Strona 1 z 1

mtv vma 1994

: czw, 01 mar 2007, 18:40
autor: adax
poszukuję filmiku z tej uroczystości-- michael mówi coś stoi koło niego lisa marie presley i zaczynają sie całowac :-) może ma ktoś coś takiego? :dance:

: pt, 02 mar 2007, 8:28
autor: Willy

: pt, 02 mar 2007, 15:22
autor: Moon_Walk_Er
Ło kurczę...
Ale Lisa Marie tu się plstikowo zachowywała...
To rozglądanie się, przewracanie oczami i te sztuczne uśmiechy.
Dziwna ta kobita :zgon:

: pt, 02 mar 2007, 15:31
autor: Maro
Moon_Walk_Er pisze:Ale Lisa Marie tu się plstikowo zachowywała...

Chyba Michael....

: pt, 02 mar 2007, 15:35
autor: Moon_Walk_Er
Maro pisze:
Moon_Walk_Er pisze:Ale Lisa Marie tu się plastikowo zachowywała...
Chyba Michael....
Właśnie Michael uratował całą sytuację...
Ale takiego zachowania, a raczej wyrachowania to u Lisy nie widziałem...

: pt, 02 mar 2007, 17:14
autor: M.Dż.*
Dzięki Willy - i ja skorzystałam :happy:
Od dawna szukałam tego nagrania- nie żeby Michael był mistrzem w całowaniu, ale mam jakiś sentyment do tej chwili ;-)

: pt, 02 mar 2007, 17:24
autor: BillieJean
Moon_Walk_Er pisze:Ło kurczę...
Ale Lisa Marie tu się plstikowo zachowywała...
To rozglądanie się, przewracanie oczami i te sztuczne uśmiechy.
Dziwna ta kobita

Widziałam wywiad chyba z listopada( :knuje: ) z Lisą i tam wypowiadała się na temat tego zdarzenia. Mówiła że pomysł całowania się na scenie
wydawał jej się idiotyczny i wcale tego nie chciała. Przez całą drogę mówiła mu żeby tego nie robił powiedziała też że ściskała go z całej siły za ręke tak że odcieła mu krążenie...
Widać że była zestresowana...nie wydaje mi się plastikowa, chociaż nigdy jakoś nie budziła mojej sympatii to potrafię dostrzec że cała sytuacja jej nie pasowała

Btw - dzięki willy japrosic

: pt, 02 mar 2007, 22:48
autor: Dangerous
Jak dlamnie cała ta sytuacja była naciagana(Po sytuacji z roku 1993). Macie racje plastikowe tak jak całowanie w Remember the time to było już przegięcie takie sztuczne niema w tym naturalności a jest taki przymus to się widzi i czuje

: ndz, 04 mar 2007, 21:46
autor: adax
dzięki Willy ;-)