Strona 1 z 2
3.5.05 - sąd
: wt, 03 maja 2005, 18:47
autor: Pank
Dziś MJ nie świętuje uchwalenia konstytucji, ale przynajmniej jest w miarę zadowolony. Sneddon kończy listę swoich
wiarygodnych świadków! :] Chyba, że jeszcze czekają nas dodatkowe atrakcje... Kasety wideo? Ukryte taśmy? Byłe sprzątaczki? A może jakiś pan sobie przypomni, że MJ go też molestował w 1989 r.? Ewentualnie jakaś podejrzana książeczka, poradnik seksualny jakiś...
Okulary są wspaniałe, chyba większych nie było ;)
+ Getty:
http://editorial.gettyimages.com/source ... |0|0|0&p=7
Re: 3.5.05 - sąd
: wt, 03 maja 2005, 18:56
autor: KASIA
Jak zobaczyłam temat: "Co ich k***a p*****o w 3 maja?" - jestem genialna

(Dla mnie Polska jest od Stanów przez RPA do Japonii

)
PS. Identyczne gogle ma moja była nauczycielka matematyki

(choc jej było w nich bardziej do twarzy

)
: wt, 03 maja 2005, 20:14
autor: Marzena
A ja takie google nosiłam na studiach podczas zajęć z chemii. Musze przyznać, że zwsze mieliśmy z siebie wielki ubaw

Wyobraźcie sobie grupe 10 osób w takich "okularkach"......., niesamowity widok

: wt, 03 maja 2005, 20:18
autor: kate
a mnie się podobają :D chyba muszę się w takie wyposażyć :D (wcale nie żartuję!)
: wt, 03 maja 2005, 20:32
autor: Natalia
Ech, mi sie nie podobają, ale i tak wyglada jak zawsze słodko :)
: wt, 03 maja 2005, 20:52
autor: MMarjory
mnie się podobają...
jakieś wieści z sądu?
bdw czy ktoś wie czy Culkin ma zamiar zeznawać??
: wt, 03 maja 2005, 21:16
autor: Luis_Makrela
MMarjory pisze:
bdw czy ktoś wie czy Culkin ma zamiar zeznawać??
http://edition.cnn.com/2005/LAW/04/20/j ... index.html 
: wt, 03 maja 2005, 21:35
autor: kate
to z Cnn nie jest potwierdzone, ponieważ publicystka Culkina nadal utrzymuje, że nic się nie zmieniło (czyli że Culkin nie ma zamiaru angażować się w sprawę). Będziemy musieli trochę poczekać żeby się przekonać, ale mam wrażenie, że Culkin raczej nie będzie zeznawał, chociaż - kto go tam wie?

: wt, 03 maja 2005, 22:14
autor: kate
http://edition.cnn.com/2005/LAW/05/03/j ... index.html
Tym razem tytuł mi się nie podoba...
Ex-wife called Jackson a 'sociopath'
A former wife of Michael Jackson called the pop star a "sociopath" in a 2004 interview and made statements "inconsistent" with testimony she gave in his child-molestation trial last week, a detective testified Tuesday.
[...]
"She referred to Michael as a sociopath and his children as possessions," Robel said.
Pank - mówiłeś coś o kasetach...

podobno znalazła się kaseta na której nagrany jest Michael mówiący o 'Jesus Juice'
Robel said Jackson also can be heard describing wine as "Jesus juice" on a videotape seized during the investigation.
The tape, shot by Jackson's own videographer, records a conversation with British filmmaker Martin Bashir, whose 2003 documentary, "Living with Michael Jackson," sparked the molestation probe. In it, Robel said, the two discuss flying and Jackson asks, "You don't have, like, a little bit of Jesus juice -- like a little bit of wine?"
To tak w skrócie, bo nie mam czasu...

: wt, 03 maja 2005, 22:30
autor: Pank
kate pisze:Pank - mówiłeś coś o kasetach...

podobno znalazła się kaseta na której nagrany jest Michael mówiący o 'Jesus Juice'

Wiedziałem, że Sneddonik coś trzyma w zanadrzu :> On zawsze wie, kiedy się ujawnić z odpowiednimi dowodami! Geniusz, geniusz, geniusz.
A teraz mówię: to kaseta z 1991 r., MJ w żartach pił z Landisem wino na planie "Black or white", a ponieważ oni mają specyficzne poczucie humoru (obrzucanie się jedzeniem i takie tam...), to Michaelowi się wyrwało po wypiciu paru litrów coś o 'Jesus Juice' - może znowu wykraczę?
A tu jeszcze całkiem dobrze widać największe-okulary-Michaela :]

: wt, 03 maja 2005, 22:36
autor: kate
Na tym CNN mówią, że Michael rozmawiał z Bashirem, a nie z Landisem. Michael mówi do Bashira (chyba do Bashira): "You don't have, like, a little bit of Jesus juice -- like a little bit of wine?"

teraz to już nie wiem

: wt, 03 maja 2005, 23:10
autor: kaem
kate pisze: "You don't have, like, a little bit of Jesus juice -- like a little bit of wine?"
Brzmi mało ciekawie, ale to nie powód, by człowieka sądzić. Niby czego ma to dowodzić? Co to ma do molestowania i domniemywanego upijania Gavina? Taka rozmowa jedynie dowodzi, ze prokurator nie wziął tego zwrotu z powietrza, nic więcej. No chyba że pojawi się sam Pan Jezus i oskarży Michaela o zniesławienie. Skoro wystąpił w South Parku...
Re: 3.5.05 - sąd
: śr, 04 maja 2005, 2:15
autor: dzina
: śr, 04 maja 2005, 15:10
autor: Luis_Makrela
Wczoraj na BBC World słyszałam,że:
1.Michael ma ok 250 mln długów
2.wydaje rocznie 20-30 mln więcej niz może
3.na koncie ma 38 000
Mogłam coś pokręcić,ale sądzę,ze(skromnie mysląc)raczej nie

Re: 3.5.05 - sąd
: śr, 04 maja 2005, 15:15
autor: Pank
A ja coś pasjonującego z polskiego portalu dodam :>
---
Interia, zamiast o Soku Jezusa, znów skoncentrowała się na finansach MJa. To zapewne
kolejny dowód, że MJ molestował Gavina ;)
http://muzyka.interia.pl/info/infid/619142
To jest najlepsze :)
Według oskarżycieli, Michael Jackson nie mógł pozwolić sobie na kosztowną ugodę z rodziną Gavina Arvizo, domniemanej ofiary piosenkarza. Dlatego postanowił ich uwięzić i zmusić do wzięcia udziału w filmie, który miał pokazać gwiazdora jako dobroczyńcę.
Kiedy się kończą zeznania prokuratury? Czyżby dziś już zaczynali się świadkowie obrony? Bo jakoś się na to nie zapowiada :/