jolanta pisze:Jesteśmy tak blisko konfliktu ale sprzeciw tylko naszych polityków nie odwiedzie Putina od jego zamiarów. Czy świat zareaguje, czy ta reakcja odwiedzie Putina od jego zamiarów interwencji zbrojnej na Ukrainie ?
http://wpolityce.pl/wydarzenia/75481-ni ... z-historii
Autochtonami na Krymie sa Tatarzy wymordowani w łagrach przez Stalina, a nie Rosjanie, jak to próbuja wmówić media rosyjskie. Dlatego Tatarzy stoją murem za Ukrainą. Stalin też w ramach swojej imperialnej polityki i czystek etnicznych osiedlił na tych ziemiach Rosjan po zapędzeniu Tatarów do łagrów. . Chruszczow oddając Krym Ukrainie nie przewidział rozpadu ZSRR. Tatarzy po rozpadzie ZSRR powoli wracali do swojej ojcowizny, ale już ich domy, ich ziemie zostały zajęte przez Rosjan. Powtarzanie tego samego schematu - podburzanie miejscowej ludności i wywoływanie konfliktów etnicznych jest na rękę Rosji, by znaleźć pretekst do interwencji "pokojowej", kontrolowania lokalnej społecznosci i uskuteczniania snu o potędze. Do tej pory Ukraina nie dała się sprowokować tak jak Gruzja, więc Putin wywołuje coraz silniejszą presję. Testuje , na ile może sobie pozwolić. Jeśli Europa, USA wykażą się indolencją, będzie to dla niego sygnał, ze może pójść jeszcze dalej. więc gdzie ??? . Okaże się, że te wszystkie instytucje, NATO, Unia to kadłubki. Z historii, choćby II wojny światowej pamiętamy, że bratnie narody z Zachodu też wyrażały "głębokie zaniepokojenie sytuacją" i nie zrobiły nic. Polska ma fatalne położenie geograficzne, niestety. Teraz istotniejsze znaczenie maja wojny ekonomiczne i Polska osiągnęła jako taką równowagę, złotówka nie zareagowała na konflikt, a rubel leci na łeb. Jednak jeśli mamy do czynienia z urażonym ego szaleńca, to wzgledy ekonomiczne mogą nie zadziałać
Jeszcze 2 dni temu słuchałam wypowiedzi szefa studiów wschodnich i wypowiedział się, że wojny nie będzie, gdyż Rosji się nie opłaca. A teraz niektórzy twierdzą, że Putin leczy kompleksy, zachowuje się nieracjonalnie, stał się nieobliczalny, gdyż Ukraina mu zagrała na nosie i wobec swojego narodu musi pokazać siłę, inni , że jest genialnym rozgrywającym partię szachową. oby te pionki na szachownicy nie stały się zbyt realne. Najbliższe godziny pokażą.
Możliwe, że najważniejszą kontrą jest w tej chwili wsparcie dla suwerenności Ukrainy wyrażone przez Turcję. Turcja jest członkiem NATO i z powodów strategicznych USA się z nią liczy. Nikt jednak nie jest zainteresowany otwartym konfliktem z Rosją i umywanie rąk, niekończące się ubolewanie i wyrażany niepokój przez wszystkie przypadki może się okazać jedyną reakcją.
A sytuacja jest nieprzewidywalna i z każda godziną kolejna ekspertyza upada.
Przed chwilą Ukraina prawdopodobnie zarządziła powszechną mobilizację, więc nie maja zamiaru się poddać.
Cerkiew na Krymie poparła Putina,
"Rosyjska Cerkiew Prawosławna nazwała obecność rosyjskich żołnierzy na Krymie „misją pokojową” - podaje agencja Interfax. Hierarchowie wyrazili też nadzieję, że misja, której celem jest obrona swobód ludzi na Krymie „nie spotka się z zaciekłym oporem”, jaki mógłby doprowadzić do rozlewu krwi."
Mam wielu znajomych Ukraińców, uczę ich. Ciężkoi na to patrzeć spokojnie,
Ludzie na Ukrainie boją się, kto by się nie bał. Taki przykład wypowiedzi na FB:
" Kolega przed chwila napisal na swojiej tablicy FB : W Zachodniej Ukrainie nie ma na ulicach milicji - wszyscy z broną udają się do punktów mobilizacyjnych. Ludzie w panice zbierają dokumenty - szczególnie przerażeni są ci co nie mają aktualnego paszportu z polską wizą - Lotnisko we Lwowie zawiesiło loty. Samochody osobowe z małymi szansami na przejazd przez granicę - największe szanse mają autobusy. Szykuje się exodus na niespotykaną skalę w Europie.
Informację od żony Vasila (tego postrzelonego na Majdanie), która ratując córeczkę będzie się starała przedostać do Polski... postaramy się jej pomoc