MJPT

Dzięki cicha
Nie widziałam tego materiału nigdy wcześniej - intryguje mnie, co takiego działo się w życiu Michael'a, że tak Mu się w tamtym okresie przytyło.
Ale nie powiem- to kolejny szczegół, który nadaje smaczku całemu Michael'owi - uwielbiam Go również za Jego niedoskonałości

M.Dż.* pisze:uwielbiam Go również za Jego niedoskonałości

Moze moje widzenia świata jest jakieś spaczone, ale gdzie tu niedoskonałośc wynikająca z przytycia?

Tak jak Little Devil chciałaby być takim bankrutem jak Michael Jackson, tak ja bym chciała tak przytyć przed pięćdziesiątką.

No dobra, on tu był po czterdziestce dopiero...
Ale mimo wszystko...

EDIT: Od Buszmena: http://rapidshare.com/files/5083962/AME ... _.MPG.html

MJowitek pisze:

M.Dż.* pisze:uwielbiam Go również za Jego niedoskonałości

Moze moje widzenia świata jest jakieś spaczone, ale gdzie tu niedoskonałośc wynikająca z przytycia?

Oh, MJowitku....
Jako tancerz Michael "powinien" trzymać formę, tym bardziej, że nagranie pochodzi z czasów zaraz po wydaniu płyty, więc teoretycznie w planie była promocja albumu, a wiadomo, że wtedy artysta "musi" być cud miód i malinka
Jeśli chodzi o wiek to.... widzisz, jaki Michael jest teraz szczupły, czyli to nie kwestia lat
Zaskoczyło mnie jedynie to, że Michael'a w takiej kondycji nigdy wcześniej nie widziałam (no, w Meksyku w 1993 roku miał brzuchol, ale nóżki miał chude )

Ale mi nie o lata chodzi, tylko o to, że ja nie widzę gdzie on utył.

Eh, to ja wracam do pasjonującej korekty przetłumaczonego z fransuskiego na polski tekstu o paratekstach tłumacza w przekładach z języka włoskiego, wydanych w Austrii w latach 1848-1918.

Wiem, off-topuję. Ale zajęcie me tak porywające i pozwalające na tak eksplicytne manifestowanie wiedzy, choćby fragmentarycznej, iż po prostu muszę podzielić się tym kapitałem kulturowym, który odkrywam...

Ale Michael nie kryje się ze swoimi problemami z jedzeniem. Czasem nie w Living with... mówił, że nie lubi jeść? Albo w 60 minutes, nie pamiętam już.
I rzeczywiście czasem popada w drugi kraniec. Na tribute to Sammy Davis Jr był też brzuchaty.

MJowitek pisze:Ale mi nie o lata chodzi, tylko o to, że ja nie widzę gdzie on utył.

No, uda ma na tym nagraniu, prawie takie jak ja

MJowitek pisze:Eh, to ja wracam do pasjonującej korekty przetłumaczonego z fransuskiego na polski tekstu o paratekstach tłumacza w przekładach z języka włoskiego, wydanych w Austrii w latach 1848-1918.

Co by to nie było, to ja powodzenia- tak po życzliwemu życzę

kaem pisze:I rzeczywiście czasem popada w drugi kraniec. Na tribute to Sammy Davis Jr był też brzuchaty.

Ale ja lubie kiedy jest taki brzucholaczek
Czuję z Nim wtedy jeszcze większą więź
Tylko mnie te nożynki, zwykle takie patyczki, tym razem zaskoczyły.

P.S. No i widzisz cicha coś narobiła?
Się nam dyskusja o brzucholu Michael'a zrobiła

M.Dż.* pisze:P.S. No i widzisz cicha coś narobiła?
Się nam dyskusja o brzucholu Michael'a zrobiła

Zabawne :)

Może to ojcostwo przysłużyło się w zatraceniu szczupłej sylwetki (w udach i w pasie) w 'umownych czasach' Invincible...No ale nigdy nic nie wiadomo. Ja już nawet nie chcę sobie wyobrażać sylwetki Michaela, jako....dziadka. Też należę do tych osób, co uwielbiają Go za niedoskonałości :]

kaem pisze:I rzeczywiście czasem popada w drugi kraniec. Na tribute to Sammy Davis Jr był też brzuchaty.

No, ale nie w takim stopniu jak to się objawia u Jego siostry Janet ;)

Michael zawsze nam żył w stresie (proces), albo w bardzo wyczerpujących fizycznie trasach koncertowych - stąd mogliśmy podziwiać Jego tak szczupłą sylwetkę, albo nawet być zaniepokojeni nadmierną chudością...Czasy spokoju, urlopu, relaksu i ustatkowania(?) - widać czasem Michaelowi służą w drugą stronę A w Irlandii podobno Michael jeździ konno i robi coś, co zapewne pozwala Mu utrzymać świetną sylwetkę, którą również zaprezentował na WMA2006...

Ps. Też widziałam ten matriał po raz pierwszy. Odkryłam go przez przypadek. Dzięki Buszmen i MJowitek za plik