jonny . po prostu :P
: pn, 30 lip 2007, 23:29
dobry wieczór Państwu.
chciałbym się kulturalnie przedstawić mówiąc jednocześnie o historii z Michaelem bo chyba o to tu chodzi.
no więc..stało się tak, że jako 5 letni chłopiec nie wiem skąd znalazłem w domu off the wal i posłuchałem. a że był to rok 1993 więc MJ akurat był człowiekiem "dość" popularnym. więc zacząłem kupować następne kasety i następne i następne ( co by nadrobić czas zaległy ! ). i zacząłem tańczyć jak pan M. i w ogóle wszystko musiało być jak MJ. noo.. potem mi przeszło nie wiem czemu..zwiedziłem świat muzyczny poprzez nirvane, pearl jeam, rem, RHCP, beatelsów, kate melue, nore, bjork. ale mniej więcej rok temu MJ przeżył u mnie renesans i króluje niepomiernie do dziś. obok innych oczywiście ale króluje. to tyle bo nie chce mi sie pisać, bo długo by było :P
a co ze mną? wrocław, student i tak o sobie jestem :P a jonny bravo nie wiem, fajny chłopak był jak jeszcze miałem cartoon network :P
aaa. muszę dodać że czytam to forum już od łohohohoho tylko nigdy nie miałem czasu się wpisać forumowo o!. a i podziwiam wiedzę niektórych naprawdę, szacunek mój wielki prosto z serca i oczu, które nie doczytały chłopów reymonta :P
chciałbym się kulturalnie przedstawić mówiąc jednocześnie o historii z Michaelem bo chyba o to tu chodzi.
no więc..stało się tak, że jako 5 letni chłopiec nie wiem skąd znalazłem w domu off the wal i posłuchałem. a że był to rok 1993 więc MJ akurat był człowiekiem "dość" popularnym. więc zacząłem kupować następne kasety i następne i następne ( co by nadrobić czas zaległy ! ). i zacząłem tańczyć jak pan M. i w ogóle wszystko musiało być jak MJ. noo.. potem mi przeszło nie wiem czemu..zwiedziłem świat muzyczny poprzez nirvane, pearl jeam, rem, RHCP, beatelsów, kate melue, nore, bjork. ale mniej więcej rok temu MJ przeżył u mnie renesans i króluje niepomiernie do dziś. obok innych oczywiście ale króluje. to tyle bo nie chce mi sie pisać, bo długo by było :P
a co ze mną? wrocław, student i tak o sobie jestem :P a jonny bravo nie wiem, fajny chłopak był jak jeszcze miałem cartoon network :P
aaa. muszę dodać że czytam to forum już od łohohohoho tylko nigdy nie miałem czasu się wpisać forumowo o!. a i podziwiam wiedzę niektórych naprawdę, szacunek mój wielki prosto z serca i oczu, które nie doczytały chłopów reymonta :P