! :mj:
Powiedz coś wiecej o sobie :-)

: pn, 08 paź 2007, 14:18
autor: viva201
witam ;)

: pn, 08 paź 2007, 15:00
autor: okussa
hej. widze ze jestes z katowic wiec coraz wiecej ślązakow na forum :mj: opisz rozpoczecie swojej przygody z Michaelem. pozdrawiam

: pn, 08 paź 2007, 17:06
autor: hubertous
Witaj Adam! ;-)

: pn, 08 paź 2007, 17:18
autor: Basia1992
Witam Cię bardzo serdecznie ;-) Pozdrowienia ;-)

: pn, 08 paź 2007, 19:00
autor: Bender
WIIIIIIIIIITAM :mj:
Niech mocz będzie z Tobą nenene

Co o mnie?

: wt, 09 paź 2007, 2:56
autor: adampelc
Sam nie wiem co pisac... Nawet niewiem kiedy po raz pierwszy uslyszalem :mj: Pewnie jak jeszcze ssalem mleko. Prosze nie oceniajcie krytycznie mojej wypowiedzi na forum, ale chce ja napisac bardzo po swojemu, po prostu tak jakie sa moje mysli wobec MJa.
Na pewno nie jest wykonawca na ktorym sie wychowalem, bo moja fascynacje przelalem na Grzesia Turnaua, ktore piosenki spiewalem nawet przez sen. Niemniej nie powiem zeby MJ nie wywarl jakiegos wplywu na moje zycie. Jak pewnie przeczytaliscie moj post dotyczacy filmu Moonwalker, obejrzalem go tylko raz, a pamietam go az po dzis dzien - ze szczegolami. Fascynowal mnie jego sposob poruszania sie, jego sposob bycia i spiewania. Przez cale moje 25-letnie zycie przyszlo mi wiele razy slyszec jego nazwisko w mediach. Wiele rzeczy i dobrych i zlych o nim slyszalem i nie wazne jak nawet sie konczyly.. po prostu wiem swoje. Powinnismy mu dziekowac za to co wniosl do muzyki. Jest to cos czego nie da sie opisac i czego nie da sie przelozyc na pieniadze, po prostu nieocenionego.
Szanuje go za to co zrobil dla nas wszystkich (w sensie chyba nie tylko muzyki), wszystkie 'afery' uwazam za troche naciagane - choc na pewno daloby sie uniknac, a negatywnie na pewno oceniam to ze nie potrafil wycofac sie w momencie w ktorym bylo to jeszcze mozliwe bez utraty wizerunku.
Na pewno wiele mozna byloby napisac o tak wielkim artyscie i powiem szczerze ze gdyby dane mi bylo jeszcze raz pisac prace mgr (studiowalem na wydziale na ktorym spokojnie jego osobe mozna by bylo opisac - zachowanie, jego osobe, a szczegolnie swiat medialny wokol niego) to bralbym go powaznie pod uwage!
To tyle ode mnie, o mnie i o MJu u mnie!

Pozdrawiam
Adam

P.S. Dziekuje wszystkim ktorzy zaangazowali sie w pomoc na temat filmu Moonwalker.

: sob, 13 paź 2007, 11:21
autor: Kaskon
Hej!
Witam cie cieplutko ;-)