Witam Was wszystkich b. Serdecznie... ;)
: ndz, 22 lip 2007, 3:25
Cóż moge napisac.. mam 17 lat, mysle ze nie ma takiej potrzeby zebym zglebial was w to co robie na codzien, czym sie zajmuje itp... ja pokochalem muzyke Michaela mając 6 lat, kiedy to w rece wpadla mi kaseta ktorą na I Komunie swietą dostal moj starszy brat :) (bylo to cos w stylu Greatest Hits, niestety byla piracka :( )to byla fascynacja od pierwszego przesluchania... ale prawdziwa miłosc zrodzila sie z momentem kiedy dostalem kasetę video z dokumentalno fabularyzowanym filmem o Michaelu... wtedy bardzo nie lubilem zostawac sam w domu, ten film ratowal mmnie z opresji.. szalenie sie do niego przywiązalem... do tego stopnia, ze kiedys Mama weszla do mnie do pokoju z polamaną kasetą i powiedziala ze taką znalazla pod lozkiem (nigdy sie juz tego nie dowiem, ale podejrzewam ze ktos w domu zrobil to specjalnie zebym sie "przebudzil") bardzo żałowałem... jakis czas pozniej dostalem walkmana :P:P i kasete MJ ktorą Mama sprezentowala mi (chyba w ramach wynagrodzenia za tamtą polamaną kasete), bylo to bardzo dawno temu, ale dzis domniemam ze to byla najprawdopodobniej skladanka... bo okladka nie pasowala do zadnego zalbumow Michaela, poza tym kaseta byla zakupiona na Targowisku bo śmiesznej cenie :].... spedzilem dlugie dlugie godziny na kontemplowaniu jej.... moja miłosc trwala do ok. 10 roku życia, pozniej to sie jakos wypalilo, sam nie wiem czemu, byc moze fakt ze skonczylem nauczanie początkowe (kl. I - III) nie nie, to nie to... po prostu minęła moja dziecieca pasja do Michaela... przy dorastaniu zawsze towarzyszyla mi jakas muzyka, muzyka z ktorą sie silnie utozsamialem, od ciężkiego rocka (O.N.A.; Marilyn Manson...) przez nieco luzniejsze klimaty... jednak wszystko to bylo zawsze przelotne i gatunek muzyki jakiej sluchalem byl zalezny od okresu jaki w zyciu przechodzilem... zdwojony nawrót mojej wielkiej pasji do muzyki i osoby samego Michaela nastąpil ok. pół roku temu, namiętnie zgłębiam sie w jego tworczosc począwszy od okresu Jackson 5, koncząc na ostatnich produkcjach, interesuje sietez bardzo nim jako czlowiekiem, bywa ze spedzam bardzo bardzo duzo czasu na grzebaniu w necie w poszukiwaniu niezliczonych ilosci wywiadów, programów, występów, wydarzen i wszystkiego co krecil sie wokol MJ... nie ukrywam ze moje luki w wiedzy o MJ poniekąd uzupelnia te forum... Moim ulubionym albumem jest "Thriller", nie co mniej 2 ostatnie albumy... i bardzo kocham muzyke młodych Jacksonów.. uwazam ze to perełki Starego dobrego funku.
Pozdrawiam wszystkich ;)
Pozdrawiam wszystkich ;)