Strona 1 z 2

Idol - finałowy koncert "Kings & Queens"

: sob, 07 maja 2005, 14:42
autor: BadJack
Dla wszystkich, którzy nie wiedzą, dziś (sobota, godz 20:15, Polsat) trzeci finałowy koncert Idola zatytuowany jest "Kings & Queens". Chodzi o muzykę królów i królowych gatunków. Maciek Rock powiedział, że ma być od Elvisa Presleya po Boba Marleya, więc można się spodziewać naszego Króla Popu. Jeszcze tylko dodam, że w pierwszym koncercie finałowym 2 tyg temu zatytuowanym "Tylko wielkie przeboje" jeden z uczestników zaśpiewał Black or White. Była to wersja taka troszkę bardziej freestylowa niż rockowa. Wg mnie tak sobie mu to wyszło, za to Leszczyński dał opinie, po której straciłem do niego resztki szacunku. Powiedział : "sięgnięcie do muzyki pedofilskiej było......." nie pamiętam dokładnie dalej ale coś w stylu ".....kontrowersyjnym posunięciem". Co tu dużo mówić, po prostu no comment.

Re: MJ i Idol

: sob, 07 maja 2005, 17:06
autor: Pank
Michael będzie :] I wogóle zapowiada się całkiem ciekawie :>

http://idol.interia.pl/news?inf=619929

Pozostaje nagrać - potem udostępnię... Oby Robert Leszczyński nie wyskoczył z swymi wnioskami i refleksjami na temat wpływu pedofilskiej muzyki na świat ;) I oby się udało śpiewającemu...

: sob, 07 maja 2005, 18:55
autor: MMarjory
Nie oglądam Idola. A jeśli już to robię to tylko występy uczestników a na opinie jury wychodzę zrobić sobie herbatę. Wielu występujących śpiewa naprawde dobrze, a opinie Leszyńskiego i Wojewódzkiego sięgają już kompletnego dna. Wygłaszanie takich opinii, mówienie na kogos źle jest w sumie przykre, bo wynika z niedowartościowania, więc szkoda mi tych dwóch panów. Wyobrażam sie, jak podle musza się czuć niektórzy, którzy naprawde maja talent, wygrywali już mnóstwo konkursów a tu taki Wojewodzki mówi Ci: nie umiesz śpiewac, nie masz zalet, jestes nijaki. To może kompletnie zdołować. A teksy które dotyczą Michaela sa po prostu banalne i aż przykro jest słuchac opinii nie popartych żadnymi konkretnymi faktami. Niedawno na idolu śpiewał MJa wietnamczyk, o którym już na forum była mowa, w tego co pamiętam, Wojewódzki poruszył wątek procesu MJa od razu deklarując winę. To przykre!
Ale cóż, tacy ludzie jak Wojewódzki czy Leszyński za Xlat zapewne znikną z pamięci , a nasz kochany Michael Jackson zostanie na zawsze, bo on nigdy nikogo nie obraził (oglądaliście zapewne teledysk Eminema, w którym raper naśmiewa sie z MJa) i, czy ktoś go lubi, czy też nie, nie pozostanie na pewno zapomniany.
A co będzie diś, zobaczymy ;-)
japrosic

: sob, 07 maja 2005, 19:25
autor: Pank
Tak, tak, szczególnie, gdy Wietnamczyk śpiewał "Heal the World" Wojewódzki od razu, bez namysłu, zaprezentował swoją nienawiść do Michaela Jacksona, mówiąc "tego pedofila trzeba powiesić za sam wygląd"... osobiście nie pamiętam kiedy, nie pamiętam też, czy wogóle coś takiego powiedział... może coś wycięli? Pewnie tak... Ale po co zmieniać fakty? "Fakt" tak robi.

: sob, 07 maja 2005, 20:17
autor: Marzena
Nie ogladam tej edycji Idola. Po obejrzeniu poprzednich edycji mam wrażenie, że choć panowie z jury zaprzaczają temu, tak naprawdę ten program bardziej promuje ich samych niż osoby biorące w nim udział.

: sob, 07 maja 2005, 20:33
autor: Pank
Uniatowski był pierwszy, poprzedził go komentarz Maryli. Niestety, pewna osoba mi przeszkodziła oglądać i niedosłyszałem za bardzo... wspomniała, że Michael jest dobry, ekscentryczny i upadły :/

A samemu Uniatowskiego wyszło świetnie :] Teraz przerwa, po niej będą komentarze. I jeszcze "Come together" Beatlesów ;)

A wszystko mi się dobrze nagrało... bez dźwięku :/ Dodałem ostatnio kartę muzyczną i nie zmieniłem do końca ustawień. Komentarze spróbuję nagrać :>

: sob, 07 maja 2005, 22:25
autor: mrpiter
Skoro o idolu mowa to dzisiaj około 22:15 na TV 4 był imitator Michaela Jacksona. Myślałem, że się rozpłacze. O ile ruszał się jeszcze w miare to ze śpiewem to po prostu tragedia. Zero, dno totalne. "Śpiewał" Billie Jean. Jakby ktoś nie wiedział, że to jest po angielsku to pewnie by sobie pomyślał, że to jakiś afrykański język plemienny bo z angielskim to miało niewiele wspólnego. Jednym słowem to była totalna PORAŻKA :surrender:

: sob, 07 maja 2005, 22:28
autor: jacek1985
nie mozemy go porownywac do majkela, bo drugiej takiej osoby nie ma. Mi sie wmiare taniec podobał ale głos okropny :smiech:

: sob, 07 maja 2005, 22:43
autor: Willy
A mnie ten występ rozbawił :-) Faktycznie śpiewać to on nie potrafi a z tańcem było lepiej. Nie każdy miałby odwagę się zaprezentować tak szerokiej publiczności. Może kolega jest tu gdzieś na forum:> P.S. Elvis też był fajny :-)

: sob, 07 maja 2005, 22:50
autor: BadJack
Odnośnie występu sobowtóra to nie ma co tak ma poważnie tego komentować i co więcej krytykować. Przecież to było tylko dla zabawy. Pamiętajcie, że kolega jest jednym z nas a chodziło w tym o to, żeby pokazać, że są osoby zafascynowane Michaelem. Rzecz jasna także uważam, ze wokalnie było bardzo źle, ale tanecznie było spoko. Zastanówmy się czy byśmy zrobili to lepiej i czy by nas stres nie zeżarł. Także brawa za odwagę i za przypomnienie naszego Króla ludziom.

: sob, 07 maja 2005, 23:06
autor: MMarjory
hi hi hi... no cóż, trzeba przyznać, że w niektórych momentach nawet trochę 'przypominał' MJa, ale mógłby się chociaż tekstu nauczyć :-)

: wt, 10 maja 2005, 11:14
autor: Barto
Witam!
Wiem ze w sobote spiewali Jacksona w idolu, ale nie wiem jakie piosenki i nie wiem czy i co jury mowilo o Jacksonie. moze mnie mktos oswieci:)
Z gory dziekuje i pozdrawiam...

: wt, 10 maja 2005, 16:12
autor: Pank
Barto pisze:Wiem ze w sobote spiewali Jacksona w idolu, ale nie wiem jakie piosenki i nie wiem czy i co jury mowilo o Jacksonie. moze mnie mktos oswieci:)
A to sobie skopiują własną wypowiedź z Jacksonworld, trochę ją edytuję tylko :>

Maryla Rodowicz na początku powiedziała, o ile pamiętam, że Michael jest dobrym, ekscentrycznym piosenkarzem, dodała też, jakby od niechcenia, "upadły". Wspomniała też, że ikoną pop jest także Madonna.

Samo wykonanie było bardzo dobre Uniatowskiego ("Man in the mirror"), chociaż, jak Wojewódzki stwierdził, bez jaj. Coś w tym jest. Ale ogólnie jedno z trzech, w.g. mnie, najlepszych wykonań tego koncertu. Pewnie bym zagłosował... ale nie zagłosowałem :-)

Wojewódzki dla żartów: "A teraz niech dzieci odejdą, bo będzie o Michaelu Jacksonie".

Leszczyński przesadził, wiadomo. Nie będę go roztrzeliwać, nie będę na niego przeklinać, nie zrobię mu nic. Niech sobie uważa co chce, jego przekonania za 2-3 miesiące może się zmienią i w V edycji nic nie powie Co ciekawe, wspomniał, że w teledysku pojawił się Lech Wałęsa.

Ela Zapendowska i Jacek Cygan nie wypowiadali się praktycznie o Michaelu, tylko o wykonaniu; Cygan wspomniał też o historii tego utworu, i Siedah Garett.

Kuba wspomniał już o tym, że zaśpiewał bez jaj, ale ogólnie mu się podobało chyba.

: wt, 10 maja 2005, 16:23
autor: MJPOWER
Pank pisze:
Samo wykonanie było bardzo dobre Uniatowskiego ("Man in the mirror"), chociaż, jak Wojewódzki stwierdził, bez jaj. Coś w tym jest.

Uważam, że wykonanie było bardzo poprawne, może nawet coś więcej. Ale utwór ten w wykonaniu Michaela pełen jest emocji, których to wykonanie było moim zdaniem kompletnie pozbawione.

: wt, 10 maja 2005, 16:38
autor: Lika
MJPOWER pisze:
Pank pisze:
Samo wykonanie było bardzo dobre Uniatowskiego ("Man in the mirror"), chociaż, jak Wojewódzki stwierdził, bez jaj. Coś w tym jest.

Uważam, że wykonanie było bardzo poprawne, może nawet coś więcej. Ale utwór ten w wykonaniu Michaela pełen jest emocji, których to wykonanie było moim zdaniem kompletnie pozbawione.
Właśnie MJPOWER dobrze to ująłeś. Ja się cały czas zastanawiałam, co było nie tak... niby poprawnie... wręcz idealnie, zaśpiewane... no prawie od linijki, tak że nie ma się do czego przyczepić. Warsztat chłopak ma naprawdę niezły, a mimo to nie do końca mi się podobało...
Po prostu zabrakło emocji
Jednak cieszę się, że nie próbował na siłę kopiować Michaela :-)