Ostatnio zakupione płyty - recenzje, wrażenia
: pn, 30 sty 2006, 21:36
Już po wszystkim.
Myślałem o niej cały czas, w drodze do domu. Kiedy się w nim znalazłem, mój wzrok powędrował od razu w jej kierunku. Popatrzyłem na nią. Ręce zaswędziały. Popatrzyłem jeszcze raz. Nie wolno, to nie ładnie- biłem się w myślach. Zacząłem robić coś innego, by nie myśleć. By schłodzić rozgorączkowaną głowę. Pomogło... Na godzinę. Później napięcie wróciło. Myśl natrętna, jedna za drugą. Tylko o niej. By do niej zajrzeć, by ją otworzyć.. Nie wolno ci Nie wolno ci! Nie woln... A nie! To se ne da!- krzyknąłem. To nienormalne tak powstrzymywać pragnienie!!
Podbiegłem do niej szybko. Nie patrząc na nic, zacząłem zdejmować z niej tą pierwszą śliską warstwę. Mrrrrrauuuu. To co tygryski lubią najbardziej. Kiedy ona jest świeża taka, pachnąca, nietknięta wcześniej przez niczyje palce. Tylko moje. Jest moja. Już! Teraz. Na zawsze. Ja i ona. Wreszcie! Najnowsza płyta Świetlików
.

Spora część z nas kupuje płyty w miarę często, ten wątek ma szansę być ciekawy. Sam ostatnio zakupiłem trzy. Jedną z nich właśnie jest Las putas melancholicas y exclusivas Świetlików i Lindy. Miała być prezentem dla znajomej z Londynu, sympatyczki Bogusława L., nie mającej pojęcia, że wziął udział w nagraniu płyty. Miała być, ale w końcu stała się moją własnością. Zawsze chciałem mieć płytę Świetlików, ale jakoś mi to umykało. Za to tą trudno było zlekceważyć.
cdn
A Wasze zakupy?
Myślałem o niej cały czas, w drodze do domu. Kiedy się w nim znalazłem, mój wzrok powędrował od razu w jej kierunku. Popatrzyłem na nią. Ręce zaswędziały. Popatrzyłem jeszcze raz. Nie wolno, to nie ładnie- biłem się w myślach. Zacząłem robić coś innego, by nie myśleć. By schłodzić rozgorączkowaną głowę. Pomogło... Na godzinę. Później napięcie wróciło. Myśl natrętna, jedna za drugą. Tylko o niej. By do niej zajrzeć, by ją otworzyć.. Nie wolno ci Nie wolno ci! Nie woln... A nie! To se ne da!- krzyknąłem. To nienormalne tak powstrzymywać pragnienie!!
Podbiegłem do niej szybko. Nie patrząc na nic, zacząłem zdejmować z niej tą pierwszą śliską warstwę. Mrrrrrauuuu. To co tygryski lubią najbardziej. Kiedy ona jest świeża taka, pachnąca, nietknięta wcześniej przez niczyje palce. Tylko moje. Jest moja. Już! Teraz. Na zawsze. Ja i ona. Wreszcie! Najnowsza płyta Świetlików


Spora część z nas kupuje płyty w miarę często, ten wątek ma szansę być ciekawy. Sam ostatnio zakupiłem trzy. Jedną z nich właśnie jest Las putas melancholicas y exclusivas Świetlików i Lindy. Miała być prezentem dla znajomej z Londynu, sympatyczki Bogusława L., nie mającej pojęcia, że wziął udział w nagraniu płyty. Miała być, ale w końcu stała się moją własnością. Zawsze chciałem mieć płytę Świetlików, ale jakoś mi to umykało. Za to tą trudno było zlekceważyć.
cdn
A Wasze zakupy?