Cześć wszystkim
: wt, 22 maja 2012, 22:11
Cześć wszystkim jestem Piotrek i w czerwcu kończę 18 lat. Michaela słucham niestety dopiero od dnia jego śmierci. Wcześniej o nim nie wiedziałem nie słyszałem nigdy. Bardzo teraz tego żałuje. Żałuje, że nie mogłem urodzić się wcześniej i że nie mogłem podziwiać go i kochać gdy żył. Ja do tej pory nie uświadomiłem sobie tego, że go nie ma już. Często gdy o nim myślę robi mi się smutno i z całych sił pragnę by żył. Często łzy cisną mi się do oczu. Nie znałem go nigdy nigdy z nim nie rozmawiałem nie widziałem go na żywo. A wydaje mi się czasem że znam go od urodzenia. Z ręką na sercu mogę powiedzieć że odkąd o nim wiem nie było dnia bym o nim nie myślał lub nie słuchał jego piosenek. Od 3 lat tylko kilka razy słuchałem czegoś innego niż jego piosenek. Jego muzyka gości w moim życiu na każdym kroku. Lecz nie podziwiam go tylko jako artystę, lecz także jako zwykłego człowieka. On był kimś więcej niż artysta. nie potrafię tego ująć w słowa. Gdybym mógł gdyby była taka możliwość nigdy bym się nie za wa chał oddać życia za niego. Często żałuję że to on zmarł a nie ja. On dał ludziom szczęście i radość nawet tym którzy go nie znali. On sobą i swoja muzyką zmienił świat. Ehh nie umiem napisać tego co czuję. Tęsknie za nim. Przepraszam że pisze o nim a nie o sobie. Ale myślę że to też jest ważne w moim życiu co o nim myślę.